Rok pomocy rzeszowskiej Caritas ofiarom wojny na Ukrainie można mierzyć m.in. setkami miejsc noclegowych i tysiącami ton transportów wysłanych na Ukrainę.
W siedzibie Caritas Diecezji Rzeszowskiej odbyła się konferencja prasowa podsumowująca rok pomocy ofiarom wojny na Ukrainie. Gośćmi konferencji byli Ewa Leniart, wojewoda podkarpacki i bp Jan Wątroba, ordynariusz diecezji rzeszowskiej. Konferencję zorganizował ks. Piotr Potyrała, dyrektor Caritas Diecezji Rzeszowskiej.
Od pierwszych dni wojny Caritas Diecezji Rzeszowskiej koordynowała organizowanie zakwaterowania dla uchodźców. W ośrodkach Caritas i ośrodkach diecezjalnych schronienie znalazło ponad 900 osób. Oprócz tego uchodźcy byli przyjmowani przez dysponujące odpowiednim zapleczem parafie.
W ciągu kilku dni od wybuchu wojny w centrali rzeszowskiej Caritas zostało utworzone Centrum Kryzysowej Pomocy. W szczytowej fali do centrum przychodziło codziennie 300-400 osób! Przychodzili nie mając niczego. A w Caritas otrzymywali wszystko: artykuły spożywcze, higieniczne, środki czystości, odzież, pościel i produkty dla dzieci. Było to dużym wsparciem nie tylko dla uchodźców, ale również dla rodzin, które ich przyjęły.
Reklama
W sierpniu dokonano profesjonalizacji centrum, przekształcając je w Centrum Pomocy Uchodźcom i Migrantom, które nie tylko udziela pomocy materialnej, ale również oferuje doradztwo zawodowe, konsultacje psychologiczne, pomaga w znalezieniu mieszkania. Proponuje również udział w kursach języka polskiego. Do tej pory z pomocy centrum Caritas skorzystało 32.100 uchodźców z Ukrainy. W ośrodku w Myczkowcach zorganizowano turnusy rehabilitacji medycznej dla obywateli z Ukrainy. Skorzystało z niej 180 osób. W czasie wakacji i podczas ferii zimowych 260 dzieci z Ukrainy skorzystało z wypoczynku zorganizowanego przez rzeszowską Caritas w Myczkowcach.
Drugim ważnym elementem wspierania ofiar wojny jest pomoc humanitarna wysyłana na Ukrainę. Łącznie – jako Caritas – wysłaliśmy 250 transportów z pomocą humanitarną (780 ton), natomiast – we współpracy z innymi instytucjami (Rycerze Kolumba) – 2000 ton (w tym 1800 ton to żywność, 100 ton – chemia gospodarcza). Dzięki współpracy z przyjaciółmi z Europy Zachodniej – Caritas Diecezji Rzeszowskiej przekazała na Ukrainę otrzymane z Zachodu dwa samochody dostawcze renault master.
Pomoc na taką skalę jest możliwa dzięki ofiarności i zaangażowaniu pracowników i wolontariuszy Caritas Diecezji Rzeszowskiej, dzięki darczyńcom, którzy przekazali na ten cel 1,5 miliona zł – głównie ze zbiórek do puszek w diecezji – oraz świetnej współpracy i wsparciu Podkarpackiego Urzędu Wojewódzkiego i Urzędu Marszałkowskiego w Rzeszowie.
Pomoc Caritas Diecezji Rzeszowskiej dla ofiar wojny można wesprzeć, przekazując darowiznę na konto: 96 1020 4391 0000 6902 0002 2616 – z dopiskiem „Ukraina”.
O Jacku Krawczyku, który zmarł w 25 roku życia i był wrażliwy na wskazania wiary i na ludzką biedę mówi o. prof. Andrzej Derdziuk, franciszkanin.
Irena Markowicz: Jacek, kiedy przeniósł się do Lublina i rozpoczął studia, rozwinął też skrzydła. To co robił na małą skalę w rodzinnych stronach, tam nabrało intensywności, stanowczości.
