Maria Fortuna-Sudor: Księże wikariuszu, w jaki sposób zostaje się diecezjalnym duszpasterzem sportu? Co należy do jego zadań?
Ks. Paweł Skraba: To są kapłani, których w poszczególnych diecezjach wyznacza biskup diecezjalny. Ja zostałem powołany do pełnienia tej funkcji 10 lat temu przez ówczesnego ordynariusza diecezji tarnowskiej abp. Wiktora Skworca. Naszym głównym zadaniem jest duszpasterska troska o ludzi sportu; zawodników, ale też trenerów, działaczy i kibiców, a celem jest przesycenie świata sportu wartościami chrześcijańskimi. Uczestniczymy także w wydarzeniach sportowych – ogólnopolski duszpasterz sportu ks. Edward Gleń towarzyszy polskim sportowcom np. w olimpiadach.
Ksiądz także uprawia sport…
Sport zawsze był moim hobby. I to nie tylko oglądanie zawodów, rozgrywek w telewizji (uśmiech). W ostatniej dekadzie bardzo wciągnęło mnie bieganie, które regularnie trenuję, a od czasu do czasu – kolarstwo. Ponadto gram w piłkę nożną.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Da się pogodzić to hobby z obowiązkami w parafii?
Staram się. I przyznam, że jak to sobie człowiek poukłada, to można wygospodarować godzinkę na bieganie, jazdę na rowerze albo na mecz z chłopakami. Mam też szczęście być w parafii, gdzie nie tylko ja lubię i doceniam sport. U nas każdy ksiądz ma z nim styczność. Na szczególne uznanie zasługuje emerytowany proboszcz, ks. prał. Jan Nowakowski, który pomimo swych lat 2-3 razy w tygodniu spaceruje w Puszczy Niepołomickiej. Ksiądz prałat mówi, że czasem przejdzie 5, a nieraz i 10 km! Poza tym nadal chodzi po górach. Dla nas, młodszych kapłanów to przykład, że warto i że można uprawiać sport. Z kolei pięciu kapłanów gra w piłkę nożną. Z tej piątki 3 należy do drużyny reprezentującej diecezję tarnowską w Mistrzostwach Polski Księży w Halowej Piłce Nożnej.
Drużyny, która w tegorocznych mistrzostwach wywalczyła 3 miejsce! Było łatwo?
Jestem odpowiedzialny za tę drużynę z samego urzędu; organizacyjnie trzeba ją zmontować, zebrać księży – piłkarzy, którzy znajdą czas, aby się spotkać na treningach. Jest to dosyć spore wyzwanie, ponieważ wszyscy mamy obowiązki w szkole, w parafii, w duszpasterstwach. Ale jak to się mówi: „Dla chcącego nic trudnego”. Tę drużynę tworzymy już od kilku ładnych lat, jej skład zasadniczo się nie zmienia. Dochodzą młodzi kapłani, którzy nas wspierają. W Mistrzostwach Polski Księży w Halowej Piłce Nożnej uczestniczymy z powodzeniem, a tegoroczny sukces nie jest naszym pierwszym. Raz zdobyliśmy tytuł mistrza, trzy razy – II miejsce i III. Do reprezentacji diecezji kieleckiej czy zamojsko-lubaczowskiej, które wiodą prym w tych mistrzostwach, jeszcze nam trochę brakuje. Oni rzeczywiście są dobrzy i w ostatnich latach wygrywają jedni albo drudzy.
Dlaczego warto uprawiać sport?
W 1984 r. Jan Paweł II, z okazji Międzynarodowego Jubileuszu Sportowców, powiedział: „Sport jest radością życia, zabawą, świętem, a więc jako taki powinien być ceniony…”. Kościół od wieków podkreślał pozytywne aspekty sportu, to przecież rozwijanie talentu, systematyczna praca, dążenie człowieka do doskonałości. Myślę, że warto zachęcać do uprawiania sportu swych parafian, zwłaszcza dzieci i młodzież, a tu wiele może zdziałać przykład kapłana. W formacji, obok spotkań poświęconych wierze, w duchowym kierownictwie bardzo istotne jest bycie z parafianami np. w czasie wyprawy w góry, meczu w piłkę nożną czy zawodów zorganizowanych w ramach parafiady. Jedno drugiego nie tylko nie wyklucza, ale wręcz dopełnia.
Ks. Paweł Skraba z parafii św. Pawła Apostoła w Bochni jest diecezjalnym duszpasterzem sportu diecezji tarnowskiej, ponadto kapitanem drużyny księży reprezentujących diecezję w Mistrzostwach Polski Księży w Halowej Piłce Nożnej.