Urodzona w 1926 r. s. Lidia przez 25 lat niestrudzenie niosła pomoc potrzebującym w parafii św. Józefa Robotnika na Szydłówku. Była także założycielką Stowarzyszenia Życia Ewangelicznego Ludzi Świeckich. Tablicę upamiętniającą zasłużoną siostrę zakonną ufundowali wraz z parafianami członkowie stowarzyszenia.
Dzieło s. Lidii trwa
Przywołując jej refleksję o pracy wśród najuboższych, Biskup podkreślał, że „charakteryzowało ją szerokie i otwarte spojrzenie na realizowanie dzieła miłosierdzia”. To, jak zaznaczył bp Kaleta, sprawiło że przyczyniła się do powstania Stowarzyszenia Życia Ewangelicznego Ludzi Świeckich. – Była to grupa ok. 300 osób, które modliły się na brewiarzu dla świeckich, a także odwiedzały chorych, rozprowadzały żywność i były zawsze gotowe do rozmowy i pocieszenia. Chodziło o wydobycie z ludzkich serc postawy odważnej i wrażliwej na biedę drugiego człowieka i oto, aby umieć zachwycić się choćby najmniejszym dobrem – tłumaczył bp Andrzej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Dzieląc się osobistym świadectwem, bp Andrzej powiedział: – Ja sam cieszę się, że Bóg postawił ją na drodze mojego życia i przez pewien czas mogłem z nią współpracować, ucząc się wiele od tej cichej, pokornej zakonnicy. Myślę, że wielu z tutaj obecnych może powiedzieć to samo. Była nazywana kielecką matką Teresą. W dowód uznania bp Jan Piotrowski odznaczył ją medalem „Beati Misericordes”.
Reklama
Uświadamiał, że życie i posługa siostry Lidii, powinno wzbudzać również w nas pytanie: – Ilu świadków Chrystusa żyje na terenie mojej parafii?, bo takich ludzi w każdej dziedzinie życia jest najbardziej potrzeba, przekonywał. – Przychodzimy prosić Pana, tak jak chciała s. Lidia, aby wśród nas było jak najwięcej ludzi, którzy żyją autentyczną świętością, świadcząc o Chrystusie w życiu rodzinnym, zawodowym i społecznym – zakończył homilię.
Żyć znaczy tworzyć dobro
Za zmarłą s. Lidię Mszę św. (15 grudnia) koncelebrowali wraz Biskupem – ks. Marek Blady, proboszcz parafii Matki Bożej Częstochowskiej w Wiśniówce, ks. prał. Jan Iłczyk, proboszcz parafii św. Józefa Robotnika, wdzięczny z obecność w tym dniu licznej grupy parafian.
Na zakończenie bp Andrzej poświęcił tablicę dedykowaną pamięci zmarłej s. Lidii, z mottem z jej wiersza „Żyć znaczy tworzyć dobro”. – Te słowa są dla nas dziś drogowskazem – mówią Joanna i Władysław Pietruszkowie, odpowiedzialni za stowarzyszenie. – Siostra mobilizowała nas do pracy wśród ubogich. Zajmujemy się pomocą charytatywną, ale także formujemy się na comiesięcznych spotkaniach. Każdego miesiąca wydajemy żywność, wspieramy ubogich na różne sposoby. Ona inspirowała nas do modlitwy, organizowała pielgrzymki, dni skupienia. Przez lata chodziliśmy na onkologię na modlitwy do kaplicy, odwiedzaliśmy pacjentów – opowiadali.