Złożyłem apostazję (pracowałem w Niemczech i nie chciałem płacić podatku na Kościół). Teraz chcę wrócić do Kościoła. Co mam zrobić?
Odpowiedź eksperta
Zadane pytanie zawiera kilka elementów domagających się wyjaśnienia. Apostazja to akt całkowitego porzucenia wiary chrześcijańskiej. Złożenie apostazji, o którym pisze nasz czytelnik, to formalny akt wystąpienia z Kościoła. Niekiedy decyzja o apostazji jest powodowana nie motywami porzucenia wiary, ale zupełnie innymi, materialnymi, zewnętrznymi. Jak widać w przywołanym przypadku, osobie bardziej niż na porzuceniu wiary zależało na oszczędnościach w podatkach. Niedawno w naszym kraju mieliśmy wręcz medialną kampanię zachęcającą do aktów apostazji i wielu zdecydowało się na ten krok, gdyż błędnie zidentyfikowało rolę Kościoła. Możemy więc mieć pewne wątpliwości co do wolnej, nieprzymuszonej decyzji w tych przypadkach, a także co do faktu, że decyzje te są ukierunkowane na porzucenie wspólnoty z Kościołem.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Apostazja to porzucenie wspólnoty z Kościołem rozumiane jako zerwanie więzów wiary, sakramentów i władzy pasterskiej. Ocena, czy w poszczególnym przypadku nastąpiło skuteczne odstąpienie, nie należy jednak do mnie. Gdy w zewnętrznych elementach akt apostazji był poprawny i zawierał odpowiednią formę, a dodatkowo została naniesiona adnotacja w księgach metrykalnych domniemanego odstępcy, to należy przyjąć, że akt apostazji się dokonał.
Dekret ogólny wydany przez Konferencję Episkopatu Polski przewiduje jednak sytuację powrotu do wspólnoty z Kościołem. W takich przypadkach odstępca musi udać się do proboszcza i złożyć pisemną prośbę z podaniem danych personalnych, chrzcielnych oraz kiedy i gdzie złożył oświadczenie woli o wystąpieniu z Kościoła, a także motywację tamtego aktu i motywy woli powrotu do wspólnoty z Kościołem. Czynności przygotowawcze i ocena motywacji oraz gotowości osoby do powrotu należą do proboszcza, który w imieniu odstępcy zwraca się do ordynariusza miejsca.