Ksiądz porucznik Walenty Jasionowski ps. „Pulchny” – bo o nim mowa – urodził się w Świlczy 7 lutego 1897 r. W tym roku przypada 100-lecie jego święceń kapłańskich, które przyjął 11 czerwca 1922 r. Już 1 sierpnia 1922 r. rozpoczął pracę jako wikariusz, a następnie katecheta w parafii Sieniawa. Kolejnym miejscem jego pracy był Rozwadów, gdzie od 1 kwietnia 1935 r. do 27 marca 1942 r. był katechetą w szkole kupieckiej. Potem skierowany został do parafii Niewodna, gdzie jako wikariusz substytut przebywał od 27 marca 1942 r. do 8 kwietnia 1942 r. Następnie, po śmierci ks. Stanisława Kuliga, objął urząd proboszcza w Lubli.
Reklama
Ta miejscowość była najważniejszym etapem kapłańskiego życia ks. Walentego Jasionowskiego. To tutaj w czasie okupacji zaangażował się w działalność Armii Krajowej na Podkarpaciu, w której pełnił funkcję kapelana Inspektoratu Jasło. W jego mieszkaniu na plebanii był punkt kontaktowy dla żołnierzy AK. Ksiądz Jasionowski był także w latach 1942-44 członkiem delegatury Polskiego Komitetu Opiekuńczego we Frysztaku, utworzonego w 1941 r. jako gminna delegatura Rady Głównej Opiekuńczej (RGO). Kiedy wczesną wiosną 1944 r. Niemcy utworzyli podobóz więźniów w Cieszynie k. Frysztaka, ks. Jasionowski wraz z kolatorem z Lubli Janem Kantym Dzianottem organizowali pomoc dla więźniów. Pomimo wielkiego ryzyka ks. Jasionowski dwukrotnie przebywał w tym obozie z posługą duszpasterską. Dzięki zaradności ks. Jasionowskiego naprawiono zniszczenia powstałe w czasie frontu trwającego w Lubli od 15 sierpnia 1944 r. do 15 stycznia 1945 r. Po powrocie z wysiedlenia ks. Jasionowski podjął niezwłocznie wysiłek zmierzający do przywrócenia normalnego funkcjonowania parafii.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Praca kapłana w warunkach powojennych, kiedy do władzy doszły ugrupowania komunistycznie, również nie była łatwa. Wielokrotnie ks. Jasionowski był karany grzywną za podejmowane czynności przy remoncie świątyni i budynków parafialnych, a także za prowadzoną działalność duszpasterską. Po przejściu na emeryturę ks. Jasionowski zamieszkał w swojej rodzinnej miejscowości – Świlczy. Tam też zmarł 3 marca 1974 r. Pochowany został na miejscowym cmentarzu.
Pamięć o lublańskim proboszczu została ocalona od zapomnienia również dzięki kronice, którą po sobie pozostawił. Z niezwykłą pieczołowitością opisał on dzieje parafii w Lubli, ze szczególnym uwzględnieniem czasu wojny i okresu komunizmu. Edycja źródłowa kroniki ukazała się nakładem Wydawnictwa Avalon i Ruthenus w tym roku.
Zwieńczeniem obchodów upamiętniających ks. Jasionowskiego było poświęcenie 1 listopada 2022 r. przez ks. Juliana Bartnika pamiątkowej tablicy umieszczonej na kaplicy cmentarnej w Lubli.