Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Tam, gdzie stanie noga pielgrzyma

Pomorska droga św. Jakuba podzielona jest na 7 części, które obejmują 29 odcinków. W Szczecinie najważniejszym punktem wędrówki jest katedra św. Jakuba Apostoła.

Niedziela szczecińsko-kamieńska 19/2022, str. VI

[ TEMATY ]

szlak św. Jakuba

Camino

Wikimedia

Jakubowe muszelki lub strzałki są charakterystycznymoznakowaniem szlaku

Jakubowe muszelki lub strzałki są charakterystycznymoznakowaniem szlaku

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Coraz bliżej wakacje, a wraz z nimi czas wyjazdów – dla wielu także okazja do przeżywania swojej wiary poza codziennymi realiami własnej parafii. Czy wiemy, że potencjalną możliwością jest także wzięcie udziału w wyjątkowej formie pielgrzymowania, jaką jest wędrowanie szlakami św. Jakuba?

Bez przewodnika i harmonogramu

Polskim katolikom pielgrzymowanie kojarzy się na ogół z maszerowaniem w zorganizowanej grupie, do któregoś ze znanych sanktuariów – z Jasną Górą na czele. Pielgrzymowanie jakubowe jest zupełnie inne. Tu nie ma przewodnika, nie ma wyznaczonego harmonogramu, na ogół brak zorganizowanej grupy. Jest oznakowany szlak, są inni wędrujący, a przede wszystkim jest okazja do spotkania Pana Boga. No i jest jeden wspólny cel, którym jest Santiago de Compostela – miasto w północnej Hiszpanii, szczycące się posiadaniem grobu św. Jakuba Starszego Apostoła.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Korzenie pielgrzymowania do tego miejsca sięgają IX wieku. W średniowieczu zjawisko to przeżywało szczytowy rozwój; świadectwa z epoki mówią o kilkuset pielgrzymach nawiedzających corocznie miejsce pochówku Apostoła. W czasach nowożytnych nastąpił wyraźny kryzys wędrówek, spowodowany bardzo wieloma rozmaitymi uwarunkowaniami. Od końca XX wieku obserwuje się natomiast prawdziwy fenomen odrodzenia szlaku. Na całym świecie znany jest on pod hiszpańską nazwą Camino de Santiago, a przyciąga pielgrzymów – bez cienia przesady – z całego świata. Ich roczna liczebność przed wybuchem pandemii przekroczyła 300 tys. Po oczywistym zachwianiu frekwencji w przeciągu dwóch ubiegłych lat, obecnie na nowo szlak ożywa.

W drogę ze św. Jakubem

Charakterystyczną cechą zjawiska jest to, że z reguły pielgrzymi podejmują wędrówkę indywidualnie lub w małych grupach. Ich wspólnym celem jest dostojna katedra w Santiago, natomiast czas podejmowania wędrówki jest właściwie dowolny. Oczywistym jest, że najwięcej pielgrzymów można spotkać na szlakach w miesiącach wakacyjnych, ale Camino żyje przez cały rok.

Reklama

Wielu z tych, którzy pierwszy raz spotykają się z pielgrzymowaniem jakubowym pyta, gdzie jest początek szlaku. Na to pytanie odpowiedź jest prosta: szlak jest tam, gdzie stanie noga pielgrzyma. W średniowieczu oznaczało to, że pątniczymi drogami były praktycznie wszystkie szlaki przecinające Europę. Oczywistym jest, że im bliżej Santiago, tym bardziej ścieżki pątnicze zbiegały się, a historycznie największe znaczenie zyskały cztery szlaki wiodące z Francji, łączące się w drogę zwaną Camino Frances. Dziś mówimy o rozbudowanej sieci znakowanych szlaków, pokrywającej właściwie całą Europę.

