Reklama

Aspekty

Pan Bóg przychodzi z łaską

Czym są sakramenty? To spotkanie z Chrystusem Zmartwychwstałym. To widzialne znaki działania Boga, który z miłością przychodzi do człowieka. I tak też dzieje się w sakramencie namaszczenia chorych.

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 7/2023, str. IV

[ TEMATY ]

sakramenty

Bożena Sztajner/Archiwum Niedzieli

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Choroba, nie tylko ta bardzo ciężka, która przykuwa do łóżka, zawsze łączy się z mniejszym lub większym cierpieniem i na różne sposoby ogranicza człowieka. Zwykle też, choć ludzie uczą się żyć z chorobą, cieszą się, gdy następuje powrót do zdrowia. Sam Jezus podczas swojego ziemskiego życia ze współczuciem pochylał się nad chorymi, nic więc dziwnego, że masowo przyprowadzano do niego chorych.

Już pierwsi chrześcijanie wierzyli, że w chorobie i cierpieniu warto oddać się miłosiernemu Bogu. Tak o tym pisał św. Jakub Apostoł: „Choruje ktoś wśród was? Niech sprowadzi kapłanów Kościoła, by się modlili nad nim i namaścili go olejem w imię Pana. A modlitwa pełna wiary będzie dla chorego ratunkiem i Pan go podźwignie, a jeśliby popełnił grzechy, będą mu odpuszczone” (Jk 5, 14-15).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nie tylko w ciężkiej chorobie

Reklama

A jednak, gdy choroba pojawia się w życiu naszym lub bliskich nam osób, nie zawsze prosimy o sakrament namaszczenia. Dlaczego tak się dzieje? Powodów może być kilka. Na pewno wielu z nas wciąż błędnie utożsamia sakrament namaszczenia chorych z ostatnim namaszczeniem udzielanym umierającym. Zapominamy również, że sakrament namaszczenia chorych jest (obok sakramentów pokuty i Eucharystii) tym, który możemy przyjmować wielokrotnie. Poza tym bardzo często jesteśmy przekonani, że o ten sakrament można prosić tylko wtedy, kiedy choroba jest bardzo ciężka, albo gdy czeka nas poważna operacja. Myślimy, że kiedy nasz stan nie jest jeszcze naprawdę ciężki, to ksiądz odeśle nas z kwitkiem i odmówi udzielenia sakramentu. – Kapłan zdecydowanie nie powinien odmawiać udzielenia sakramentu namaszczenia chorych kierując się jedynie „ciężkością” choroby – podkreśla ks. Robert Patro, dyrektor Wydziału Duszpasterskiego kurii diecezjalnej. – Co więcej, o sakrament prosić możemy również wtedy, kiedy nie wiemy jeszcze, na co chorujemy, ale czeka nas chociażby diagnostyka w szpitalu. Po prostu już czujemy, że coś się dzieje w organizmie, choć nie ma jeszcze postawionej diagnozy – wyjaśnia.

Trzeba zaufać

Do ufności w Bożą moc zachęca również bp Tadeusz Lityński. W ubiegłorocznym liście na Światowy Dzień Chorych napisał, że sakrament namaszczenia chorych może przyjąć nie tylko osoba chora lub w podeszłym wieku, czy czekająca na trudną operację. „Według Kodeksu Prawa Kanonicznego już samo niebezpieczeństwo uszczerbku na zdrowiu pozwala go przyjąć. Kiedy stan zdrowia na to pozwala, chory powinien najpierw skorzystać z sakramentu spowiedzi. Jeśli jednak z jakiegoś powodu nie może się wyspowiadać, wtedy taki chory może przyjąć sakrament namaszczenia i otrzymuje przebaczenie grzechów. Dlatego kapłan zawsze przed namaszczeniem powinien zachęcić chorego do żalu za grzechy, o ile jest przytomny i może to uczynić. Jeśli istnieje zagrożenie śmierci, kapłan udziela także odpustu zupełnego. Jest to ogromna łaska! Jeśli chory może przyjąć Komunię św., zaleca się, aby przyjął ten pokarm na życie wieczne” – podkreślił w liście pasterz diecezji.

Jak to działa?

