Reklama

Głos z Torunia

Idź i kochaj!

– To ty jesteś drogocenną perłą – z tą prawdą w sercu pragnę od teraz żyć.

Niedziela toruńska 28/2022, str. III

[ TEMATY ]

rodzina

diecezja toruńska

Ewa Melerska

Rodzina jest moją drogocenną perłą

Rodzina jest moją drogocenną perłą

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Po raz czwarty Bóg pozwolił mi wyruszyć na szlak jakubowy, wiodący wśród pól, łąk i rzek na terenie naszego województwa. „Rodzina – drogocenna perła” – to dla mnie najlepsze hasło, jakie mogło przyświecać tegorocznej wędrówce. Na kilka dni przed wyruszeniem zastanawiałam się, co jeszcze jest dla mnie perłą? Bóg, relacje z bliskimi, praca, macierzyństwo, a może telefon, seriale, konsumpcjonizm? Postanowiłam zatrzymać się i odszukać moje perły.

Połów pereł

Dni pielgrzymki były podzielone tematycznie. Każdego dnia konferencje na postojach wypełniały kolejno hasła: marzenia, miłość, miłosierdzie i modlitwa. Były to dobre okazje do wejścia w głąb siebie i odkrywania, co jest w życiu ważne.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Szukaliśmy odpowiedzi na pytania: jakie są moje marzenia, w jaki sposób dążyć do ich spełnienia? A może Bóg ma wobec mnie zupełnie inny plan, który mija się z moimi zamierzeniami?

Marta i Stanisław Jędrzejewscy, znani w sieci jako Ludzie Pełni Życia, zaproponowali małżonkom zadanie do wykonania. – Życzymy wam, abyście każdego dnia spędzili ze sobą 8 minut – powiedziała Marta. To z pozoru łatwe życzenie w dzisiejszym zabieganym świecie okazuje się wcale nie takie proste do spełnienia.

Reklama

O trzech atrybutach miłości mówiła s. Władysława Krasiczyńska, józefitka z Wrocławia. Są nimi: czas dla siebie nawzajem, czas dla Boga oraz dobra duma, która przejawia się w radości z sukcesów naszych bliskich. Między tymi składnikami w miłości powinny być właściwe proporcje, które dadzą nam dobre relacje, samoakceptację, a także uwrażliwią nas na potrzeby bliźniego.

Bez ograniczeń

Największe wrażenie zrobiło na mnie świadectwo Sabiny, mamy, która pielgrzymowała z trójką dzieci – Mią, Santiago i niepełnosprawnym Nathanem. Chłopczyk choruje na rzadką chorobę, zespół TAR, który spowodował, że urodził się bez kości promieniowych oraz cierpi na małopłytkowość krwi. Nathan mimo niepełnosprawności jest pogodnym sześciolatkiem, który nie stawia sobie granic, ale wciąż podnosi poprzeczkę. Świetnie gra w piłkę, maluje, pomaga w obowiązkach, a jako najstarszy brat opiekuje się młodszym rodzeństwem. – Pozwalam mu być dzieckiem, takim jak jego rówieśnicy, chociaż nieraz mam duszę na ramieniu, widząc, jak Nathan wspina się na drzewo czy jedzie na hulajnodze – mówiła Sabina. Jednak najbardziej wybrzmiała jej wdzięczność Bogu, za to, że każdego dnia daje jej siły i nadzieję. – Do tej pory otrzymałam od ludzi wiele dobra. Jestem na tej wędrówce, aby podziękować za wszystkie łaski, za to, że się nie poddałam i za wiarę, która dzięki mojej rodzinie wciąż we mnie wzrasta – zakończyła, ocierając łzy wzruszenia.

Bezpieczna przystań

Reklama

Opiekę duchową nad pielgrzymami zmierzającymi z Rogówka pod Rypinem do Dobrzynia nad Wisłą sprawowali ks. Dawid Wasilewski, diecezjalny duszpasterz młodzieży i proboszcz parafii w Czarnowie oraz ks. Paweł Sobiecki (z diecezji płockiej). Wśród gości znaleźli się przedstawiciele Duszpasterstwa Akademickiego Źródło z Wydziału Teologicznego UMK z Torunia, którzy dzielili się z nami swoimi talentami, osoby znane z mediów społecznościowych oraz specjaliści w dziedzinie psychologii, psychoterapii czy terapii uzależnień. Moje Camino z osiołkami odbyło się w dniach od 16 do 19 czerwca.

Wędrówkę jak co roku zorganizowała Fundacja Dom św. Jakuba, która niesie pomoc rodzinom potrzebującym wsparcia, osobom uzależnionym, a także wszystkim, którzy, popadając w swoje słabości, zatracili siebie. Gabriela i Leszek Jastrzębscy, założyciele Fundacji, planują w niedalekiej przyszłości zbudować Gospodarstwo Terapeutyczne św. Jakuba „przySTAŃ w drodze” w miejscowości Bógzapłać (diec. płocka).

Więcej o Fundacji oraz o planowanych przedsięwzięciach i wydarzeniach na stronie www.fundacjadomswjakuba.com .

2022-07-05 12:23

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Najpierw Jezus, potem reszta

Niedziela Ogólnopolska 40/2023, str. 40-41

[ TEMATY ]

rodzina

Archiwum prywatne

Brandon Vogt oprócz pracy na farmie i pisania książek zajmuje się też działalnością w założonej przez siebie organizacji ClaritasU. Za największy sukces uważa jednak swoją rodzinę

Brandon Vogt oprócz pracy na farmie i pisania książek zajmuje się też działalnością w założonej przez siebie organizacji ClaritasU. Za największy sukces uważa jednak swoją rodzinę

Mieszka z żoną i ośmiorgiem dzieci na małej farmie niedaleko Orlando na Florydzie. Jest też autorem kilkunastu książek, w których pisze o Bogu i uzasadnia wymagania moralne wynikające z Ewangelii i stawiane przez Kościół. Rozmawiamy z Brandonem Vogtem, autorem głośnej książki pt. Powrót. Co robić, gdy dzieci odchodzą z Kościoła.

Tomasz Strużanowski: Dlaczego młodzi ludzie tracą wiarę i opuszczają Kościół? Jakie, Twoim zdaniem, są najczęstsze przyczyny ich decyzji? Brandon Vogt: Na szczęście nie musimy zgadywać, dlaczego młodzi odchodzą z Kościoła, ani przedstawiać własnego zdania. Mamy na ten temat mnóstwo twardych danych, przynajmniej w Stanach Zjednoczonych. W książce omawiam kilka dużych ankiet przeprowadzonych wśród byłych katolików, którym zadaje się właśnie to pytanie: dlaczego odszedłeś? Najczęstszą odpowiedzią jest jakaś wersja: „Po prostu odpłynąłem” lub: „Straciłem zainteresowanie”. Uważam to za dobrą wiadomość, ponieważ jeśli powodami odejścia nie są jakieś złe doświadczenie czy trudne do zaakceptowania nauczanie, jeśli ktoś tylko „po prostu stopniowo odpłynął” lub „stracił zainteresowanie”, to łatwiej będzie go przyciągnąć z powrotem. Z drugiej strony taka obojętność religijna i brak duchowego głodu mogą być potężną przeszkodą, ale w tym przypadku pomocą mogą służyć wskazówki i strategie zawarte w mojej książce.
CZYTAJ DALEJ

Zmarł mężczyzna, który uratował życie 2,4 mln dzieci

2025-03-04 07:28

[ TEMATY ]

Australia

Adobe Stock

Krew oddawał od 14 roku życia. Dzięki temu uratował życie 2,4 mln dzieci. James Harrison z Nowej Południowej Walii w Australii zmarł w wieku 88 lat. Zawsze się cieszył, że mógł uratować tak wiele istnień „bez żadnych kosztów i bólu”.

O śmierci Jamesa Harrisona w domu opieki poinformowała jego rodzina. Jak informuje serwis BBC, Harrison, znany w Australii jako „człowiek ze złotym ramieniem” regularnie oddawał Czerwonemu Krzyżowi krew, która zawierała rzadkie przeciwciała anty-D (Immunoglobulinę anty–Rh0).
CZYTAJ DALEJ

Świdnica. Popielec w katedrze

2025-03-05 22:20

[ TEMATY ]

bp Marek Mendyk

Wielki Post

Środa Popielcowa

Hubert Gościmski

Bp Adam Bałabuch podczas obrzędu posypania głów popiołem

Bp Adam Bałabuch podczas obrzędu posypania głów popiołem

Przewodnicząc liturgii Środy Popielcowej w katedrze świdnickiej bp Marek Mendyk dał wskazówki, jak dobrze przeżyć czas Wielkiego Postu, podkreślając znaczenie nawrócenia, refleksji nad słowem Bożym oraz pogłębionej modlitwy i postu.

W wygłoszonej homilii przypomniał, że 40 dni Wielkiego Postu to nie tylko przygotowanie do świąt Zmartwychwstania Pańskiego, ale również czas duchowej odnowy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję