Dzień 10 sierpnia przynosi liturgiczne wspomnienie diakona-męczennika św. Wawrzyńca. W naszej diecezji jest to natomiast już od 41 lat święto ludzi gór, którzy obrali go sobie za patrona. Tego dnia, spotykają się na dziękczynnej modlitwie przy kaplicy św. Wawrzyńca na najwyższym szczycie Karkonoszy – Śnieżce.
Pielgrzymi
Tak było i w tym roku. Tegorocznej modlitwie ludzi gór, do których należą: ratownicy i przewodnicy górscy, pracownicy Karkonoskiego Parku Narodowego, pogranicznicy i osoby związane z dziejami Karkonoszy zarówno z polskiej, jak i czeskiej strony granicy, przewodniczył bp Hradec Kralove Jan Vokál. Stąd też liturgia była sprawowana w językach polskim i czeskim. Koncelebransami byli biskupi: biskup legnicki Andrzej Siemieniewski, greckokatolicki biskup eparchii wrocławsko-koszalińskiej Włodzimierz Juszczak, biskupi seniorzy Stefan Cichy i Ignacy Dec, oraz grono księży z Polski, Czech i jeden z Ukrainy. Wśród uczestników liturgii, dominowali oczywiście pielgrzymi z Polski i Czech, ale nie brakowało przedstawicieli i innych narodów.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Wszystkich przybyłych powitał proboszcz parafii w Karpaczu, której podlega znajdująca się na szczycie Śnieżki kaplica, ks. Paweł Oskwarek.
Biedni dawniej i dzisiaj
Na prośbę biskupa legnickiego, homilię wygłosił bp Włodzimierz Juszczak. Przypomniał w niej osobę patrona dnia. – Święty Wawrzyniec w imieniu Kościoła zajmował się ludzką biedą i bezdomnymi, głodnymi. Niósł im pomoc, starał się zaradzić ich nędzy, społecznemu wykluczeniu, prześladowaniu i poniżaniu przez silnych, bogatych i sytych. Ludzie biedni, tak w czasach starożytnego Rzymu, jak i dzisiaj, na początku XXI wieku, to tacy, którzy sami nie są w stanie poradzić sobie w życiu. Bywa też bieda i nieszczęścia, które wynikają z ludzkiej głupoty i nieodpowiedzialności. Ludzie gór, obchodzący dziś swoje święto, spotykają się z tego rodzaju biedą. Człowiek nieodpowiedzialny, nieprzygotowany do szybko zmieniających się warunków, lekceważący przepisy stojące na straży bezpieczeństwa, staje się w jednej chwili człowiekiem potrzebującym, biednym, wymagającym natychmiastowej pomocy wyspecjalizowanych służb. Stawką jest bardzo często życie ludzkie. W tym miejscu należy podziękować ludziom gór, za te dziesiątki i setki istnień ratowanych przez was każdego dnia. Bo chociaż inaczej jak biedota starożytnego Rzymu, to zawsze są to ludzie w potrzebie, a pomagając im, wypełniacie misję św. Wawrzyńca, służąc potrzebującym. W imieniu wszystkich, którzy w górach, w potrzebie, otrzymali od was pomoc, przyjmijcie wielkie „Bóg zapłać” – mówił kaznodzieja.
Życzenia
Swoje podziękowania przybyłym oraz obchodzącym jubileusz 70-lecia swego istnienia GOPR-owcom, złożył biskup legnicki Andrzej Siemieniewski. Podobnie inicjator tego wydarzenia Jerzy Pokój, który także należy do grona ratowników górskich.
Więcej na: www.legnica.niedziela.pl