Via Baltica

Szlaki Camino znajdziemy także całkiem blisko nas: pierwszy odcinek na terenie naszego kraju wytyczono w 2005 r., a dziś łączna długość polskich dróg jakubowych przekroczyła już 7 tys. km. Poznamy je bez trudu dzięki charakterystycznemu oznakowaniu, co do zasady bliskiemu sposobowi znakowania szlaków turystycznych, przy czym dominującym znakiem graficznym jest tu symbol muszli (czasem także żółtej strzałki). Charakterystyczne jakubowe muszelki uważni podróżni znajdą także i przy drogach Zachodniego Pomorza. Nasze ziemie przecina bowiem odnoga szlaku nosząca tradycyjną nazwę Via Baltica, której najdłuższa gałąź prowadzi w stronę Santiago aż z Estonii. Znakowane szlaki wykorzystują nie tylko pątnicy udający się do Hiszpanii. Jednym z odcieni jakubowego pielgrzymowania jest zjawisko odbywania wędrówek nimi również całkiem blisko swoich miejsc zamieszkania. W polskich realiach najbardziej dynamicznie wygląda ich funkcjonowanie (zarówno jako ścieżek indywidualnych wędrówek, jak i miejsca organizowanych wspólnych marszów i wydarzeń) na Podkarpaciu i w województwie kujawsko-pomorskim.

Oczywistym jest, że ten, kto znajduje się poza domem, potrzebuje zaspokojenia pewnych podstawowych potrzeb. W realiach Camino naprzeciw takiemu zapotrzebowaniu wychodzą liczne instytucje i osoby prywatne, dzięki którym funkcjonują schroniska dla pielgrzymów, powszechnie znane pod hiszpańskim terminem albergue. Trudno w nich oczekiwać specjalnych luksusów, natomiast pielgrzym może liczyć na to, co najważniejsze: dach nad głową, możliwość zaspokojenia koniecznych potrzeb bytowych oraz autentyczną życzliwość. Cena za pobyt w nich zawsze jest konkurencyjna względem komercyjnych miejsc noclegowych, a gdzieniegdzie wciąż jeszcze można liczyć na schronienie za przysłowiowe „Bóg zapłać” (choć – co dość oczywiste – wypada i tam pokryć najbardziej podstawowe koszty udzielanej gościny).

Reklama

Compostelka

Innym charakterystycznym elementem fenomenu Camino de Santiago jest sposób dokumentowania przebytej drogi. Przyjętym powszechnie zwyczajem jest posiadanie przez pielgrzyma specjalnego dokumentu – na nasz krajowy użytek bywa nazywany on paszportem pielgrzyma, zaś powszechnie używa się hiszpańskiej nazwy: credencial. Może mieć on różną formę, ale najczęściej (choćby ze względów sentymentalnych) korzysta się z oryginalnego dokumentu rodem z Santiago – u nas do nabycia w Fundacji Szczecińska: www.szczecinska.eu. W dokumencie tym pielgrzymi codziennie zbierają w mijanych po drodze miejscowościach odciski pieczęci. Udokumentowanie przejścia ostatnich 100 km przed Santiago uprawnia do uzyskania pisemnego świadectwa przebytej drogi. Dokument ten, tzw. compostelka, zazwyczaj dumnie ozdabia honorowe miejsce w domu prawdziwego caminowicza.

Camino de Santiago to przede wszystkim szlak pieszych pielgrzymów, ale nie brakuje na nim także tych, którzy do grobu Apostoła zmierzają na rowerach, a wcale nie tak mało jest podróżnych przemierzających szlak konno. Warto przy tym zauważyć, że w obu wypadkach dystans wymagany dla uzyskania świadectwa odbycia pielgrzymki (czyli compostelki) wynosi 300 km.

Elementarz początkującego caminowicza

• Nie bój się niczego na zapas. Camino jest dla każdego.

• Jeśli nie masz towarzysza drogi, idź! Na szlaku nigdy nie będziesz sam.

Reklama

• Camino to nie trekking – przygotuj się duchowo przez obranie intencji i spowiedź.

• Camino zaczyna się tam, gdzie staje stopa pielgrzyma. Wybierz szlak stosowny do twoich sił i możliwości.

• Pięć razy pomyśl, czy to, co chcesz zapakować do plecaka, jest Ci rzeczywiście konieczne.

