Reklama

Wiara

Homilia

Czekamy na jedno

Niedziela Ogólnopolska 51/2022, str. 18

[ TEMATY ]

homilia

Adobe.Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

O królach i wielkich rodach historycy piszą opasłe tomy, filmowcy tworzą telewizyjne seriale. My, zwykli ludzie, raczej nie znamy historii naszych przodków ani nikt z nas nie pisze o nich książek. Niewielu dysponuje profesjonalnym drzewem genealogicznym... Tak, historie arystokratycznych rodów bywają pasjonujące, ale i w życiu naszych praojców wydarzyło się pewno wiele. To wszystko jednak nie jest aż tak ważne. Sensu naszego życia trzeba szukać gdzie indziej! Jako chrześcijanie – skąpani w miłości Boskich Osób i wszczepieni w Jezusa Chrystusa – możemy być dumni z włączenia w wielowiekową historię zbawienia, która jest dostępna w księgach Starego i Nowego Testamentu. To ta historia, coraz wyraźniej spleciona z dziejami ludów i narodów, rozstrzyga o sensie i wartości naszego życia, z pokolenia na pokolenie. Powód? W samym centrum tej historii jest Bóg-Człowiek, noszący z Boskiego nadania dwa najwyższej wagi imiona: Jezus i Emmanuel.

Reklama

Z upływem życia uświadamiamy sobie, że wokół nas i w nas samych są „rzeczy” sprawiane i zarządzane nie przez nas, ale przez Tego, Który Jest. Zewsząd tchnie ku nam Tajemnica – niepojęta i przerastająca nasze umysły i serca. A jednak jakoś nam się ona objawia, odsłania i zaofiarowuje. Ziemia i gwiazdy istnieją miliardy lat – my zostaliśmy doproszeni do fascynującej i zatrważającej przygody bycia, istnienia, niedawno. I szybko się zderzamy z przemijaniem i ze śmiercią, z własnym poczuciem winy i zewnętrzną agresją zła i Złego. Czy jesteśmy zdani tylko na siebie i mamy ugrzęznąć jak w bagnie w strefie bezsensu, lęku i rozpaczy? Nie! W Biblii, Księdze Życia, poznajemy osoby ulepione z tej samej gliny co my, które w spotkaniu z udzielającym im siebie Bogiem doświadczają zbawienia – wyzwolenia, wyniesienia na nowy i wytęskniony poziom bytowania, już tu i teraz. O tęsknocie i czekaniu pięknie mówi poeta: A ty czekasz, ty czekasz na jedno,/ co twe życie wzniesie nieskończenie,/ na wielkie, niezwykłe zdarzenie,/ na kamieni nagłe przebudzenie,/ na głębie, co u nóg twych legną (Rainer Maria Rilke).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

A mówiąc konkretnie, znamy na pamięć cudne w swej treści Pozdrowienie, z którym Bóg Ojciec posłał anioła Gabriela do Maryi z Nazaretu. „Zdrowaś, Maryjo” wypowiadaliśmy tysiące razy, by chłonąć najważniejsze wydarzenie zbawcze (Wcielenie) i radować się najpiękniejszą Dobrą Nowiną, że jest z nami, już na zawsze, JEZUS. On potrafi i chce bezpiecznie nas poprowadzić do wewnętrznej przemiany i nowego życia. Zaręczona Józefowi Maryja zadała aniołowi tylko jedno pytanie, a usłyszawszy odpowiedź, natychmiast wyraziła zgodę: „Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według słowa twego” (Łk 1, 38). Tak wiele Jej zawdzięczamy! Tak bardzo Ją kochamy i czcimy. Uczymy się od Niej fundamentalnych cnót i postaw. Powierzamy Jej siebie, gdy czując wagę każdego słowa, mówimy: „Pod Twoją obronę uciekamy się, święta Boża Rodzicielko”.

