Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Szkoła z Bożą dewizą

Katolickie Liceum Ogólnokształcące im. św. Maksymiliana Marii Kolbego od wielu już lat utrzymuje się w ścisłej czołówce renomowanych liceów w Polsce. Tego roku obchodzi 30-lecie istnienia.

Niedziela szczecińsko-kamieńska 44/2022, str. IV

[ TEMATY ]

jubileusz szkoły

Adam Szewczyk

Symboliczne salutowanie pocztu

Symboliczne salutowanie pocztu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ta publiczna placówka funkcjonuje w ramach Centrum Edukacyjnego Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej (CEASK). Nadzór pedagogiczny sprawuje nad nią Kurator Oświaty w Szczecinie, natomiast działalność szkoły, jako katolickiej instytucji wychowawczej, podlega nadzorowi i opiece Arcybiskupa Metropolity Szczecińsko-Kamieńskiego. W liceum wielką wagę przykłada się do wychowania młodych ludzi w duchu wartości chrześcijańskich.

Poszukiwania prawdy

Okazją do wspomnienia upływającego w cieniu szkolnych codzienności jubileuszu szczecińskiego „Katolika” był Dzień Edukacji Narodowej. Szkolne grono zgromadzone w kościele Świętej Rodziny odwiedził tego dnia metropolita szczecińsko-kamieński abp Andrzej Dzięga, który w asyście ks. Janusza Gieca, dyrektora CEASK oraz jego zastępcy ks. Michała Mikołajczaka, przewodniczył Mszy św. oraz wygłosił homilię.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Metropolita podkreślił rangę pedagogicznej misji nauczyciela. Przypomniał jak ważne, by w misji tej kierować się prawdą i prawdę przekazywać, nie wykluczając z tego procesu Boga: – Pierwszym nauczycielem człowieka był Pan Bóg – mówił arcybiskup. – Ukształtował człowieka, a potem pokazywał mu całe dzieło stworzone. W ten sposób człowiek kształtował swój język prawdy. […] Każde pokolenie potrzebuje nauczycieli znających prawdę, mądrych i odważnych, sługi prawdy o Bogu i człowieku, o niebie i o ziemi, o doczesności i o wieczności. Arcybiskup zaapelował, by nie ulegać zniechęceniom w poszukiwaniach prawdy, którą w dzisiejszym świecie coraz trudniej odnaleźć, którą należy chronić, dbać o nią i ją przekazywać. To zadanie i wielka odpowiedzialność dla uczniów, ale przede wszystkim dla nauczycieli.

Niełatwe początki

Magdalena Biskup w liceum katolickim pracuje od chwili jego powstania. Dziś dodatkowo pełni funkcję zastępcy dyrektora szkoły. – Pracę w KLO rozpoczęłam po studiach – wspomina Magdalena Biskup. – Był to czas, kiedy można było otwierać szkoły, które były jakby troszeczkę poza systemem i był też taki czas dużego zaangażowania osób pragnących zrobić coś innego, wydawało się wtedy, że lepszego.

Reklama

Początki zwykle bywają trudne i tak było wówczas. Jednak zaangażowanie osób tworzących pierwsze, dość liczne, bo ok. 25-osobowe, grono pedagogiczne było ogromne. Początkowo byli to w dużej mierze emeryci, którzy ochoczo włączali się w tworzenie szkoły. Było to logiczne, ponieważ startowaliśmy z trzema klasami i brakowało możliwości, by zaoferować nauczycielowi zatrudnienie na pełen etat – po prostu nie było tylu godzin. Sama również pracowałam w innym miejscu, a praca w liceum była dodatkową. – Pierwsi uczniowie – kontynuuje wspomnienia p. Magdalena – podjęli naukę w trzech 20-osobowych klasach o profilu ogólnym w systemie czteroletnim, do którego powróciliśmy kilka lat temu. W trzeciej klasie wyodrębniono profil humanistyczny, matematyczny i biologiczny. Od tego momentu uczniowie na dodatkowych fakultetach realizowali rozszerzenie z przedmiotów, które zdawali potem na maturze. – Nasza szkoła od samego początku funkcjonuje w pięknej, wybudowanej u schyłku XIX wieku wilii przy al. Wojska Polskiego – opowiada Magdalena Biskup. Działalność szkoły rozpoczynaliśmy z 60 uczniami, dziś każdego roku kształci się w niej prawie 200.

Dyrektor Magdalena Biskup spośród trudności, które towarzyszyły początkom szkoły wskazuje finanse, bowiem początkowo liceum było szkołą niepubliczną, utrzymującą się z wpłat rodziców uczniów. Ubogie też było początkowe zaplecze pomocy naukowych. – Pamiętam jaką radością było dla nas zdobycie dziesięciu nowych radzieckich mikroskopów – wspomina p. Magdalena. – Były toporne, na lusterka, ale posiadały bardzo dobrą optykę. Choć dziś dysponujemy nowoczesnym sprzętem, te stare, w zasadzie niezniszczalne, wciąż jeszcze zdarza się nam wykorzystywać.

Ważnym momentem w życiu szkoły była wewnętrzna reforma kadrowa stabilizująca pedagogiczną strukturę, co usprawniło funkcjonowanie placówki. Po upływie dekady od założenia liceum można już było przejść na organizację pracy zatrudniając nauczycieli na pełny etat rezygnując z pomocy ćwierć lub półetatowców. – To był prawdziwy przełom usprawniający organizację pracy i podnoszący jej jakość– mówi Magdalena Biskup. – Nie tylko od strony dydaktycznej, ale i wychowawczej, bowiem wiadomo, że gdy nauczyciel jest w szkole, inaczej to oddziałuje na uczniów.

Uznana marka

Reklama

Mury „Katolika” opuściło dotąd 1348 absolwentów. Dziewięciu spośród nich zostało kapłanami, dwie absolwentki zakonnicami. 188 uczniów otrzymało Nagrodę Prezydenta Miasta Szczecina, a 88 uzyskało tytuł laureata lub finalisty olimpiad przedmiotowych, co w odniesieniu do ogólnej liczby absolwentów stanowi imponujący wynik. Od 2018 r. szkole systematycznie przyznawana jest Złota Tarcza rankingu Perspektyw. To tylko przykłady sukcesów uczniów i pedagogów „Katolika”. Zdarzały się rodziny, jak np. rodzina Iwony i Mirosława Hilickich, których wszystkie dzieci uczyły się w tym liceum. – Nasze dzieci postanowiły kontynuować naukę w KLO, ponieważ uczyły się już wcześniej w katolickich szkołach podstawowych – mówi Iwona Hilicka. – Same wybrały tę szkołę, choć z mężem również wskazywaliśmy im tę opcję. Wyboru jednak dokonały same. Z perspektywy czasu uważamy, iż były to wybory optymalne.

Szczeciński „Katolik” zdążył sobie wyrobić renomę. Katolicki charakter placówki, postrzegany niekiedy przez nieznających ją jako anachronizm we współczesnym świecie, w rzeczywistości stanowi jej atut. Potwierdzają to państwo Hiliccy. – Szkoły katolickie są bardzo potrzebne i cieszą się popularnością – mówi Iwona Hilicka. – Wiem to, gdyż sama pracuję w katolickiej szkole. Żadna szkoła nie jest idealna. Jednak ta szkoła sprzyja rozwojowi nie tylko intelektualnemu, ale i duchowemu. Program wychowawczy oparty jest na wartościach chrześcijańskich, są elementy religijne w życiu szkoły, np. rekolekcje, cotygodniowa Msza św., modlitwa. Ważna jest też rodzinna atmosfera, którą tak skutecznie potrafią dzielić się z uczniami nauczyciele. Powinno być więcej takich szkół.

W jubileuszowych okolicznościach zapytałem, czego życzyć szkole na kolejne lata. – Z pewnością, by znaleźli się życzliwi ludzie, którzy pomogliby nam w pozyskaniu większego budynku – odpowiada Magdalena Biskup. – Także też, by ogólna sytuacja finansowa szkolnictwa w Polsce była na tyle ustabilizowana, byśmy nie obrywali bolesnym rykoszetem, co nam się niestety w ostatnich latach bardzo często zdarza.