• Na szlaku porozumiesz się zawsze, dobrze jest znać kilka hiszpańskich zwrotów.

• Jeśli Hiszpania to dla Ciebie za daleko, ruszaj na Camino w Polsce.

• Postaraj się o credencjal, pomyśl o koniecznym ubezpieczeniu.

• Jeśli czegoś nie wiesz – szukaj i czytaj. Informacji naprawdę nie brakuje.

• Pamiętaj, że najtrudniejszy etap każdej pielgrzymki to ruszenie się z domu.

Informacja

Osoby zainteresowane jakubowym pielgrzymowaniem zapraszamy do udziału w konferencji popularnonaukowej Pielgrzymowanie drogami św. Jakuba – szacowna tradycja wobec nowych wyzwań. Wydarzenie odbędzie się 27 maja w pomieszczeniach Wydziału Teologicznego w Szczecinie. Wstęp wolny.

2022-05-02 11:15

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Buen Camino

Niedziela sosnowiecka 11/2024, str. VI

[ TEMATY ]

Camino

Archiwum prywatne ks. Pawła Gielca

Camino to ćwiczenia z wyrzeczenia

Camino to ćwiczenia z wyrzeczenia

Z pielgrzymkami zdecydowanie bardziej kojarzy nam się czas wakacji i liczne grupy zmierzające do Częstochowy. A tymczasem jeśli ktoś złapie pielgrzymkowego bakcyla wędruje cały rok.

To droga jest ważna, nie jej cel – mówi ks. Paweł Gielec, wikariusz parafii św. Andrzeja Apostoła w Olkuszu i popularyzator polskich szlaków Camino.

CZYTAJ DALEJ

Mężczyźni muszą powiedzieć przed badaniem, czy są w ciąży

2024-08-14 06:57

[ TEMATY ]

Wielka Brytania

junior

ideologia

mężczyzna w ciąży

rentgen

inkluzywność

Adobe Stock

Mężczyzna w ciąży? Takie pytanie zadaje się panom w Wlk. Brytanii

Mężczyzna w ciąży? Takie pytanie zadaje się panom w Wlk. Brytanii

Pamiętacie film Junior? To ta produkcja z Arnoldem Schwarzeneggerem w roli głównej, który grając naukowca zmuszonego różnymi okolicznościami do eksperymentowania na sobie, nieoczekiwanie zachodzi w ciążę. Jak się okazuje absurdalna fikcja filmowa może mieć ciąg dalszy w rzeczywistości. Według doniesień medialnych, mężczyźni w Wielkiej Brytanii "uciekają" z wizyt w gabinetach rentgenowskich w gniewie z powodu pytania o to, czy... są w ciąży.

Jak podał portal The Telegraph, tak zwane "inkluzywne" wytyczne zostały zainspirowane pewnym incydentem. Kobieta, która przedstawiła się jako mężczyzna, wykonała tomografię komputerową. Okazało się, że jest w ciąży, o czym miała wcześniej nie wiedzieć, tym samym narażając swoje dziecko na niebezpieczne promieniowanie.

CZYTAJ DALEJ

Bp Milewski: chrześcijanie nie mogą wstydzić się swojej wiary

2024-08-15 15:29

[ TEMATY ]

wiara

bp Mirosław Milewski

Matka Boża Smardzewska

Karol Porwich/Niedziela

Człowiek, który wierzy w Boga, nie wstydzi się znaku krzyża, zdjęcia czapki przed kapliczką, różańca w dłoni. Nie wstydzi się być „katolem” - powiedział bp Mirosław Milewski w Smardzewie w diecezji płockiej. W uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny przewodniczył Eucharystii z okazji 5. rocznicy koronacji obrazu Matki Bożej Smardzewskiej oraz w dniu odpustu parafialnego.

Bp Mirosław Milewski w homilii powiedział, że koronacja koronami papieskimi obrazu Matki Bożej w Smardzewie w dniu 15 sierpnia 2019 r. była „potwierdzeniem duchowej więzi z Jezusem i Jego Matką”, ale też „połączeniem Smardzewa duchowym mostem ze Stolicą Apostolską”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję