Miesiąc ten należał do pracowitych okresów w parafii. Za nami trzy wydarzenia: festyn, odpust ku czci św. Michała Archanioła oraz udzielenie sakramentu bierzmowania.
Inicjatorem i pomysłodawcą festynu parafialnego był proboszcz parafii ks. dr Sławomir Kowalski, a motorem organizacyjnym prezes Akcji Katolickiej pani Iwona Tur. Prace przy jego organizacji skupiły kilka pokoleń. Parafianie starsi i młodsi, sportowcy i strażacy, wolontariusze ze szkoły podstawowej, członkowie Akcji Katolickiej i panie z koła gospodyń – wszyscy pracowali ramię w ramię, mimo niesprzyjającej pogody. Rezultat przeszedł najśmielsze oczekiwania. Przygotowano wiele atrakcji, od zaplecza kulinarnego: ciasta, pierogi, frytki, popcorn, kiełbaski z grilla, przez malowanie twarzy i zabawy dla najmłodszych, po przejażdżki na kucykach. Czas umilały występy artystyczne zespołów i grup wokalnych. Imprezę poprowadził profesjonalny konferansjer, a dyskotekę na zakończenie – zaprzyjaźniony DJ. Dzięki zaangażowaniu wielu osób wszystko przebiegło pomyślnie, nawet słońce wychodziło zza chmur, aby ogrzać licznie przybyłych gości.
25 września obchodziliśmy podwójną uroczystość: odpust ku czci św. Michała Archanioła oraz przyjęcie przez młodzież sakramentu bierzmowania. Swoją obecnością te wydarzenia ubogacili księża z sąsiednich parafii i poczty sztandarowe. Mszy św. przewodniczył, wygłosił kazanie i udzielił sakramentu bierzmowania ks. dr Leopold Rzodkiewicz. W swoim słowie skierowanym przede wszystkim do kandydatów bierzmowania, a pozostałym wiernym ku przypomnieniu, ks. prałat zwrócił uwagę na znaczenie sakramentu dojrzałości chrześcijańskiej. Życzył młodzieży, aby swoich otrzymanych talentów i darów Ducha Świętego nie zakopywali, tylko dbali o nie, pomnażali i rozwijali.
Dobra i widoczna współpraca przy tych wydarzeniach to efekt włożonej pracy duszpasterza na rzecz budowania wspólnoty parafialnej. Konstruktywne motywowanie skutkuje rozwojem prawdziwie chrześcijańskiej dojrzałości wśród wielu parafian. Dochód pozyskany w trakcie festynu, przeznaczony został na prace związane z wymianą poszycia dachowego na kościele.
Jedyny na terenie diecezji Zakład Karny w Zarębie koło Lubania odwiedził dziś biskup legnicki Andrzej Siemieniewski. Podczas sprawowanej Eucharystii w tamtejszej kaplicy więziennej poświęconej św. Józefowi, udzielił sakramentu bierzmowania pięciu osadzonym.
- Jestem po raz pierwszy w Zakładzie Karnym w Zarębie, ale wiem, że jest tu już długa tradycja spotykania się biskupów z osadzonymi. Spotkania dokonują się w Wielkim Tygodniu w poniedziałek. Wielki Post to czas błogosławiony. To czas w którym można się spotkać, dowiedzieć o tym miejscu i tych, którzy tu przebywają, że maja chociażby różne talenty, jak chociażby te artystyczne, którymi się dzielą. Jest więc też Panu Bogu za co dziękować i budzić nadzieję na przyszłość, bo miejsce to też może być miejscem modlitwy, nawrócenia i odkrywania Bożych darów. Odkrywanie tego, daje swoistą pieczęć Pana Boga, w darze Ducha Świętego. I tą pieczęcią jest też sakrament bierzmowania, który dziś właśnie w czasie liturgii przeżywa pięciu kandydatów – mówił o tym wydarzeniu bp Andrzej Siemieniewski.
Gdyby polska edukacja była serialem, to właśnie oglądamy odcinek pod tytułem: „Prace domowe: Reaktywacja”. W roli głównej – Ministerstwo Edukacji Narodowej, które jeszcze niedawno z dumą, pompą i nieco przesadzonym entuzjazmem ogłaszało „koniec z zadaniami domowymi”, a dziś... no cóż, spuszcza głowę i przyznaje się do błędu. Jakby to ujął klasyk memicznej mądrości – rozdwojenie jaźni level MEN.
Jeszcze nie tak dawno oficjalne profile ministerstwa na Facebooku i Instagramie błyszczały rolkami i postami, w których MEN chełpił się jedną z największych „reform” ostatnich lat – zniesieniem obowiązkowych prac domowych w szkołach podstawowych. Narracja była jasna: więcej czasu dla dzieci, koniec z wieczornym stresem, edukacja z ludzką twarzą. Poklask był, lajki się zgadzały, serduszka biły radośnie.
Sprawiedliwość nie może być ostatnim zawołaniem chrześcijan. Od niej ważniejsza jest miłość do ostatniego tchnienia – powiedział abp Adrian Galbas podczas liturgii Wieczerzy Pańskiej w archikatedrze warszawskiej. Podkreślił, że w miłości nie ma handlu, ale chodzi o wielkoduszność.
W Wielki Czwartek metropolita warszawski abp Adrian Galbas przewodniczył wieczorem mszy Wieczerzy Pańskiej w archikatedrze św. Jana Chrzciciela.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.