Reklama

Z drugiej strony okazuje się, że wciąż wzrasta świadomość ludzi wierzących i że w ostatnim czasie zwiększyła się ilość udzielania sakramentu namaszczenia chorych. – Widzę to po swojej praktyce duszpasterskiej – mówi ks. Patro. – Wydaje mi się, że jest to spowodowane pewną głębszą świadomością, że jeżeli chorujemy, to potrzebujemy wsparcia łaski Bożej. Ludzie przychodzą i proszą o to nie tylko wtedy, gdy chodzimy w pierwsze piątki miesiąca do chorych. To naprawdę widać, że my jako ludzie wiary wierzymy też w moc tego sakramentu. Przez ten sakrament Opatrzność Boża chce nas podnieść na duchu, podnieść nasze ciało, nasze emocje, umocnić całe nasze życie, a także w wielu przypadkach uzdrowić duchowo i fizycznie.

Ważna jest na pewno świadomość, czemu ma służyć ten sakrament. Przede wszystkim otwiera on chorego na działanie Ducha Świętego, który przynosi umocnienie zarówno do walki z chorobą, jak i do przyjęcia woli Bożej. Kolejnym owocem może być ulga w cierpieniu. Może dokonać się również uzdrowienie fizyczne, choć nie zawsze tak się dzieje. Cierpienie jest Bożą tajemnicą i jeśli po przyjęciu sakramentu nie nastąpiło fizyczne uzdrowienie, nie znaczy to, że sakrament nie „zadziałał”, albo został niewłaściwie udzielony.

Na różnych płaszczyznach

– Wskazanie księdza biskupa, by korzystać z tego sakramentu nie tylko w ciężkich przypadkach, uważam za bardzo dobre – zauważa ks. Robert Patro. – Dzisiaj człowiek może chorować na wielu płaszczyznach. Chore nie musi być tylko nasze ciało. Mamy chore emocje, uczucia, relacje. Nękają nas choroby związane ze smutkiem duszy, które nazywamy depresją. Inne schorzenia są związane z samotnością, izolacją i takich przypadków jest naprawdę dużo. One realnie istnieją, nie możemy ich bagatelizować. I ludzie się ratują, nie tylko przez terapię, co jest na pewno ważne, ale również przez wsparcie duchowe – wyjaśnia kapłan.

Sakramentu namaszczenia chorych może udzielić wyłącznie ksiądz. Z pewnością łatwiej o to poprosić, gdy osoba chora jest odwiedzana regularnie, przy okazji comiesięcznej duszpasterskiej wizyty. Jak jednak „umówić się”, gdy po prostu czujemy, że coś jest z naszym zdrowiem nie w porządku? – Można po prostu przyjść – mówi ks. Robert. – W mojej praktyce duszpasterskiej wygląda to tak, że ktoś przychodzi np. przed Mszą św. i prosi o sakrament. Sprawdzam wtedy tylko, czy zdążymy przed Eucharystią, czy już po. Idziemy do kościoła, jest modlitwa, udzielam sakramentu. Naprawdę nie potrzeba jakiegoś specjalnego umawiania się. Zresztą, przecież kiedy sytuacja jest dramatyczna, bo ktoś umiera, to ksiądz od razu idzie, nie czeka, nie potrzebuje się szczególnie przygotowywać.

Poproś o modlitwę

Podsumowując, nie trzeba się bać prosić o sakrament namaszczenia chorych. – Zdecydowanie zachęcam każdego, kto zmaga się z jakąkolwiek chorobą, by podszedł do swoich duszpasterzy i poproił o sakrament, o modlitwę – mówi ks. Patro. – W ogóle myślę, że zbyt mało prosimy o modlitwę za nas. A wtedy przecież Bóg do nas przychodzi, żeby nas ukochać. Ja przychodzę ze swoją niedyspozycją, dysfunkcją, która się teraz objawiła, obojętnie czy chodzi o ciało, o duszę, czy o emocje. Prosząc o modlitwę, mówię Panu Bogu: Kochaj mnie, przyszedłem do Ciebie – dodaje duszpasterz.

2023-02-07 13:53

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Posługi religijne udzielane niekatolikom

Niedziela Ogólnopolska 12/2022, str. 14-15

[ TEMATY ]

sakramenty

Karol Porwich/Niedziela

Napływ uchodźców z objętej wojną Ukrainy stał się bezpośrednim powodem powstania dokumentu pt. Pro memoria dotyczące posług religijnych udzielanych wiernym z Kościołów i Wspólnot kościelnych niemających pełnej wspólnoty z Kościołem katolickim. W dokumencie zostały przypomniane zasady postępowania duszpastrzy katolickich w odniesieniu do ochrzczonych niekatolików, którzy proszą m.in. o udzielenie sakramentów.

