W dniach 8-15 lipca to piękne dzieło współtworzyli: ks. Moderator krajowy RRN Dariusz Kowalczyk, wicemoderator RRN diecezji drohiczyńskiej ks. Wiesław Niemyjski, ks. Paweł Gołębiewski z Dziadkowic, ks. Grzegorz Burakiewicz z diecezji warszawskiej, ks. Andrzej Matel z archidiecezji białostockiej oraz s. Maksymiliana ze Zgromadzenia Sióstr Opatrzności Bożej.
Z dziećmi pracowały, bawiły się i modliły nasze urocze animatorki. W tym roku w czasie rekolekcji przygotowywaliśmy się do zawierzenia się Matce Bożej i taki akt zawierzenia każdy mógł złożyć i wielu z nas to uczyniło. W ostatnich latach Bóg zabiera nam kapłanów: od ubiegłego roku nie ma z nami o. Edwarda Konkola – gospodarza ośrodka, w tym roku inne obowiązki uniemożliwiły prowadzenie rekolekcji ks. Dariuszowi Kujawie – moderatorowi diecezjalnemu RRN. Nie byliśmy jednak sami – była z nami Maryja – nasza najlepsza Matka.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Rozpoczęliśmy od refleksji na temat Codzienność w ramionach Maryi. Dla Niej nawet nasze najmniejsze sprawy są ważne i ich nie lekceważy. Nie przerażają Jej także nasze największe problemy, którymi również chce się zająć. W kolejnym dniu widzieliśmy Jej ogromną potęgę na przykładzie św. Jana Pawła II i bł. Stefana Wyszyńskiego, dwóch naszych wielkich rodaków, którzy stanowią dla nas wzór oddania Niepokalanej, jak też w historii naszej Ojczyzny ukazanej w filmie Tajemnica tajemnic. Następnie wpatrywaliśmy się w Maryję, jako wzór zawierzenia. Jej sekretem była postawa dziecka, które ufa bez zbędnych pytań i wyjaśnień. Maryja jest też przewodniczką po drodze prób wiary i duchowej pustyni. Potrzebujemy przewodniczki, ponieważ nie rozumiemy trudności duchowych, jednak przez nie poznajemy prawdę o sobie i prawdę o Bożej Miłości, która nigdy nas nie opuszcza. Żeby przyjmować trudności w duchu wiary musimy zawierzyć w pełni Maryi, bo przyjęcie postawy dziecięctwa wobec Niej pozwala nam przyjmować i pokonywać próby wiary. Z Maryją uczymy się otwierać na Bożą Moc w doświadczeniu słabości. Droga do zbawienia prowadzi przez krzyż, który jest trudny, ale nawet w chwili, kiedy po ludzku już wszystko stracone możliwe jest ocalenie przez zawierzenie Bogu. Chcemy uciekać w ramiona Maryi, bo Ona najpełniej towarzyszyła Jezusowi w Drodze Krzyżowej i jego śmierci pomimo dystansu, który dzielił ją od ukochanego syna, dlatego w Jej ramionach chcemy przeżywać tajemnice krzyża naszego życia. Maryja w pełni zaufała Bogu i Jej Fiat było nie tylko na chwile miłe i przyjemne, ale także odpowiedziała Fiat na cierpienie. Była świadkiem nie tylko cierpień Chrystusa, lecz także pierwotnego Kościoła. Chrystus dając Ją za Matkę Janowi, a przez Niego nam wszystkim chciał nas zabezpieczyć, dlatego też w Jej ramionach mamy najpewniejsze schronienie w obliczu krzyża.
Ten rekolekcyjny tydzień był jak pobyt u Mamy, gdzie wszystko było dobre i piękne. Dopisywała nam pogoda, wypracowany przez lata schemat dnia – gdzie w centrum jest Eucharystia, a także czas na medytację i adorację Najświętszego Sakramentu pozwolił zachować równowagę między tym co duchowe, a potrzebami ciała. W tym roku mieliśmy możliwość spotkania ze świadkiem życia św. Jana Pawła II, s. Ester Wosińską, która przez 3 lata pracowała w Watykanie. Mogliśmy również zapoznać się z wystawą poświęconą św. o. Maksymilianowi Kolbe.