O. prof. Andrzej Derdziuk: Jacek Krawczyk podjął studia z teologii na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim w 1985 r. Już samo to wydarzenie było dla niego znakiem czasu, ale też znakiem łaski. Trzeba bowiem powiedzieć, że Jacek nie zamierzał studiować teologii dla świeckich i rozważał albo pójście do seminarium duchownego w Przemyślu, albo też jakąś karierę świecką. Ale ponieważ marzył o tym, by być chrześcijaninem „na maksa”, jak napisał w liście do rodziców, to zrobił taki zakład z Panem Bogiem, że jeśli zda ten egzamin na KUL, to pójdzie na teologię, jeśli nie, to pójdzie do seminarium diecezjalnego w Przemyślu. Dość słabo poszedł mu egzamin z historii Kościoła, ale jego dalsze wypracowanie wypadło rewelacyjnie. Kiedy sprawdzał je ks. prof. Janusz Nagórny, zachwycił się tym tekstem. Potem, kiedy pytał go z teologii moralnej, podwyższył mu ocenę i tak Jacek został studentem teologii. Kiedy przyjechał do Lublina chciał pomagać potrzebującym, miał ogromny zapał. Pierwszą rzeczą było zorganizowanie koła studentów, którzy chodzili do szpitala dziecięcego, gdzie wtedy nie wpuszczano rodziców na oddziały. Dzieci czuły się samotne, płakały. Jacek chodził je pocieszać. Z tej grupy chętnych studentów szeregi się wykruszały, ale Jacek był wierny. Odkrył też, że obok zainteresowania teologią czuje powołanie do zawodu lekarza. W tamtym czasie, aby dostać się na Akademię Medyczną w Lublinie, trzeba było mieć tzw. punkty, zdobywane m.in. przez pracę w pogotowiu, albo jakiejś placówce leczniczej. Dlatego podjął w Rzeszowie praktykę w pogotowiu, najpierw jako wolontariusz, a potem jako sanitariusz i tu Jacek dał się poznać jako ktoś niezwykły w swojej wrażliwości, delikatności, trosce o chorych. Pomagał też ludziom biednym. Miał bardzo odważne metody pozyskiwania środków dla nich. To był chłopak bezkompromisowy. Troszczył się też o osoby uzależnione, wyciągał ludzi z melin, był w tym wytrwały. Inną formą było też animowanie życia duchowego studentów, rekolekcji, adoracji, dni skupienia. Angażował się jako organizator tych spotkań. Obok tego włączał się w życie naukowe, coraz więcej czytał, uczył się i był zażartym dyskutantem, co cenił jego opiekun prof. Janusz Nagórny.
W Roku Jubileuszowym Całun Turyński zostanie pokazany z użyciem technologii cyfrowych. Wierni przybywający na przełomie kwietnia i maja do Turynu, z okazji przypadającego 4 maja wspomnienia liturgicznego Świętego Całunu, będą mogli skorzystać z technologii cyfrowych, aby przyjrzeć się Całunowi w sposób tak dokładny, jak nigdy wcześniej.
Projekt nazywa się „Avvolti” (pol. „Owinięci”) i jest inicjatywą, którą Kościół w Turynie proponuje mieszkańcom Turynu i Piemontu oraz wszystkim, którzy będą przebywać w tym mieście od 28 kwietnia do 5 maja, podczas święta Całunu Świętego.
W poniedziałek, 24 marca w kinie Rialto odbędzie się poznańska premiera filmu „Zabili księdza”. Wydarzenie to stanowi element przygotowania do planowanej na 24 maja beatyfikacji Czcigodnego Sługi Bożego ks. Stanisława Streicha.
Jak zaznaczają twórcy Antoni Wojtkowiak i Anna Kreczmer, postać tego gorliwego kapłana zasługuje na pamięć i szersze zapoznanie z jego życiem, tym bardziej, że mija już 87 lat od jego śmierci i poza wąskim środowiskiem, nie jest powszechnie znany.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.