Pro memoria, jak wskazuje sama nazwa (z łac. „dla pamięci”), nie tworzy nowych zasad, ale przypomina te już istniejące, rozsiane w różnych dokumentach kościelnych, zwłaszcza w kodeksach prawnych, z dodaniem komentarza. I na tym polega jego użyteczność.
CZYTAJ DALEJ

Osoby skrzywdzone przemocą seksualną i polscy biskupi apelują o zmianę prawa kanonicznego

2025-02-28 13:03

[ TEMATY ]

abp Wojciech Polak

nadużycia seksualne

ofiary wykorzystywania seksualnego

PAP/Leszek Szymański

WARSZAWA, KEP. KONFERENCJA PRYMASA WOJCIECHA POLAKA

WARSZAWA, KEP. KONFERENCJA PRYMASA WOJCIECHA POLAKA

Po listopadowym spotkaniu na Jasnej Górze osób skrzywdzonych w Kościele - przedstawicieli sygnatariuszy listu do Rady Stałej KEP z maja ubiegłego roku - z biskupami, w gronie osób skrzywdzonych i hierarchów powstał list poparcia dla idei zmian w prawie kanonicznym dotyczących upodmiotowienia pokrzywdzonych w procesach kanonicznych, który już trafił do Papieskiej Rady ds. Tekstów Prawnych. To pierwsza tego typu wspólna inicjatywa osób skrzywdzonych i hierarchów we współczesnej historii Kościoła w Polsce.

"To ważne, by te osoby były stroną pełnoprawnego działania, by mogły mieć chociażby wiedzę na temat toczącego się procesu" - powiedział Prymas Polski abp Wojciech Polak. "Decyzja tych kilkudziesięciu biskupów, żeby opowiedzieć się w tej walce o podmiotowość po naszej stronie, jest dla mnie okruchem nadziei na to, że możemy trochę częściej iść w Kościele wspólną drogą" - mówi KAI Tośka Szewczyk.
CZYTAJ DALEJ

Modlitwa przebłagania i wynagrodzenia

2025-03-01 10:21

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

W ostatni piątek lutego w janowskim sanktuarium odbyło się nabożeństwo pokutne w ramach Roku Jubileuszowego.

Bardzo wielu wiernych przybyło na drugie nabożeństwo pokute jakie odbyło się w kościele stacyjnym w Janowie Lubelskim w ramach obchodów Roku Jubileuszowego. Uczestniczyli w nim mieszkańcy Janowa Lubelskiego oraz wielu parafii okolicznych dekanatów. – Cieszy to, że coraz więcej osób wyraża pragnienie uczestnictwa w nabożeństwie w którym wyrażamy przed Bogiem naszą skruchę za grzechy ale i zapraszamy w nasze życie jako Pana i Zbawcę. Wierni, którzy przybywają na to nabożeństwo korzystają z sakramentu pokuty i mają możliwość zyskania z daru odpustu jubileuszowego – podkreślił ks. Tomasz Lis, proboszcz janowskiego sanktuarium. Nabożeństwo pokutne poprowadził ks. Wiesław Łobaza, proboszcz z parafii Chrzanów, rozpoczęło się ono o godz. 15.00 wspólną modlitwą Koronki do Bożego Miłosierdzia. Następnie wierni wspólnie odprawili Drogę krzyżową. Podczas całego nabożeństwa wierni mieli możliwość skorzystania z sakramentu pokuty i pojednania, a posługę spowiedzi sprawowało dziesięciu kapłanów. Centralnym elementem nabożeństwa pokutnego była adoracja Najświętszego Sakramentu oparta na słowach papieża Franciszka. Na zakończenie wierni mieli możliwość przyjęcia komunii świętej i uzyskania łaski odpusty zupełnego związanego z obchodami Roku Jubileuszowego. Podczas nabożeństwa modlono się także w intencji papieża Franciszka o dar zdrowia dla następcy św. Piotra. Wierni mieli także okazję ucałowania relikwii Drzewa Krzyża Świętego. – Janowskie sanktuarium to jedno z kilku kościołów stacyjnych w naszej diecezji ustanowionych przez bpa Krzysztofa Nitkiewicza na czas Roku Jubileuszowego. Każdego dnia istnieje tutaj możliwość spowiedzi świętej od godz. 15.00 do 16.00 oraz podczas trwania codziennych nabożeństw. Nawiedzając sanktuarium każdy pielgrzym ma możliwość uzyskania odpustu zupełnego. Zachęcam do skorzystania z tego daru łaski i nawiedzenia naszego sanktuarium. Dziękuję jednocześnie kapłanom z czterech dekanatów za codzienną posługę w konfesjonale – dodał ksiądz proboszcz. Kolejne nabożeństwo pokutne odbędzie się w ostatni piątek miesiąca marca.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję