Pierwsza biografia Alfreda Szklarskiego pióra Jarosława Molendy pokazuje, jak mało wiedzieliśmy o jednym z najpopularniejszych polskich pisarzy 2. połowy XX wieku, twórcy cyklu powieści o Tomku Wilmowskim. O tym np., że o mały włos późniejszy autor Tomka na tropach Yeti nie został w USA, dokąd wyjechał z rodzicami i siostrą we wczesnym dzieciństwie. I o tym, że przez całą niemiecką okupację współpracował z wydawaną przez Niemców prasą polskojęzyczną, tzw. gadzinową. Pisał m.in. w Nowym Kurierze Warszawskim, za co potem został skazany na 8 lat więzienia. To, że walczył w AK, uczestniczył jako ochotnik w Powstaniu Warszawskim, nie było dla stalinowskiego sądu okolicznością łagodzącą, wręcz przeciwnie. Nie udało mu się dowieść, że pisał dla chleba, za zgodą Państwa Podziemnego – jak twierdził. Młodzi ludzie, zaczytując się w przygodach Tomka Wilmowskiego, polskiego Indiany Jonesa, nie musieli o tym wiedzieć. Przygody bohatera pozwalały na chwilową ucieczkę od siermiężnej rzeczywistości PRL. /w.d.
Pomóż w rozwoju naszego portalu