Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Kapłan wielkiego serca

Niezwykle drogocenną jest każda chwila, którą przeżywamy tutaj na ziemi. Nigdy nie wiemy, w którym momencie Pan Bóg zaprosi nas do siebie, aby zdać relację z czasu, który nam został ofiarowany.

Niedziela szczecińsko-kamieńska 30/2023, str. IV-V

[ TEMATY ]

wspomnienie kapłana

Archiwum parafii

Na trwałe pozostanie jego „Robertówka” – altana, którą zbudował, by służyła parafianom

Na trwałe pozostanie  jego „Robertówka” – altana, którą zbudował, by służyła 
parafianom

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W sposób szczególny dotyczy to życia kapłańskiego, które naznaczone jest nieustanną służbą, aż do ostatniego uderzenia serca. Taki wymiar miało życie i posługiwanie śp. ks. kan. Roberta Szumowskiego, którego serce uderzyło właśnie po raz ostatni w niedzielę 25 czerwca, w 58. roku życia i 33. roku kapłaństwa.

Urodził się 25 sierpnia 1965 r. w Świnoujściu. Jego rodzicami są Elżbieta i Edward, a siostrą Anna. Młode lata spędził na nauce w świnoujskich szkołach, budując swoją wiarę w parafii Chrystusa Króla, pod opieką śp. ks. kan. Jana Szczepańczyka i ks. prał. Kazimierza Sasadeusza. Po maturze rozeznał swoje życiowe powołanie i podjął decyzję, aby formować swoje wnętrze ku wyłącznej służbie Bogu i drugiemu człowiekowi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kapłańska wędrówka

Reklama

W 1984 r. wstąpił do WSD w Szczecinie i przez 6 lat kształtował swoje serce i sumienie najpierw na Golęcinie, a później już w docelowym seminarium, tak aby ukoronować ten czas przyjęciem święceń kapłańskich 24 czerwca 1990 r. w Szczecinie przez posługę bp. Kazimierza Majdańskiego. Po przyjęciu prezbiteratu najpierw pełnił obowiązki wikariusza, posługując w parafiach: w Barlinku u św. Bonifacego (od 16 lipca 1990 do 1 lipca 1991 r.), i w Gryfinie w parafii Niepokalanego Serca Maryi (od 1 lipca 1991 do 1 lipca 1993 r.). Kolejny kierunek jego kapłańskiej wędrówki to Szczecin i wspólnota Najświętszego Zbawiciela na Niebuszewie, gdzie dane mu było pracować przez 5 lat (od 1 lipca 1993 do 1 lipca 1998 r.). Kolejne przenosiny nie były dalekie, gdyż ks. Robert, na zaledwie dwa wakacyjne miesiące, do bazyliki katedralnej św. Jakuba (od 1 lipca 1998 do 24 sierpnia 1998 r.), a stamtąd do kolejnej szczecińskiej parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy, gdzie spędził ostatnie trzy lata, jako wikariusz od 24 sierpnia 1998 r. do 7 sierpnia 2001 r.

Od tamtego momentu, aż do ostatnich chwil, jego kapłańskie życie związało się z dekanatem Dębno. To tutaj, w parafii św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Cychrach podjął pierwszą posługę jako proboszcz i trwała ona od 7 sierpnia 2001 do 20 sierpnia 2011 r. Bardzo pięknym symbolem tego duszpasterzowania była współpraca z dotychczasowym, długoletnim poprzednikiem ks. Ottonem Okuliczem-Kozarynem, który był tutaj proboszczem od 1957 r. Odszedł do Pana 8 sierpnia 2009 r., a ks. Robert żegnał go właśnie w Cychrach, nie myśląc jeszcze wówczas, że 14 lat później przyjdzie mu spocząć obok tak zasłużonego, swojego poprzednika.

Robertówka

Ostatnim kapłańskim przystankiem na drodze biografii ks. Roberta Szumowskiego stało się Dębno i bardzo historyczna parafia Matki Bożej Fatimskiej, która została erygowana jeszcze przed II wojną światową 1 października 1934 r., przy starym kościele św. Antoniego z Padwy, a później, by kontynuować misję duszpasterską, w wybudowanym w 1994 r. przez śp. ks. kan. Alojzego Słomińskiego kościele Matki Bożej Fatimskiej. Tutaj przyszło ks. Robertowi oddać w pełni swoje serce w służbie dla wiernych od 20 sierpnia 2011 r., do właśnie ostatniego uderzenia serca w niedzielę 25 czerwca 2023 r. Pełniąc posługę w Dębnie, został również mianowany 22 grudnia 2011 r. kanonikiem honorowym Wolińskiej Kapituły Kolegiackiej, a także pełnił obowiązki dziekana dekanatu Dębno.

Reklama

Wspominając osobowość i charyzmę śp. ks. kan. Roberta Szumowskiego należałoby powiedzieć, że był wzorem: modlitwy, umiłowania Eucharystii, uduchowienia, adoracji, pojednywania w sakramencie pokuty, gorliwości w ewangelizowaniu, a nade wszystko troski o rozwój duchowy młodego pokolenia. Był także kapłanem nietypowym, gdyż jego pasją były pielgrzymki, różnego rodzaju formy turystyki połączonej z rekolekcjami w drodze, czy w górach, które tak bardzo ukochał. Był sportowcem, co przejawiał w spływach kajakowych, rajdach rowerowych i motorowych, czy w grze w siatkówkę wraz z parafianami. Zadziwiał mnogością inicjatyw i osobistą aktywnością. Bardzo dbał o rozwój duchowy parafii, wnosił wiele akcentów nowych nabożeństw, zapraszał licznych ewangelizatorów, charyzmatyków. Na trwałe pozostanie tzw. „Robertówka” – altana, którą sam zbudował, by służyła parafianom przy różnych okolicznościowych spotkaniach.

Filmowa opowieść

Budował wszystkich swoim pogodnym uśmiechem, spokojem ducha i wiarą w to, że z najtrudniejszych sytuacji zawsze jest pozytywne – Boże wyjście. Był dobrym gospodarzem parafii, troszcząc się o stan materialny dwóch funkcjonujących świątyń. Był również ceniony przez władze samorządowe Dębna oraz przez kapłanów z dekanatu, którym przewodniczył.

O jego fascynującym kapłaństwie może świadczyć epizod z ostatnich miesięcy. Zacytuję zapowiedź filmu, który przez rok był nagrywany w Dębnie właśnie o postaci ks. Roberta pt. Tylko powiedz każdemu. Wstępem do tego filmu jest piękne świadectwo: „Dobry ksiądz? W mediach? W filmie? W kinie? W 2023 r. brzmi to, jak artystyczna prowokacja! Autorką tej twórczej rewolty jest Aneta Barcik, dla której opowieść o dobrym kapłanie, staje się zaledwie pretekstem do pokazania czegoś znacznie ważniejszego niż pojedynczy życiorys porządnego człowieka i księdza. Tylko powiedz każdemu to niezwykły, elektryzujący film o pięknie życia według prostych, dobrych, Bożych wartości. Autorka, która jest jednocześnie narratorką obrazu, przez rok towarzyszyła z kamerą ks. Robertowi, a także jego parafianom – małomiasteczkowej wspólnocie bogatej w rodziny, żyjącej pełnią życia, zaangażowanej w inicjatywy lokalne, wspierającej się wzajemnie, modlącej się i starającej się żyć blisko Boga. Ten świat istnieje naprawdę! Film nadziei, optymizmu, ale też tęsknoty za tym, co proste i dobre. Film „ku pokrzepieniu serc” tych, którzy wierzą pomimo trendów na niewiarę. Film, który potrafi zauroczyć, przytulić do serca, dodać otuchy. Jest w nim coś z terapii dla katolickiej duszy”. Film jest dostępny dla pokazów grupowych, ale gdy ogląda się zwiastun, to ukazuje on godność kapłaństwa ale i charyzmat życia ks. Roberta.

Pożegnanie

Odszedł tak nagle i niespodziewanie. Wiele osób przez długie godziny nie mogło uwierzyć w to, co się stało. Uroczystości pogrzebowe rozpoczęły się we wtorek 27 czerwca wieczorną Mszą św. sprawowaną przez dziekana ks. Roberta Dmochowskiego salezjanina z homilią ks. Marka Romańczuka, wicedziekana oraz wspomnieniem wygłoszonym przez ks. kan. dr. Zbigniewa Woźniaka – rektora AWSD w Szczecinie. W środę 28 czerwca w wypełnionym po brzegi kościele parafialnym, miała miejsce pożegnalna uroczystość. Przewodniczył jej abp Andrzej Dzięga w asyście ponad 70 kapłanów. Pogrzebową homilię wygłosił kolega kursowy– przyjaciel ks. Roberta – ks. kan. Dariusz Żarkowski. Wzruszającym akcentem były świadectwa wielu osób o ks. Robercie, w tym odczytane przez wikariusza ks. Łukasza Sucheni słowa mamy ks. Roberta. Po Mszy św. wszyscy zgromadzenie przejechali na cmentarz w Cychrach, gdzie bardzo pragnął spocząć ks. kan. Robert Szumowski. Polecajmy go więc Miłosiernemu Bogu, aby całe kapłańskie życie wynagrodził radością życia wiecznego.

