Ta sama przemiana dokonuje się na każdym Ołtarzu, podczas każdej Mszy św. Wtedy jest z nami Chrystus, jest obecny wśród nas, jako "wieczna teraźniejszość" - bo dla Boga nie ma nic niemożliwego. A potem
przychodzi do nas w Komunii św., dotyka nas i uświęca sobą. Któż więc nie pragnąłby takiego spotkania z Panem, który powiedział: "Kto pożywa moje ciało i pije moją krew we mnie
mieszka, a ja w nim" (J 6, 55-56).
Te i szereg innych refleksji wygłoszonych zostało 3 maja we wsi Dąbkowice Dolne, której mieszkańcy świętowali 25-lecie odprawiania u nich Mszy św. Jak bowiem powiedziała jedna z mieszkanek:
"Uczestnictwo w Eucharystii jest warunkiem zbawienia. Ale człowiek na ziemi jest tylko człowiekiem i nie wszystkie przeszkody może pokonać, aby uczestniczyć w Mszy św.".
A do kościoła parafialnego - pw. Świętego Ducha w Łowiczu - jest z Dąbkowic wiele kilometrów. Przed laty nie funkcjonowała na tej trasie żadna publiczna komunikacja, samochodów było mało.
Były to okoliczności znacznie utrudniające uczestnictwo w Mszy św., zwłaszcza dla osób starszych, chorych. A jednak tęsknili oni do spotkania z Panem Jezusem Eucharystycznym.
I stało się tak, że Chrystus przyszedł do tych ludzi. 16 lipca 1976 r. ówczesny proboszcz parafii, ks. Antoni Wiśniewski, odprawił pierwszą Mszę św. w domu od lat obłożnie chorych rodziców
Henryki i Henryka Płachetów.
I od tej pory, od 1976 r. aż do roku 1983 Chrystus Pan przychodził do wiernych w Dąbkowicach, nawiedzając dom państwa Płachetów. W 1983 r. miejscem sprawowania Najświętszej Eucharystii
stała się miejscowa remiza, czyli Dom Ludowy. W 1993 r., po 17 latach nieprzerwanego odprawiania Mszy św. w Dąbkowicach, Najświętszego Gościa - Chrystusa Pana - przyjęła pod swój dach Szkoła
Podstawowa.
I już od 10 lat Msza św. w Dąbkowicach Dolnych sprawowana jest w Szkole Podstawowej im. Bohaterów Września. W tym roku historia odprawiania Mszy św. w tej wsi liczy już sobie 25
lat. A wszystkich Spotkań Eucharystycznych odbyło się ponad 1400!
Z tej okazji wierni z Dąbkowic poprosili obecnego proboszcza parafii Świętego Ducha, ks. prał. Franciszka Augustyńskiego, o odprawienie uroczystej Mszy św. dziękczynnej z racji jubileuszu.
Odbyła się ona 3 maja o godz. 9.00 rano, oczywiście w miejscowej Szkole Podstawowej.
Wśród gratulacji i słów podziękowania nie zabrakło podkreślenia zasług Grzegorza Człapińskiego - człowieka, który zainicjował dzieło sprawowania Mszy św. w Dąbkowicach. Jak podkreślała jedna
z nauczycielek szkoły w słowach powitania, skierowanych do Księdza Proboszcza, to właśnie za sprawą Grzegorza Człapińskiego Msza św. jest w Dąbkowicach odprawiana do dnia dzisiejszego,
mimo różnorakich trudności. Grzegorz Człapiński jest synem tej wsi, uczniem miejscowej szkoły. Dziś już fizycznie słaby, ale wciąż silny duchem i wiarą. To właśnie on zdobył się na wieloletni trud
i wysiłek, organizując "ruchomy kościół", dbając o jego wyposażenie i funkcjonowanie, szkoląc ministrantów i samemu posługując do Mszy św. Jakże wielki musi być duch tego człowieka
i jak wielką obdarzony jest łaską Bożą, która pozwoliła mu przez wszystkie lata dźwigać tę wielką odpowiedzialność! Mieszkańcy Dąbkowic odwzajemniają mu się swą wdzięcznością i modlitwą.
Inna zasłużona dla "ruchomego kościoła" z Dąbkowic Dolnych osoba to dyrektor Szkoły Podstawowej, Jacek Stelmaszewski. On to w krytycznym momencie przed 10 laty przyjął kapłana z Najświętszym
Sakramentem pod szkolny dach. Pan Stelmaszewski jest człowiekiem odważnym i prawym, który "nie zaparł się wobec ludzi" Chrystusa, choć musiał wiele zaryzykować. To dzięki jego postawie i wyznawanej
publicznie wierze mieszkańcy z Dąbkowic mogli i stale mogą gromadzić się w szkole, aby chwalić przybywającego do nich Pana Jezusa. Dlatego Dyrektorowi również towarzyszy wdzięczność i modlitwa
wiernych.
Mieszkańcy Dąbkowic Dolnych ogarniają też wdzięczną pamięcią i modlitwą wszystkich proboszczów swej parafii, to jest nieżyjących już księży Wiśniewskiego i Stawickiego, a także obecnego
proboszcza, ks. Augustyńskiego. Wdzięczność należy się także księżom wikariuszom, za podjęcie trudu niesienia Dobrej Nowiny do mieszkańców Dąbkowic, za znoszenie wszelkich niewygód, związanych
z odprawianiem Mszy św. w tak nietypowych warunkach i to od tylu lat.
Pomóż w rozwoju naszego portalu