To prawdziwy fenomen, bo to jeden z niewielu, jeśli nie jedyny parafialny klub piłkarski w diecezji, który obok rozwoju fizycznego stawia również na ten duchowy i przekazywanie wartości.
Stowarzyszenie
Reklama
Parafialna Piłkarska Akademia „Bosko” powstała w 2015 r. z inicjatywy rodziców i trenerów oraz ówczesnego proboszcza ks. Piotra Mazurka. Działa i jest zarejestrowana jako stowarzyszenie. Od początku była tworzona przy parafii, a jej pierwszym prezesem i współtwórcą był Wojciech Lencewicz, katecheta, który obecnie przygotowuje się do przyjęcia posługi diakonatu stałego. Jak wyglądała jej działalność? – Współpracujemy ze szkołami podstawowymi i średnimi w gminie i powiecie. Od początku wspierają nas lokalne firmy oraz władze samorządowe. Wielokrotnie braliśmy udział w rozgrywkach turniejowych organizowanych przez Okręgowy Związek Piłki Nożnej. Jesteśmy organizatorami turniejów piłkarskich w Sulęcinie i imprez o charakterze integracyjnym dla naszych zawodników i ich rodziców, a także cyklicznych turniejów o Puchar Burmistrza i Puchar Starosty, na które są zapraszane drużyny z województwa. W czasie wakacji organizujemy obóz piłkarski, a dla najmłodszych półkolonie, natomiast podczas ferii zimowych prowadzimy dodatkowe zajęcia i treningi. Prowadzimy osiem grup wiekowych w przedziale od 5 do 13 lat, a grę w piłkę nożną trenuje 130 dzieci. Co ciekawe, wśród zawodników są również dziewczynki – opowiada Wojciech Lencewicz.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Bóg jest obecny
Prezesem Akademii jest Marek Lipski, nauczyciel wychowania fizycznego w Szkole Podstawowej nr 2 im. Olimpijczyków Polskich w Sulęcinie. Przyznaje, że wspólny trening uczy młodych piłkarzy nie tylko gry na boisku i przepisów, ale rozwija koleżeństwo, pracowitość i współpracę zespołową, a więc cechy, które są bardzo przydatne w życiu. – Nad działalnością Akademii czuwa zarząd, który tworzą rodzice i trenerzy oraz przyjaciele, którzy wspierali nas od początku. Honorowym członkiem Akademii jest proboszcz parafii św. Henryka w Sulęcinie, który roztacza nad nami opiekę duchową. Patronem jest św. Jan Bosko, który całe życie kapłańskie poświęcił pracy z dziećmi i młodzieżą, ucząc ich nie tylko sportu i gry w piłkę nożną, ale również miłości do Boga i szacunku do drugiego człowieka. Promował zdrowy styl życia na równi z zasadami dzisiejszego sportowego fair play – mówi Marek Lipski. Dodaje, że inspiracją przy tworzeniu Akademii było pragnienie, by organizowaniu czasu wolnego dla dzieci towarzyszyła nauka postaw i wartości, które będą odwoływać się do Pana Boga. Dlatego na rozpoczęcie sezonu, jak i podczas wakacyjnych obozów sportowych były organizowane Msze św., a młodzi zawodnicy byli uczeni, że można przybić tzw. piątkę z Panem Bogiem, czyli uczynić znak krzyża podczas wejścia na murawę boiska. – Rożnie to wychodziło, jeśli chodzi o zaangażowanie, udział w tych inicjatywach był dobrowolny i nikogo nie zmuszaliśmy. Chcieliśmy pokazać, że Bóg jest obecny i jest najważniejszą częścią naszej Boskiej drużyny – opowiada.
Ważna jest rodzina
– Od początku ważna dla Akademii była i jest rodzina. Podejmowaliśmy i nadal podejmujemy inicjatywy, które integrują Boskie rodziny. Były koszulki z Boskimi: Mamą, Tatą, Dziadkiem i Babcią. Organizujemy rodzinne dni dziecka i bale karnawałowe. Spotkania zarządu, trenerów oraz rodziców poszczególnych grup organizujemy w salach parafialnych. W pierwszych latach działalności bardzo pomagało nam wsparcie byłego proboszcza ks. Piotra Mazurka. Od ponad 2 lat pomaga nam – i zawsze możemy na niego liczyć – ks. Sławomir Przychodny. Sport jest bardzo dobrym narzędziem do pokazania młodym właściwego kierunku i obrania dobrej drogi w życiu. Jednak skuteczność tego zależy od osoby, która to robi, jej autentyczności i świadectwa. Przez kilka lat byłem ministrantem i wiem, że ten czas nie był zmarnowany. Uważam, że wartości, które staram się wcielać w życie, pozwalają być dobrym człowiekiem, ojcem, trenerem i nauczycielem w szkole – kończy Marek Lipski.