Z Jasnej Góry

Jedyna taka konna pielgrzymka

Z prośbą o zatrzymanie wojny na Ukrainie i o bezpieczeństwo polskich granic na Jasnej Górze modlili się kawalerzyści z Zarębów Kościelnych. Grupa nawiązuje do tradycji 10. Pułku Ułanów Litewskich. – Błagamy, żeby ustała wojna na Ukrainie, żeby to nie zamieniło się w konflikt światowy, tak jak w 1939 r., kiedy cały świat stanął w ogniu. Za dużo cierpienia i krzywd przeżył nasz naród. Jeżeli teraz wojna się nie zakończy i ludzie nie zjednoczą się przy Bogu, to może być wielki dramat – powiedział dowódca, st. wachm. ks. Andrzej Dmochowski. Ksiądz Grzegorz Śniadach, szef przemarszu, podkreślił: – Przemieszczamy się tak jak kawaleria II Rzeczypospolitej, z meldunkami, regulaminami i apelami. Trasa jest dostosowana do potrzeb koni, dlatego każdy odcinek musi być sprawdzony – tłumaczył.

Na Jasną Górę przybyło siedemnastu ułanów na koniach i jedenastu w zabezpieczeniu logistycznym. Hasłem pielgrzymki był temat roku duszpasterskiego w Polsce: „Wierzę w Kościół Chrystusowy”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Bądźcie Moimi świadkami”

Pod tym hasłem na Jasnej Górze odbyła się 86. Ogólnopolska Pielgrzymka Nauczycieli i Wychowawców. Jej centralnym punktem była Msza św. na jasnogórskim szczycie. Eucharystii przewodniczył bp Piotr Turzyński, delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. Duszpasterstwa Nauczycieli i Wychowawców.

Każdy nauczyciel jest wychowawcą, bo formuje młodego człowieka, który potrzebuje zainteresowania – powiedział bp Turzyński i dodał: – Jesteście chrześcijańskimi nauczycielami. Proszę was, bądźcie odważni, stójcie po stronie nauczania religii i rekolekcji w szkołach. Bądźcie zawsze przy Bogu, ponieważ wtedy stoicie przy drugim człowieku.

Pielgrzymki nauczycieli na Jasną Górę stanowią okazję przede wszystkim do pogłębiania życia religijnego. Obok modlitwy towarzyszą im także wykłady i konferencje wygłaszane przez specjalistów, które ułatwiają głębsze, teologiczne spojrzenie na konkretną polską sytuację społeczną i zawodową.

Reklama

O prawdzie w nauczaniu i wychowaniu młodzieży mówił prof. Jan Żaryn, dyrektor Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej im. Romana Dmowskiego i Ignacego Jana Paderewskiego. Jedną z prelegentek była także s. Urszula Kłusek, pallotynka, katechetka, autorka książek dla wychowawców i katechetów, która mówiła o czterech cnotach kardynalnych: roztropności, sprawiedliwości, męstwie i umiarkowaniu. – Te cnoty tworzą pewne „zawiasy” naszego życia. Jeśli są one solidne, to brama naszego człowieczeństwa właściwie funkcjonuje – tłumaczyła.

Szczególnie ważnym owocem pielgrzymki w 1956 r. było powołanie Krajowego Duszpasterstwa Nauczycieli i Wychowawców. We wszystkich diecezjach powołano też referentów ds. duszpasterstwa pedagogów. Od 1971 r. dorocznym pielgrzymkom nauczycieli przewodniczył kard. Karol Wojtyła. Po raz ostatni uczestniczył w tej pielgrzymce 2 lipca 1978 r. Powiedział wówczas: „Młodzież i dzieci są przyszłością świata, narodu i Kościoła”.

Domagamy się prawdy i pamięci

Na Jasnej Górze odbyły się 29. Światowy Zjazd i Pielgrzymka Kresowian. Złożone zostało niezwykłe wotum – replika „Pomnika wołyńskiego”, na którym widnieje napis: „Zginęli tylko dlatego, że byli Polakami”. Głównym celem pielgrzymki jest przywoływanie pamięci o masowych zbrodniach popełnionych w latach 1943-44 przez OUN i UPA na ludności polskiej na Wołyniu, w Galicji Wschodniej i na terenach południowo-wschodnich województw II Rzeczypospolitej. Wymordowano ponad 130 tys. osób (więcej na ten temat str. 8-11). Danuta Skalska, rzecznik Światowego Kongresu Kresowian, powiedziała, że od początku wojny na Wschodzie Kresowiacy pomagają Ukraińcom. – To zarówno wielkie, jak i „symboliczne” działanie, bo czynią to osoby, które przeżyły rzeź wołyńską i straciły wtedy bliskich. Spieszymy z pomocą, ale domagamy się też prawdy i pamięci – zaznaczyła.

Reklama