Ileż dobrych słów należałoby dzisiaj powiedzieć o Józefie, choć żadne jego słowo nie zostało utrwalone w Ewangeliach. To dobrze, że oblubieńca Maryi coraz bardziej poznajemy, czcimy i podziwiamy za to, że „uczynił tak, jak mu polecił anioł Pański: wziął swoją Małżonkę do siebie”. Jemu też ogniową próbę ufnej wiary pomógł przejść anioł Pański, który ukazał mu się we śnie i rzekł: „Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło. Zakończę słowami hołdu dla dokonań głowy Świętej Rodziny: „Gdy nadejdzie tamten wiek ostateczny nowej ziemi i nowego nieba – myślę, że przyjdzie pokłonić się nisko, bardzo nisko ubogiemu cieśli z Nazaretu; niżej niż wielu wielkim świętym i niżej niż Ojcom Kościoła. I myślę także, że będzie wtedy takim, jakim go widziały oczy młodej dziewczyny z Nazaretu, gdy zgodnie z prastarym obyczajem przychodził w światłach pochodni, aby ją zabrać do swojego domu: a był młody i śmigły, jak cedr z Pieśni nad Pieśniami” (Tadeusz Żychiewicz).

2022-12-13 14:54

Ocena: +22 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Trudne pytania

Kiedy słyszę ten fragment Ewangelii, od razu przypominają mi się kazania, w których na początku pada retoryczne pytanie: A ty, za kogo uważasz Syna Człowieczego?

Chciałbym jednak, abyśmy dziś skupili się nie tyle na samym pytaniu, co raczej na udzielonych na nie odpowiedziach. Jakie one są? Uczniowie mówią Jezusowi, że wielu ludzi widzi w Nim Jana Chrzciciela, Eliasza, Jeremiasza albo jednego z proroków. I w sumie to wcale się tym ludziom nie dziwię. Przecież tak na chłopski rozum – kiedy po mojej miejscowości zacząłby chodzić ktoś, kto głosiłby jakąś charakterystyczną naukę, prowadził taki, a nie inny styl życia – od razu skojarzyłbym go z człowiekiem zachowującym się bardzo podobnie, którego mogłem spotkać jakiś czas temu w swoim życiu.
CZYTAJ DALEJ

Oddałam go Bogu

Milena Kindziuk: - Modli się Pani do swego Syna?
CZYTAJ DALEJ

Zmiana metody nie misji

2024-10-19 11:23

Magdalena Lewandowska

Reprezentacja Archidiecezji Wrocławskiej z ks. Jamesem Mallonem

Reprezentacja Archidiecezji Wrocławskiej z ks. Jamesem Mallonem

Przedstawiciele wszystkich stanów Kościoła wrocławskiego pojechali do Tarnowa na Kongres Nowej Ewangelizacji.

Prawie 50 osób na różne sposoby zaangażowanych w Synod Archidiecezji Wrocławskiej, w tym członkowie zespołów i komisji synodalnych a razem z nimi bp Maciej Małyga, wzięło udział w Ogólnopolskim Kongresie Nowej Ewangelizacji w Tarnowie. Wysłuchali m.in. panelu "Jakiej parafii potrzebuje współczesny świat" wygłoszonego przez ks. Jamesa Mallona z Kanady, proboszcza parafii Matki Bożej z Guadalupe w Dartmouth w Nowej Szkocji i twórcy globalnego ruchu odnowy parafii Divine Renovation. Ks. James mówił m.in. o zmianie metod ewangelizacji i włączeniu świeckich we współodpowiedzialność za Kościół. – Na boisku w czasie meczu piłki nożnej znajduje się 22 ludzi, którzy desperacko potrzebują odpoczynku, a na trybunach siedzi 22 tysiące ludzi, którzy desperacko potrzebują ruchu. Podobnie wygląda rzeczywistość naszych parafii: „na boisku” są księża, którzy są zmęczeni, bo zajmują się wszystkim. Tymczasem naszą rolą jest być trenerami – mamy wezwać parafian z „trybun” na „boisko” – podkreślał ks. James Mallon, dodając: – Misja Jezusa Chrystusa ma być tak samo ważna dla świeckiego, jak dla biskupa czy kapłana. Mamy różne zadania, zobowiązania, ale odpowiedzialność za misję jest zakorzeniona w sakramencie chrztu, a nie święceń.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję