We wspomnienie św. Jakuba biskup sosnowiecki Grzegorz Kaszak sprawował Mszę św. dziękczynną za ukończenie generalnego remontu świątyni dedykowanej patronowi dnia. Kościółek św. Jakuba w Sławkowie, bo o nim mowa, został w ostatnich latach gruntownie odnowiony dzięki zaangażowaniu księdza proboszcza Wojciecha Kowalskiego i parafian.
Bez dotacji
W latach 2021-23 przeprowadzono wymianę dachu na gont, sygnaturkę pokryto blachą miedzianą. Skuto stare i położono nowe tynki renowacyjne, odtworzono polichromię wewnątrz, zakupiono nowe ławki i klęczniki, zamontowano nowe okna witrażowe. Ponadto odnowiono mur wokół kościoła, a od frontu wybudowano nowy. Nie mogło zabraknąć wykonania odwodnienia kościółka, by prace nie poszły na marne. Ostatecznie koszt generalnego remontu wyniósł ok. milion zł.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– Pragnę serdecznie podziękować parafianom i darczyńcom, gdyż inwestycja nie miała żadnej dotacji ani rządowej ani pozarządowej. Tylko dzięki zaangażowaniu i dobrej woli mieszkańców Sławkowa udało się uratować ten piękny zabytek od zniszczenia. Przeprowadzony remont pozwoli na funkcjonowanie przez długie lata tej świątyni. A dość powiedzieć, że nie stoi on pusty. W kościółku w ostatni piątek miesiąca gromadzi się grupa modlących się za dusze czyśćcowe. Obecny remont pozwoli także na wejście do kruchty i na swobodną modlitwę w zaciszu świątyni – tłumaczy ks. Wojciech Kowalski.
Archeologiczne odkrycia
Reklama
Ale to nie wszystko – w 2022 r., w trakcie prac remontowych, odkryto wokół kaplicy św. Jakuba kamienne fundamenty. W związku z tym przeprowadzono wykopaliska archeologiczne pod kierunkiem dr. Jacka Pierzaka. Efektem prac było odkrycie niemal kompletnej korony murów kościoła św. Jana Chrzciciela. Wewnętrzny ich obrys ma wymiary ok. 8 na 11 m, a ich grubość dochodzi do 1,5 m. – Do naszych czasów w najlepszym stanie dotrwał narożnik południowy budowli, który możemy zobaczyć w gablocie. W sąsiedztwie reliktów kościoła odkryto liczne pochówki, pochodzące z cmentarza przykościelnego. Najstarsze spośród odkrytych grobów pochodziły jeszcze sprzed budowy świątyni – wyjaśnia ksiądz proboszcz.
Kiedyś był tu klasztor
Obecny kościółek św. Jakuba został wybudowany w 1827 r. Jego fundatorem był Jakub Kubiczek, burmistrz miasta Sławkowa i przedsiębiorca górniczy. Kaplicę wzniesiono z kamienia dolomitowego, pochodzącego z kopalń galmanu na Koźle.
– Jednak historia tego miejsca jest zdecydowanie dłuższa i wiąże się z fundacją biskupa krakowskiego Jana Muskaty z 1298 r., w efekcie której wybudowano tutaj kościół św. Jana Chrzciciela, klasztor Zakonu Ducha Świętego de Saxia oraz szpital. Źródła pisane nie wspominają dokładnej lokalizacji zabudowań klasztornych i szpitalnych, nie mówią też, do kiedy one funkcjonowały. Przypuszcza się, że zostały zniszczone w trakcie jednego z najazdów lub pożarów miasta w XV wieku. Lustracje parafii z lat 1598-1665 mówią natomiast o drewnianej kaplicy św. Jana Chrzciciela, która według wszelkiego prawdopodobieństwa istniała na miejscu średniowiecznego kościoła. Jako ciekawostkę historyczną przytoczę, że w latach 50. XX wieku władze PRL chciały przekazać kościółek innowiercom, co spotkało się z mocnym sprzeciwem Sławkowian. I ostatecznie do przekazania świątyni nie doszło – przypomina ks. Wojciech Kowalski.
I jeszcze jedna ciekawostka – kaplica św. Jakuba znajduje się na oficjalnym szlaku pielgrzymkowym do grobu św. Jakuba w Santiago de Compostela.