W świecie muzyki są kompozytorzy, którzy nadają swej twórczości szczególne przesłanie. Do nich należy Wojciech Kilar (1932 – 2013), który w wywiadzie, jaki przeprowadziłem z nim w 1998 r., powiedział: „Ja nie uważam muzyki, mimo że ją uprawiam, za najważniejszą rzecz na świecie. Muzyka służy czemuś. Czemuś większemu. A czymś większym jest budowanie dobra, budowanie człowieka”.
Muzyka to…
Nurt religijny w twórczości Wojciecha Kilara, to takie utwory, jak Bogurodzica, Angelus, Exodus, Victoria, Missa pro pace, w dużej mierze związane z kultem maryjnym, m.in. z pobytami artysty na Jasnej Górze. We wspomnianym wywiadzie mówił on: „Muzyka, to opowiadanie z miłością. Naszym obowiązkiem jest budować kościół duchowy tak, jakby od tego zależało ludzkie życie. Jeśli jesteśmy członkami kościoła, to naszym zadaniem jest ewangelizacja”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Z Lwowa do Rzeszowa
Reklama
Tuż po II wojnie światowej Wojciech Kilar znalazł się w Rzeszowie. W wywiadzie tak wspomina rzeszowskie czasy. „Wraz z moją rodziną zostałem przez bolszewików pozbawiony mojego rodzinnego miasta Lwowa. Ja tę drugą Ojczyznę, na tej mojej drodze wygnańczej, znalazłem właśnie w Rzeszowie. Trafiłem tam na wspaniałych ludzi, którzy jakąś dziwną, wielką mądrością ukształtowali mnie i przygotowali na dalszą drogę mojego życia. Myślę tutaj nie tylko o muzyce. Myślę o gimnazjum, do którego chodziłem, gdzie miałem wspaniałego łacinnika prof. Rodzonia, a także wspaniałego, choć surowego polonistę prof. Szewerę. To oni rozwinęli u mnie zamiłowanie do przedmiotów humanistycznych, a przy tym przekazali mi także tę najlepszą, przedwojenną tradycję, narodową. Bardzo surowy w swych zasadach ks. katecheta przekazał mi głęboką tradycję religijną. Miałem szczęście spotkać się z ludźmi, którzy przenieśli tę dawną, niepodległą Polskę dwudziestolecia międzywojennego do naszych czasów. Mogę powiedzieć, że ja się w Rzeszowie wychowałem w tej najczystszej, prawdziwej Polsce”.
Koncert z Kilarem
W 1995 r. w Filharmonii w Rzeszowie miałem przyjemność, wraz z chórem i orkiestrą Zespołu Szkół Muzycznych nr 1 w Rzeszowie, poprowadzić jako dyrygent Victorię Wojciecha Kilara, utwór napisany dla uczczenia II Pielgrzymki Ojca Świętego Jana Pawła II do Ojczyzny. Kompozytor posłużył się tu fragmentem listu napisanego przez Jana III Sobieskiego do papieża Innocentego XI po zwycięstwie pod Wiedniem: Venimus, vidimus, Deus vicit! Przyszliśmy, zobaczyliśmy, Bóg zwyciężył!
W 1998 r. Wojciech Kilar został Honorowym Obywatelem Miasta Rzeszowa, a w 2003 r. Zespół Szkół Muzycznych nr 2 w Rzeszowie, którego był uczniem w latach powojennych, nazwano jego imieniem. W 2007 r. kompozytor otrzymał Honorową Nagrodę Rzeszowskiego Towarzystwa Muzycznego. Przyjął te wyróżnienia z wielkim wzruszeniem. W 2012 r. w Filharmonii Podkarpackiej w Rzeszowie odbył się nadzwyczajny koncert z jego utworami i jego osobistym udziałem. Z wielką mocą zabrzmiały dzieła: Mała uwertura, II Koncert fortepianowy, Siwa mgła, Krzesany.
Przy ul. Grunwaldzkiej 6 w Rzeszowie, na domu, w którym artysta mieszkał po wojnie, wmurowano tablicę jego pamięci treści następującej: „W tym domu w latach czterdziestych XX wieku mieszkał światowej sławy kompozytor wielki patriota gorliwy katolik WOJCIECH KILAR”.
17 lipca 2022 r. mija 90 lat od urodzin Mistrza. Możemy być dumni, że z Rzeszowa wyszedł artysta tak wielkiej miary, o światowej sławie, przy tym człowiek wielkiej skromności, głębokiej wiary i szlachetności.
Wojciech Kilar – pianista i kompozytor. W Rzeszowie mieszkał w kamienicy przy ul. Grunwaldzkiej 6.