Pielgrzymka rozpoczęła się Eucharystią w gorzowskiej katedrze, której przewodniczył bp Tadeusz Lityński. – Nasze oczy powinny być zwrócone w stronę nieba. Tam się uczymy wrażliwości na to, co najważniejsze, czemu powinniśmy tak naprawdę poświęcić więcej uwagi, czasu, wysiłku. Pięknie tę prawdę tłumaczy sens waszego pielgrzymowania. Cały trud pielgrzymki, bez wielu udogodnień, komfortów życia, ma pokazać waszym sercom, co jest najważniejsze. Głęboko wierzę, że Pan przez te rekolekcje w drodze, wskaże wam tę Bożą potęgę, z którą wrócicie do codzienności, bo taki jest sens pielgrzymowania: aby wrócić przemienionym do domu, do tych zmagań, problemów, trudów, które niesiecie na Jasną Górę w swoich sercach – powiedział pasterz diecezji. – Drodzy pielgrzymi, nieście ze sobą, z Maryją, miłość Boga Ojca tym, do których pójdziecie. Idźcie do szkoły miłości na Jasną Górę, tam czeka już na was Matka – dodał.
W tym roku pielgrzymom towarzyszy hasło „Abyśmy byli jedno”, które jest zawołaniem sługi Bożego bp. Wilhelma Pluty. – Główną intencją tegorocznej pielgrzymki jest pokój na świecie oraz nowe, święte powołania kapłańskie i zakonne dla naszej diecezji. Naszą modlitwą również bardzo serdecznie otaczamy przyszłego biskupa ks. kan. Adriana Puta, który 13 sierpnia w konkatedrze zielonogórskiej przyjmie sakrę biskupią – powiedział ks. Krzysztof Kolanowski, przewodnik pieszej pielgrzymki z Gorzowa Wlkp. na Jasną Górę, w której w tym roku bierze udział grupa ok. 300 pątników.
– Pielgrzymka to dla mnie wyjątkowy czas, w którym mogę się zatrzymać, a przez trud i pracę nad sobą, bardziej zbliżyć się do naszego Pana. To czas, który poświęca się również bliźniemu – powiedziała Małgorzata Nowakowska z parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Gorzowie Wlkp. – Jasna Góra to dla mnie wyjątkowe miejsce. Zabierali mnie tam moi rodzice; od dziecka klimat pielgrzymkowy jest mi bliski. Tam jest nasza Mama, która opiekuje się nami na co dzień, dlatego zanosimy Jej wszystkie troski, sprawy i podziękowania za każdy przeżyty w łasce dzień – dodała gorzowianka.
Pomóż w rozwoju naszego portalu