2023-07-19 11:37

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

To już rok...

Niedziela zamojsko-lubaczowska 18/2024, str. IV

[ TEMATY ]

wspomnienie kapłana

Joanna Ferens

Przy grobie śp. ks. Stanisława Michała Budzyńskiego

Przy grobie śp. ks. Stanisława Michała Budzyńskiego

W sanktuarium św. Stanisława Biskupa Męczennika w Górecku Kościelnym odbyło się spotkanie zorganizowane przez Duszpasterstwo Chorych i Niepełnosprawnych Diecezji Zamojsko-Lubaczowskiej.

Comiesięczne spotkanie członków duszpasterstwa połączone zostało z modlitwą za śp. ks. Stanisława Michała Budzyńskiego w I rocznicę jego śmierci. Wydarzenie rozpoczęło się od Mszy św. w intencji zmarłego kapłana, którą sprawował ks. prał. Andrzej Puzon. – Serdecznie witam współbraci w kapłaństwie i was wszystkich, którzy zgromadziliście się w pierwszą rocznicę śmierci naszego kolegi, ks. kan. Stanisława Michała Budzyńskiego. Zapewne z wysokości nieba się cieszy, kiedy was widzi. Jest taka piękna pieśń, często śpiewana w kościele: popatrz jak prędko mija czas. I rzeczywiście, rok czasu zleciał nie wiadomo kiedy, A nam się wydaje, że ks. Stanisław ciągle jest wśród nas, że za chwilę zadzwoni, że za chwilę przyjedzie, za chwilę będzie nas wzywał do sprawozdania, jak to u niego było w zwyczaju. I to jego bardzo czytelne pochylanie się nad ludźmi szczególnej troski. W jego imieniu już wam dziękuję, że jesteście, że odpowiedzieliście na jego miłość swoją miłością. I dlatego niech ta modlitwa płynie do Nieba, do niego, bo rzeczywiście on zasługiwał i zasługuje na naszą modlitewną pamięć – powiedział.
CZYTAJ DALEJ

Służyć Bogu i ludziom

2024-10-20 15:55

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Parafia pw. św. Stanisława, biskupa i męczennika w Chmielowie, obchodziła uroczysty jubileusz 100-lecia swojego istnienia.

Mszy św. dziękczynnej przewodniczył biskup sandomierski Krzysztof Nitkiewicz, a wraz z nim koncelebrowali proboszcz ks. prał. Józef Rogowski, jego poprzednik ks. prał. Marian Kondysar oraz księża rodacy. W Eucharystii uczestniczyli licznie parafianie, obecne były władze samorządowe druhowie strażacy, poczty sztandarowe oraz zaproszeni goście.
CZYTAJ DALEJ

Zmarł ks. Piotr Doellert

2024-10-21 13:00

[ TEMATY ]

nekrolog

Zielona Góra

Karol Porwich/Niedziela

21 października 2024 r. w 74. roku życia i 47. roku kapłaństwa, zakończył swoją ziemską pielgrzymkę śp. ks. Piotr Doellert, emerytowany kapłan diecezji zielonogórsko-gorzowskiej.

Śp. ks. Piotr Doellert urodził się 8 września 1951 r. w Nowej Soli. W 1972 r. rozpoczął studia w Wyższym Seminarium Duchownym w Paradyżu. 30 kwietnia 1978 r. w katedrze gorzowskiej otrzymał święcenia kapłańskie z rąk Sługi Bożego bp. Wilhelma Pluty. Jako wikariusz pracował w następujących parafiach: Stary Dwór (czerwiec – lipiec 1978), Międzyrzecz (św. Jana Chrzciciela, 1978-79), Klenica (1979-82), Gorzów Wlkp. (Niepokalanego Poczęcia NMP, 1982-84), Ołobok (1984-85), Tuplice (1985-88).
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję