ROSYJSKIE ZBRODNIE
Nie byli przygotowani
Reklama
Nie byliśmy przygotowani na to, co zobaczymy na Ukrainie – powiedzieli holenderscy eksperci, którzy badali rosyjskie zbrodnie. Czterdziestoosobowy zespół specjalistów medycyny sądowej holenderskiej żandarmerii wojskowej (Koninklijke Marechaussee – KM) wyjechał w październiku na Ukrainę, gdzie badał rosyjskie zbrodnie w imieniu Międzynarodowego Trybunału Karnego (MTK) w Hadze; wyniki badań mają być wykorzystane przez MTK do ścigania zbrodniarzy wojennych. – Badaliśmy ciała w kostnicy w Kijowie. Były w bardzo złym stanie, gdyż część z nich była spalona, co utrudniało badania – powiedział dziennikarzom mjr Angelo Wouters, szef zespołu. Holendrzy badali także zwłoki ukraińskich jeńców, którzy zginęli w rosyjskim obozie jenieckim w Ołeniwce. Zostały one przekazane stronie ukraińskiej na początku października w ramach wymiany. Major Wouters zaznaczył, że eksperci, którzy pracowali na Ukrainie, są bardzo doświadczeni, ale to, co zobaczyli, było niewyobrażalne. Specjaliści zbierali m.in. próbki gleby, aby ocenić rodzaj użytej amunicji, badano też dane z kamer i komputerów. Misja w kraju ogarniętym wojną nie jest pozbawiona ryzyka, ale zespół nie czuł się zagrożony. – To była operacja nie wojskowa, ale policyjna. Robiliśmy wszystko, co w naszej mocy, aby uniknąć spotkania z Rosjanami – podkreślił mjr Wouters. To dlatego badania prowadzono tylko na terenach kontrolowanych przez Ukrainę. To była druga wizyta w tym roku.
w.d.
UKRAINA WALCZY
Na terytorium wroga
Ataki przy pomocy dronów na lotniska w głębi Rosji to najbardziej zuchwała ukraińska operacja od początku wojny, dokonana przy wsparciu sił specjalnych – ujawnił New York Times za anonimowym źródłem we władzach w Kijowie. Bezzałogowce wystrzelono z terytorium Ukrainy. Przynajmniej jednego z tych ataków dokonano dzięki siłom specjalnym, które pomogły naprowadzić drony na cele w Rosji. Maszyny startowały z okolic bazy ukraińskich „specjalsów”. Naloty na rosyjskie obiekty udowodniły, że Ukraina jest gotowa uderzać również w odległe cele na terytorium wroga, co zmienia dynamikę wojny. To pierwsza tego rodzaju demonstracja możliwości operacyjnych Kijowa. Kreml powiadomił, że doszło do dwóch ataków przy pomocy dronów na lotniska pod Riazaniem, Engelsem i Kurskiem, w europejskiej części kraju, od 100 do kilkuset kilometrów od granicy z Ukrainą. Według oficjalnych informacji, zginęło trzech żołnierzy, cztery osoby zostały ranne, a dwa samoloty nieznacznie uszkodzono. Moskwa oskarżyła o ten czyn władze w Kijowie. Strona ukraińska oficjalnie nie potwierdziła swojego związku z tymi wydarzeniami.
w.d.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
GOSPODARKA
Oby do wiosny
Reklama
Tej zimy do UE przyjdzie recesja – oświadczył przed spotkaniem Eurogrupy, nieformalnej struktury, w której skład wchodzą ministrowie finansów z państw strefy euro, komisarz UE ds. gospodarki Paolo Gentiloni (na zdjęciu). Odniósł się do prognozy gospodarczej KE. Przewiduje ona, że na przełomie starego i nowego roku UE, strefę euro i większość państw członkowskich czeka recesja. Powód? Podwyższona niepewność, duża presja cenowa energii, erozja siły nabywczej gospodarstw domowych i zaostrzone warunki finansowania. Według prognozy, ponieważ inflacja wciąż uderza w dochody gospodarstw domowych, w I kwartale 2023 r. aktywność gospodarcza wciąż będzie się kurczyć. Wzrost gospodarczy powróci wiosną, w miarę jak inflacja będzie uwalniać gospodarkę. Z danych KE wynika, że szczyt inflacji przypadnie na koniec 2022 r. W nowym roku ma zacząć spadać, ale pozostanie wysoka, zanim osiągnie poziom 3% i 2,6% w 2024 r. Autorzy prognozy zastrzegają, że takie opracowania są obarczone wysokim stopniem niepewności; rosyjska agresja na Ukrainę trwa i może prowadzić do dalszych zakłóceń gospodarczych.
j.k.
PETYCJA
Prezent dla Putina
Obywatele Estonii zbierają podpisy pod petycją wzywającą do odcięcia ambasadzie Rosji w Tallinie prądu, wody i gazu. Inicjatorzy kampanii powołali się na przykłady podobnych działań na Łotwie i w Czechach. „Rosja chce złamać Ukrainę zimnem i ciemnością. Prosimy o wyłączenie gazu, prądu i wody we wszystkich budynkach w Tallinie należących do Rosji, niech cierpią jak mieszkańcy Kijowa!” – podano w uzasadnieniu. Na Łotwie podobną petycję zapoczątkował wykładowca akademicki Juris Ulmanis. Sam przebywa na Ukrainie i widzi szkody, które wyrządza społeczeństwu tego kraju Rosja. Inicjatywę zorganizowaną w Czechach nazwano „Dárek pro Putina” – Prezent dla Putina.
j.k.
HOLANDIA
Kolonialna przeszłość
Reklama
Król Wilhelm Aleksander (na zdjęciu) zlecił niezależne badania w sprawie roli własnej rodziny w kolonialnej przeszłości kraju. Mają one potrwać 3 lata, będą obejmować okres od końca XVI wieku do współczesności postkolonialnej. – Wiedza o przeszłości jest niezbędna, aby zrozumieć fakty i wydarzenia historyczne oraz skonfrontować ich wpływ na ludzi i społeczności tak jasno i uczciwie, jak to tylko możliwe – twierdzi monarcha. – Ważne jest, aby ta wiedza stała się dostępna również w odniesieniu do roli dynastii Oranje-Nassau. Należy to zrobić na podstawie dokładnych, krytycznych i niezależnych badań, które zleciłem – dodał. Badania przeprowadzi Uniwersytet w Lejdzie pod nadzorem niezależnej komisji kierowanej przez historyka Gerta Oostindie. Badał on wcześniej rolę rodziny Orange-Nassau w historii kolonialnej i ustalił, że przodkowie króla najpewniej posiadali niewolników i byli zaangażowani w transatlantycki handel niewolnikami za pośrednictwem Kompanii Zachodnioindyjskiej. Mieli także korzystać z przepływów pieniężnych z byłych Holenderskich Indii Wschodnich. Wcześniej badania swojego udziału w kolonialnej przeszłości Niderlandów przeprowadziły największe miasta, m.in. Amsterdam i Haga, oraz Holenderski Bank Centralny (DNB). Niedawno rodzina królewska ogłosiła niezależne śledztwo w sprawie pochodzenia przedmiotów z jej własnych kolekcji. Ma ono objąć badania ok. 10 tys. obiektów, m.in. obrazów, rękopisów i fotografii. Wyniki postępowania mają być znane w 2024 r.
j.k.
ENERGETYKA
Chcemy atomu
Wojna na Ukrainie, która spowodowała problemy na rynku paliw i wzrost cen, przyczyniła się do znacznego zwiększenia akceptacji planów budowy elektrowni jądrowych w Polsce. Odsetek zwolenników powstania elektrowni jądrowych w kraju wzrósł z 39% w maju 2021 r. do 75% obecnie. Budowie sprzeciwia się 13% ankietowanych, a 12% nie ma w tej kwestii zdania. W poprzednich latach Polacy nie byli raczej przychylni budowie elektrowni jądrowej. W 2006 r. takiej budowie sprzeciwiała się ponad połowa respondentów (58%). W kolejnych latach społeczny sprzeciw malał. Ankietowani zwrócili uwagę, że inwestycja w atom jest konieczna, jeśli chcemy odchodzić od energetyki opartej na węglu. Tak uważa ponad trzy czwarte badanych (76%). W maju 2021 r. takiej odpowiedzi udzieliło 44% badanych. Co ciekawe, sondaż wykazał, że pozytywny stosunek do rozwijania w Polsce energetyki jądrowej dominuje wśród badanych zarówno o prawicowych (83%), jak i lewicowych (75%) oraz centrowych (76%) poglądach politycznych.
w.d.
HISZPANIA
Największa szopka
W Alicante na południowym wschodzie Hiszpanii stanęła największa na świecie szopka bożonarodzeniowa. Została ona wpisana do Księgi rekordów Guinnessa w 2019 r. i od tamtego czasu nikt nie pobił tego osiągnięcia. Szopka składa się z figur: św. Józefa (ponad 18 m wysokości), Matki Bożej (10,5 m) oraz Dzieciątka Jezus (3 m). W tym roku do szopki dołączyły postaci Trzech Króli: ponad 16-metrowy Baltazar, prawie 16-metrowy Kacper i 11-metrowy Melchior. Powierzchnia, którą zajmuje szopka – ponad 180 tys. m2 – również należy do największych dotąd zarejestrowanych. Figury do szopki wykonał artysta José Manuel Garcia Esquíva, a na dzieło przeznaczono prawie 150 tys. dol. Poza tym w różnych punktach miasta – na głównych ulicach i placach, na stacji kolejowej – umieszczono w tym roku sześć ogromnych aniołów o wysokości od 8 do 9 m. – Chcemy uczynić z Alicante stolicę Bożego Narodzenia – powiedział burmistrz Luis Barcala.
j.k.
ZAKOPANE
Muzeum bez kapci
Nieopodal Krupówek powstanie Muzeum Narciarstwa i Taternictwa. Będzie się mieściło w zabytkowej willi, dawnej szkole muzycznej, którą za kwotę 5,3 mln zł kupiło od miasta Muzeum Tatrzańskie. – Muzeum przedstawi historię eksploracji Tatr, zarówno zdobywania szczytów, jak i narciarstwa w naszych najwyższych górach – powiedział Michał Murzyn, dyrektor Muzeum Tatrzańskiego. Nowa placówka miałaby powstać na przełomie 2026 i 2027 r. Jak zaznaczył Piotr Gliński, szef resortu kultury, który uczestniczył w podpisaniu aktu notarialnego na zakup budynku dla przyszłego muzeum, będzie to miejsce ważne poznawczo, ale też wychowawczo i edukacyjnie, bo i narty, i Tatry wychowują. – Muzealnictwo obecnie jest bardzo nowoczesną dziedziną kultury, z multimediami, interakcją, z szeroką ofertą edukacyjną i wychowawczą. To są piękne, multifunkcjonalne instytucje kultury. To już nie są kapcie, to już jest inny świat – powiedział Gliński, podkreślając, że po pandemii COVID-19 frekwencja w muzeach wzrosła.
w.d.