Ks. Mirosław Benedyk: Proszę opowiedzieć o inicjatywie związanej z odbudową zniszczonego ołtarza głównego.
Adrian Ziątek: Aby dobrze zobrazować tę kwestię, musimy sięgnąć do historii kościoła i parafii. Świątynia wybudowana została ponad 152 lata temu w stylu neogotyckim. Miała też neogotyckie wyposażenie: ołtarz główny, dwa ołtarze boczne, ambonę i balaski. Wnętrze posiadało wspaniałą polichromię. Kościół był jednym z najpiękniejszych w regionie. Świadczył o tym łaciński werset psalmu, który namalowano na wstędze wraz z adorującymi aniołami w zwieńczeniu nawy głównej nad absydą – „Umiłowałem Panie piękno Twojego domu i miejsce, gdzie mieszka Twoja chwała” (Ps 26, 8). To wszystko było bardzo dobrze przemyślane i skomponowane.
Reklama
Po wojnie w latach 70. wykonano nowy wystrój wnętrza świątyni. Usunięto neogotyckie wyposażenie, a polichromię zamalowano na jednolity kolor. Przebudowano prezbiterium, zamurowując środkowe okno, w którym ukazana była patronka parafii. Tak było aż do czasów obecnych. W 2015 r., kiedy rozpocząłem pracę jako organista w parafii, nowy proboszcz ks. kan. Władysław Terpiłowski podjął się remontu świątyni. Prace ruszyły już rok później. Od początku byłem zaangażowany w te działania. Najpierw rozebrano boazerię. W całym kościele dokonano wymiany instalacji elektrycznej. Odnowiono zmurszałe ściany, położono nowe tynki, częściowo kościół został pomalowany. Wykonano także nowe nagłośnienie. Można powiedzieć, że wnętrze świątyni było wtedy w stanie surowym, bez wyposażenia. Jedynie w prezbiterium wisiał bardzo duży krzyż, wykonany w latach 90.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Zaczęliśmy wtedy myśleć nad wystrojem świątyni. W sugestiach niektórych osób przywrócenie dawnego, neogotyckiego wyposażenia było niemożliwe, zbyt kosztowne. Sugerowano, aby wykonać nowoczesny wystrój. Po konsultacjach okazało się, że taki wystrój może być kolejną klęską wizualną dla tej świątyni, a jego wykonanie może być równie drogie. Zabiegałem wtedy, aby przywrócić możliwie wiernie wyposażenie kościoła w takim stylu, w jakim pierwotnie został urządzony. Ksiądz proboszcz był tego samego zdania, jak i oczywiście parafianie. Rozpoczęliśmy od stacji Drogi Krzyżowej. Już wtedy parafianie bardzo chętnie wspierali prace nad przywróceniem neogotyckiego wystroju. Następnie jedna z sióstr elżbietanek podjęła się trudu zebrania środków na wybudowanie ołtarza bocznego ku czci św. Józefa. Później grupy modlitewne parafii zbierały fundusze na budowę kolejnego ołtarza bocznego, ku czci Matki Bożej Bolesnej. W tym czasie rozpoczęliśmy remont prezbiterium, przywracając w bardzo dużym stopniu pierwotny stan. Odmurowano główne okno, wstawiając dwa odrestaurowane witraże, w tym centralny z patronką parafii. Wykonano nową posadzkę kamienną, polichromię sklepienia z motywem rozgwieżdżonego nieba, aż w końcu przyszedł czas na odtworzenie ołtarza głównego.
Reklama
Ile czasu zajęło wykonanie ołtarza?
Budowa trwała 9 miesięcy. Ołtarz liczy ponad 6 m wysokości i 2,5 m szerokości. Jego wykonawcą jest stolarz Marian Sieradzki przy współpracy z prof. Stanisławem Lenarem. Osobiście zabiegałem, aby ołtarz był jak najbardziej podobny do pierwotnego. W ciągu tych 9 miesięcy byłem w stałym kontakcie z panem Marianem, omawialiśmy poszczególne elementy ołtarza, zastanawialiśmy się nad konkretnymi rozwiązaniami. Robiłem wycieczki do wielu neogotyckich kościołów, aby przyjrzeć się neogotyckim ołtarzom i detalom, które w nich występowały. Projekt został przedstawiony pani konserwator, która go zaakceptowała. Znając dobrze symbolikę kościoła jako budynku, zaproponowałem, aby do nowego ołtarza dodać jakiś element symboliczny. Żeby on wyrażał więcej, niż tylko akcent dekoracyjny. Zasugerowałem, aby w predelli ołtarza wykonać dwie płaskorzeźby z przedstawieniami scen ewangelicznych – modlitwy Chrystusa w Ogrójcu i Zmartwychwstania Pańskiego.
Dlaczego zasugerował Pan, aby te dwie sceny znalazły się w ołtarzu?
Te sceny ukazują tak naprawdę to, co dzieje się w czasie każdej Eucharystii. Są to wydarzenia zbawcze. Chrystus przed męką modli się do Ojca w niebie, następnie umiera na krzyżu, który przecież także wizualnie ustawiony jest w środku ołtarza, aż w końcu zmartwychwstaje. Ten ołtarz stanowi obraz, który wiernym wskazuje na to, co dzieje się w czasie Eucharystii. Kościół jako budynek, elementy jego wyposażenia, jak i sama Msza św., przepełnione są symbolami. My dzisiaj często o tej symbolice zapominamy. Warto ją odkryć, wtedy jesteśmy w stanie lepiej zrozumieć to, czym jest Eucharystia.
Jak parafianie zareagowali na nowy ołtarz?
Obserwując reakcję wiernych, widzę, że są pod ogromnym wrażeniem. Wielu twierdzi, że piękna tego ołtarza nie da się opisać słowami. Robią zdjęcia, niektórzy wspominają, że rzeczywiście ołtarz podobny jest do tego, który w latach 70. został usunięty. Mówią, że kościół jest piękny. Osobiście cieszy mnie fakt, że przez niespełna pięć lat udało się wnętrzu świątyni przywrócić dawny charakter. Było wiele przeszkód, ale tam, gdzie ludzie wspólnie podejmują i ofiarują trud na Bożą chwałę, tam zawsze objawia się Jego błogosławieństwo.