2022-10-25 14:10

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Sięgać po ideały

Niedziela kielecka 46/2022, str. I

[ TEMATY ]

jubileusz szkoły

Archiwum

Dzieci ślubowały na nowy sztandar

Dzieci ślubowały na nowy sztandar

Wolność, jaką człowiek otrzymał od Boga, pozwala mu na dokonywanie życiowych wyborów, za które trzeba wziąć osobistą odpowiedzialność – mówił bp Jan Piotrowski w Mąchocicach Kapitulnych.

W tej miejścowości 200-lecie istnienia obchodziła Szkoła Podstawowa z Oddziałami Integracyjnymi i Dwujęzycznymi im. Marii Skłodowskiej-Curie. Podczas uroczystości jubileuszowej poświęcono nowy sztandar szkolny w kościele św. Jacka w Leszczynach. Uroczystej Eucharystii, na której zgromadzili się przedstawiciele władz samorządowych, grona pedagogicznego, uczniowie oraz rodzice przewodniczył bp Jan Piotrowski. W homilii Biskup przypomniał słowa bł. kard. Stefana Wyszyńskiego, który mówił: „Sztandar to symbol, świętość. Jego miejsce tkwi gdzieś pomierzy hymnem narodowym, a przysięgą wojskową”.
CZYTAJ DALEJ

Panie, ucz mnie słuchać mądrze i odpowiadać miłością ofiarowaną!

2024-11-01 13:39

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Zanim zacznę słuchać siebie, muszę słuchać uważnie Boga. Kiedy nie słucham jedynie siebie, lecz Boga, słyszę, że jestem kochany, że Bóg jest gotów mi przebaczyć, że chce wiele uczynić dla mnie, że był gotów wejść na krzyż z miłości do mnie.

Jeden z uczonych w Piśmie podszedł do Jezusa i zapytał Go: «Które jest pierwsze ze wszystkich przykazań?». Jezus odpowiedział: «Pierwsze jest: „Słuchaj, Izraelu, Pan Bóg nasz jest jedynym Panem. Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą”. Drugie jest to: „Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego”. Nie ma innego przykazania większego od tych». Rzekł Mu uczony w Piśmie: «Bardzo dobrze, Nauczycielu, słusznie powiedziałeś, bo Jeden jest i nie ma innego prócz Niego. Miłować Go całym sercem, całym umysłem i całą mocą i miłować bliźniego jak siebie samego znaczy daleko więcej niż wszystkie całopalenia i ofiary». Jezus, widząc, że rozumnie odpowiedział, rzekł do niego: «Niedaleko jesteś od królestwa Bożego». I nikt już nie odważył się Go więcej pytać.
CZYTAJ DALEJ

Bp Krzysztof Włodarczyk: życie człowieka jest czymś w rodzaju ulicy jednokierunkowej

2024-11-01 19:01

[ TEMATY ]

życie

Wszystkich Świętych

cmentarz

droga

Bp Krzysztof Włodarczyk

1 listopada

Karol Porwich/Niedziela

Bp Krzysztof Włodarczyk

Bp Krzysztof Włodarczyk

„Życie człowieka jest czymś w rodzaju ulicy jednokierunkowej, na której można się poruszać tylko do przodu. Nie możemy cofnąć wskazówek zegara naszego życia ani o jedną godzinę” - mówił biskup bydgoski Krzysztof Włodarczyk, dodając, że „do nieba dochodzi się szlakiem wyznaczonym przez samego Chrystusa Pana, który powiedział o sobie, że jest Drogą i Prawdą i Życiem”. Ordynariusz diecezji przewodniczył Mszy św. na cmentarzu parafialnym wspólnoty św. Jana Apostoła i Ewangelisty w Bydgoszczy - przy ulicy Cechowej.

- Gdy człowiek żyje 80 lat, stanowi to 960 miesięcy, 29 220 dni. W sumie to ponad 2,5 miliarda tyknięć zegara. Jednak to niewiele wobec istnienia Ziemi, albo wieku wszechświata. A co dopiero mówić o wieczności, którą filozofowie określają jako trwanie w nieustannym „teraz” - mówił biskup diecezji bydgoskiej.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję