Działanie Boga
W tę ciszę młody człowiek wchodzi jeszcze jako diakon, a wyłania się z niej już właściwie jako kapłan. Pozostała jeszcze modlitwa konsekracyjna biskupa i można przełożyć stułę, zawiesić
ją na ramionach na sposób kapłański, a następnie nałożyć ornat. 24 maja w gorzowskiej katedrze w tej ciszy narodziło się 16 kapłanów.
Zanim jednak w nią wkroczą, trwa śpiew Litanii do Wszystkich Świętych - tych, w których najbardziej objawiła się moc Boga. Wyciągnięci w geście prostracji - jak ścięte snopy dojrzałych
zbóż - podejmują ostatni już dialog z Bogiem przed najważniejszym w ich dotychczasowym życiu momentem. Całe kapłańskie życie dzieli się na dwa etapy. Na te dni, które do tej sakramentalnej ciszy
prowadzą i te, które z tej ciszy się rodzą. A zaraz potem, kiedy stoją dwoma rzędami
W białych ornatach
"wybielonych we krwi Baranka" w świątyni rozlega się śpiew: "Oto są baranki młode, oto ci, co zawołali Alleluja".
Będą Cię potrzebować z twoją mądrością - przypomina im jeszcze bp Adam przed wejściem w sakramentalne ryty. - Będą Cię oczekiwać z Twoją powagą, bo będą to szczególnie ważne chwile
w ich życiu i będą mieli prawo oczekiwać, że potraktujesz ich z wielką troską i sercem. Ale przede wszystkim będą oczekiwać, że potraktujesz ich z Twoją miłością Boga i bliźnich.
Od Was i Chrystus, i Kościół będzie oczekiwał wielkiej miłości do Boga, która na pewno zrodzi miłość do bliźnich, o co z całego serca będziemy się modlić - zapewnia Ksiądz Biskup.
Za chwilę każdy z nich włoży swoje ręce w biskupie dłonie. To nie tylko zewnętrzny znak przyrzeczenia czci i posłuszeństwa. To wzajemne zawierzenie. Młody kapłan powierza się swemu
biskupowi. Ksiądz Biskup bierze za niego odpowiedzialność i obiecuje, że nie wypuści go nigdy ze swych dłoni.
Na kapłańskie ręce
spływa poświęcony olej. Krzyżmo, którym biskup namaszcza dłonie swoich nowych współpracowników, oznacza niezatarte już nigdy i niczym znamię. W te same ręce biskup wręcza kielich z winem
i patenę z chlebem, które odtąd mocą Chrystusowego kapłaństwa będą stawały się Krwią i Ciałem Pana.
Już tylko pocałunek pokoju. Biskup obejmuje każdego po kolei. W jego ślady idą zebrani w katedrze prezbiterzy. Odtąd każdy z 16 wyświęconych staje się jednym z nich, współbratem
w kapłaństwie. Za chwilę zjednoczą się jeszcze bardziej, stając przy jednym Eucharystycznym stole i razem będą wypowiadać słowa: "To jest Ciało moje".
Pomóż w rozwoju naszego portalu