Reklama

Wiara

Homilia

Dążmy do poznania Pana

Niedziela Ogólnopolska 24/2023, str. 18

[ TEMATY ]

homilia

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pierwsze czytanie mszalne pochodzi ze starotestamentowej Księgi Ozeasza. Prorok Ozeasz działał w drugiej połowie VIII wieku przed Chrystusem na terenie królestwa Izraela. Piętnował powszechne zepsucie swoich rodaków i niestrudzenie wzywał ich do opamiętania i nawrócenia. Widząc, że przywódcy polityczni i religijni wiodą naród do zguby, ukazywał drogę wyjścia, której kierunek wyznaczało prawdziwe poznanie Boga i Jego miłosierdzia. Najpoważniejszą przeszkodę stanowiła postawa pozornego nawrócenia, obrazowo wyrażona w słowach: „Miłość wasza podobna do chmur o świtaniu albo do rosy, która prędko znika”. Od nauczania Ozeasza upłynęło ponad 2,7 tys. lat. Żyjemy w zupełnie innych czasach, a przecież zagrożenia i związane z nimi wyzwania pozostają wciąż te same. Wokół nas mnożą się i są coraz bardziej aroganckie rozmaite przejawy zepsucia, z którymi idzie w parze pogarda wobec woli Bożej, wyrażonej w przykazaniach. A zatem, tak samo jak wtedy, bardzo potrzebni są niezłomni świadkowie Boga, żeby wbrew wszelkim przeciwnościom „ociosywać” rzesze wyznawców, których wiara i postępowanie znalazły się w kryzysie.

Ukazując chrześcijanom wzór wiary godnej naśladowania, św. Paweł w Liście do Rzymian wskazuje na Abrahama, „ojca wierzących”. Jego zawierzenie Bogu było bezgraniczne. Mimo że był posunięty w latach i nie miał syna urodzonego z Sary, swojej żony, „wbrew nadziei uwierzył nadziei, że stanie się ojcem wielu narodów”. Właśnie ta wiara, pozbawiona wahania czy niedowierzania odnośnie do spełnienia się obietnicy Bożej, została mu policzona jako „sprawiedliwość”, czyli zasługa. Sedno postawy Abrahama polegało na tym, że przeszedł od wiary w Boga do zawierzenia Bogu, co znalazło pełne potwierdzenie w całym jego postępowaniu. Tak samo mocna wiara powinna ożywiać chrześcijan wyznających „Tego, co wskrzesił z martwych Jezusa, Pana naszego”. Jej trzon stanowi wyznanie, że Jezus „został wydany za nasze grzechy i wskrzeszony z martwych dla naszego usprawiedliwienia”. Ponieważ się o tym zapomina albo wręcz się to odrzuca, chorobą naszych czasów jest beznadziejność. Bez zawierzenia Bogu i uznania, kim On naprawdę jest, ludzkie życie staje się bezsensowne i puste. Stale aktualne pozostaje więc wołanie proroka: „Poznajmy, dążmy do poznania Pana”, bo to pozwala człowiekowi żyć, radować się i przezwyciężać to, co trudne.

Dawanie świadectwa zmartwychwstałemu Jezusowi Chrystusowi potrzebuje osób, które w każdym kolejnym pokoleniu odpowiadają na Jego wezwanie: „Pójdź za Mną!”. Celnik Mateusz, porzucając swoje dotychczasowe zajęcie, uczynił to natychmiast i bez żadnego wahania. W naszych czasach też istnieje potrzeba bezwarunkowego zawierzenia Panu. Głosiciele Ewangelii mają się zwracać nie tylko ku najlepszym, ale ku wszystkim, łącznie z tymi, którzy są daleko od Boga. Uzasadnienie tego paradoksu stanowią słowa: „Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają”; oraz: „Nie przyszedłem, aby powołać sprawiedliwych, ale grzeszników”. Znamy te słowa, lecz – aczkolwiek brzmią atrakcyjnie – nastręczają ogromne trudności w tym, by je skutecznie urzeczywistniać. Nie można oczekiwać, że wszyscy ludzie staną się dobrzy i głosiciele Ewangelii będą mieli coraz mniej pracy. Przecież Bóg proponuje człowiekowi drogę życia, ale jej nie narzuca. Ma tak dużo władzy nad nami, na ile człowiek zawierzy Mu siebie i swoje życie. Słowa Jezusa powinny nieustannie wyrywać nas z pokusy duchowego letargu i przypominać, jak wiele pozostaje wciąż do zrobienia na polu prowadzenia ludzi do właściwego poznania Boga.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2023-06-05 13:21

Ocena: +51 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Najważniejsza wspólnota

Przeżywamy święto Świętej Rodziny: Jezusa, Maryi i Józefa. Dzisiejsze czytania ukazują nam troskę Boga o człowieka – nade wszystko o rodzinę. Pierwsze czytanie, z Pierwszej Księgi Samuela, wskazuje na Annę, która po wielu latach bezpłodności otrzymała od Boga łaskę zrodzenia syna – Samuela. W akcie wdzięczności poświęciła go Bogu. Święty Jan Ewangelista w pierwszym swoim Liście wyraźnie akcentuje podstawową prawdę naszego jestestwa: „zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi i rzeczywiście nimi jesteśmy” (J 3, 1). Ewangelia zaś ukazuje nam 12-letniego „zagubionego” Jezusa w świątyni. Jednakże Jezus nie jest przerażony, a spokojny, gdyż jest niejako „u siebie” – w tym, co należy do Jego Ojca. Przywołane słowa biblijne podkreślają podstawową prawdę, że każdy człowiek jest darem Boga.
CZYTAJ DALEJ

Klinika Gemelli: skomplikowany obraz kliniczny z ryzykiem stanu krytycznego

2025-03-02 20:08

[ TEMATY ]

choroba

papież Franciszek

klinika Gemelli

PAP/EPA/RICCARDO ANTIMIANI

Obraz kliniczny Ojca Świętego pozostaje skomplikowany, z ryzykiem stanu krytycznego, a rokowania są nadal ostrożne - donosi włoska agencja SIR powołując się na źródła watykańskie.

„Obraz stabilności mówi, że nie ma dalszych konsekwencji kryzysu z minionego piątku”, gdy doszło do skurczu oskrzeli i wymiotów, a następnie zassania stwierdza agencja SIR, powołując się na źródła watykańskie w odniesieniu do biuletynu medycznego wydanego dziś wieczorem, pod koniec 17 dnia hospitalizacji papieża w klinice Gemelli z powodu obustronnego zapalenia płuc. „Obraz pozostaje skomplikowany, z ryzykiem stanu krytycznego, a rokowania pozostają ostrożne. Aktualnie nie ma leukocytozy, a papież przeszedł z nieinwazyjnej wentylacji mechanicznej na stosowanie końcówek do nosa do tlenoterapii wysokoprzepływowej” - zaznaczono. W biuletynie wydanym przez Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej nie ma ponadto żadnych odniesień do pracy, ponieważ papież przeplatał chwile odpoczynku z modlitwą w kaplicy apartamentu na dziesiątym piętrze rzymskiego szpitala.
CZYTAJ DALEJ

Gniezno: radość, autentyczność, towarzyszenie – tego chcą młodzi w Kościele

Radość, autentyczność, relacja, towarzyszenie, a nie przymuszanie, przepytywanie i rytualizacja - takiego Kościoła chcą dziś młodzi ludzie. Jednym słowem chcą synodalności rozumianej - jak podsumował bp Andrzej Przybylski - nie tyle jako komplementarność w sztywno przypisanych rolach i funkcjach, ale jako wzajemność.

Młodych wysłuchali w niedzielne przedpołudnie uczestnicy Ogólnopolskiej Kongregacji Powołaniowej, która w dniach 28 lutego - 2 marca odbywała się w Gnieźnie. Uczestniczyły w niej osoby odpowiedzialne za powołania w swoich diecezjach i zakonach - duchowni, świeccy, siostry zakonne, liderzy ruchów i stowarzyszeń kościelnych. Niedzielna dyskusja panelowa koncentrowała się wokół doświadczenia wspólnoty, wiary i rozeznawania powołania. Młodzi podkreślali znaczenie rodziny i przykładu wyniesionego z domu, ale także wpływu - pozytywnego, ale i negatywnego - spotykanych duchownych. Jak przyznali, bardziej potrzeba im mentora niż lidera, kogoś, kto nie będzie próbował im się przypodobać, a tym bardziej zachowywać „po młodzieżowemu”, ale kogoś, kto będzie autentycznie wierzył w to, co głosi i „po prostu będzie robił swoje”.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję