Po przemianach społeczno-politycznych w 1992 r. stworzyła się możliwość, aby w budynku katechetycznym utworzyć szkołę salezjańską. Pierwszym dyrektorem był ks. Piotr Dziubczyński, który studiował i pracował wcześniej we Włoszech i stamtąd przyniósł nowe doświadczenia – mówi o początku szkoły obecny jej dyrektor ks. Mariusz Jeżewicz, salezjanin. – Tu każdy każdego zna. To mała szkoła, a poziom edukacji jest dobry – mówi jeden z absolwentów; – „Salezjan” przy moim wyborze szkoły był na trzecim miejscu, ale chodziła tu kiedyś moja ciocia i ona mi ją poleciła. Wybrałem ją i teraz cieszę się z tego wyboru – dodaje jeden z uczniów; – To nasza salezjańska rodzina i każdy trzyma ze sobą – mówi inna absolwentka, związana ze szkołą nawet po jej zakończeniu. – Świat się szybko zmienia i my też zastanawiamy się jak najlepiej dotrzeć do młodzieży. Nie będziemy mieć lepszej możliwości dotarcia do młodzieży niż w szkole, w której są oni obecni przez pięć dni w tygodniu, przez kilka godzin, a jeszcze możemy ich zaprosić na zajęcia popołudniowe. Szkoła daje możliwość kształtowania młodzieży pod względem: intelektualnym, charakteru i duchowym – dodaje ks. Jeżewicz.
Szkoła zlokalizowana jest przy parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Lubinie. Przez 30 lat, ukończyło ją 1684 absolwentów. W tym gronie można znaleźć dziś znanych aktorów, reżyserów, architektów, prezesów firm, lekarzy, nie brakuje kapłanów i sióstr zakonnych. Obecnie uczy się w niej 226 uczniów. W planach na przyszły rok jest otwarcie kolejnych czterech klas.
Pomóż w rozwoju naszego portalu