Podczas Mszy św. we wrocławskiej katedrze, poprzedzającej centralną procesję, abp Józef Kupny podkreślał wartość Eucharystii w życiu każdego chrześcijanina. - Ciało i Krew Pana Jezusa są po to, abyśmy dzięki nim zjednoczyli się z Chrystusem i abyśmy przez to zjednoczenie osiągnęli kiedyś życie wieczne.
Przypomniał, że uroczystość Bożego Ciała skłania nas do przenosin do Wieczernika: - Jezus odchodząc z tego świata pozostawił nam to, co ma najcenniejszego. Przemienił chleb i wino w Ciało i Krew swoją i oświadczył, że kto spożywa to Ciało i pije tę Krew, żyć będzie na wieki - mówił abp Kupny przekonując, że Eucharystia jest największym skarbem Kościoła. Metropolita wyjaśniał także, dlaczego uczestniczymy w procesjach.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
- Pełni wiary i miłości chcemy wyjść na ulice naszego miasta i niejako wykrzyczeć radość z obecności Chrystusa pod postacią Chleba. Chcemy Go prowadzić ulicami , by pokazać Mu, jak się zmienia, jak żyjemy. Chcemy Go prosić, by nam błogosławił i nas jednoczył.
Tegoroczna procesja diecezjalna przeszła zmienioną trasą - spod katedry wrocławskiej, ulicami centrum Wrocławia i wrocławskiego Rynku, do Bazyliki Garnizonowej. - Przyczyn przemawiających za zmianą trasy było kilka. Najważniejsza z nich to chęć bycia bliżej ludzi - podkreślał ks. Rafał Kowalski, rzecznik wrocławskiej kurii. - Procesja Eucharystyczna ma sens, kiedy przechodzi między domami, w których mieszkają ludzie, kiedy okna są przystrojone świętymi obrazami, kiedy Jezus odwiedza swój lud - mówił ks. Kowalski.
Dzięki tegorocznej zmianie kilkutysięczną procesję Eucharystyczną - prawdziwą manifestację wiary - mogli zobaczyć m.in. turyści na wrocławskim Rynku.