Reklama

Polska

Sprawdzian z miłosierdzia

Niedziela Ogólnopolska 17/2022, str. 67-75

[ TEMATY ]

pomoc dla Ukrainy

wojna na Ukrainie

Biuro Prasowe AK

Kraków. Abp Marek Jędraszewski wśród uchodźców

Kraków. Abp Marek Jędraszewski wśród uchodźców

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

My też toczymy dziś wojnę. Wystarczy zajrzeć do jednego z wielu kościelnych centrów dla uchodźców czy tzw . namiotów nadziei, by się zorientować, jakiej amunicji używamy.
Ratujemy od lęku, strachu, bólu i śmierci już ponad 2,7 mln Ukraińców, których Putin zmusił do porzucenia swoich domów i skazał na poniewierkę.
To „my” oznacza polskich katolików, którzy przez ostatnie miesiące z podziwu godnym oddaniem i determinacją opiekują się uciekinierami zza wschodniej granicy. Setki tysięcy ludzi znalazło bezpieczny dach nad głową, opiekę i życzliwość w polskich domach, a także w parafiach, klasztorach, domach rekolekcyjnych, rozmaitych placówkach prowadzonych przez Kościół.
Liderem jest niewątpliwie Caritas, ale nie tylko – nie wolno zapominać i nie doceniać miłosiernych gestów tysięcy zwyczajnych ludzi, dla których przykazanie: „Miłuj bliźniego swego...” stało się wezwaniem do niesienia pomocy w każdy możliwy sposób. Tylko kto o tym wie? Niewiele miejsca w medialnych doniesieniach zajmują informacje o tym, co Kościół rzeczywiście robi. Słychać raczej przygany, jak niewiele robi...
Sprawdzamy, jak to jest naprawdę – na konkretnych przykładach. Dziennikarze z dziewiętnastu lokalnych wydań Niedzieli zbadali sprawę z bliska – wzięli pod lupę w sumie dwadzieścia jeden polskich diecezji. Tak oto powstał swoisty raport o miłosierdziu, który publikujemy na następnych stronach.
Red.

Diecezja drohiczyńska

W Drohiczynie w budynkach diecezjalnych przebywa ponad 40 osób. Seminaryjny refektarz jest miejscem, gdzie uchodźcy mogą się posilić. Sale wykładowe służą do nauki języka polskiego, którą prowadzi miejscowa nauczycielka. Goście z Ukrainy chętnie odwiedzają seminaryjną kaplicę. Uczestniczą w codziennej modlitwie o pokój oraz w nabożeństwach wielkopostnych. Z własnej inicjatywy, aby okazać wdzięczność za okazywaną pomoc, chcą się angażować w codzienne prace, jak chociażby porządkowanie podwórza.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Uchodźcy z Ukrainy przebywają również w Domu Miłosierdzia w Sokołowie Podlaskim oraz w Nadbużańskim Ośrodku Edukacji w Broku. Schronienie znaleźli także w domach zakonnych, np. u sióstr salezjanek w Sokołowie Podlaskim, sióstr karmelitanek w Siemiatyczach czy przez kilka dni u sióstr urszulanek w Nurcu-Stacji. Budynki parafialne na terenie diecezji są w stanie przyjąć blisko 250 osób. Część z nich jest już zajęta, reszta pozostaje w stanie gotowości. Nie można zapomnieć o licznych rodzinach diecezji drohiczyńskiej, które przyjęły pod swój dach uchodźców.
Ks. Marcin Gołębiewski

Diecezja kielecka

Ponad 250 osób znalazło dach nad głową w ośrodkach rekolekcyjnych i wczasowych diecezji kieleckiej i Caritas. Przyjęto ich m.in. w Rabce, Grodzisku, Miechowie, Proszowicach, w Domu dla Niepełnosprawnych w Piekoszowie, Kaczynie, w Centrum Interwencji Kryzysowej w Kielcach, w Czyżowicach i Skorzeszycach.

Reklama

Na pomoc dla Ukrainy i pomoc uchodźcom 252 parafie w diecezji zebrały łącznie 1,424 mln zł. Do różnych wspólnot na Ukrainie Caritas Diecezji Kieleckiej wysłała 16 ton darów. Uruchomiła również w Kielcach punkt wydawania żywności i środków chemicznych, a niebawem powstanie też punkt pomocy doraźnej. Do parafii pojechało 3 tys. pustych kartonów z przeznaczeniem na świąteczną „Paczkę dla Ukrainy”.

W stołówkach Caritas w Kielcach, Miechowie i Proszowicach wydawane są posiłki dla uchodźców. W celu integracji ukraińskich dzieci pracownicy świetlic Caritas, m.in. w Kielcach, Jędrzejowie i Proszowicach, organizują dla nich zajęcia.

Uciekający przed wojną znajdują bezpieczne miejsce na plebaniach, w domach parafialnych, a także w wielu domach prywatnych. Orientacyjnie w obiektach parafialnych przebywa obecnie ok. 85 osób, a w prywatnych domach – od 250 do 500, choć ta liczba może być o wiele wyższa.

Dom Rekolekcyjno-Wypoczynkowy „Betania” w Rabce-Zdroju przyjął ok. 40 uchodźców, głównie matek z dziećmi. Ośrodek Rekolekcyjno-Wypoczynkowy im. bł. Salomei w Grodzisku dał schronienie 30 kolejnym osobom. Dom dla Niepełnosprawnych w Piekoszowie – po szybkiej adaptacji pomieszczeń – przyjął 35 osób. Uruchomiono tam również magazyn, gdzie trafiają dary, które potem są dostarczane na Ukrainę. Ze wsparciem śpieszą także zgromadzenia zakonne i klasztory. Między innymi w kieleckim klasztorze Ojców Kapucynów zamieszkało 16 osób, u ojców karmelitów w Piotrkowicach – 10, a w samej parafii – 50 osób. Ojcowie pallotyni w Domu Rekolekcyjnym w Kielcach przyjęli ponad 100 osób.
Katarzyna Dobrowolska

Archidiecezja krakowska

Reklama

Na terenie archidiecezji przebywa kilkanaście tysięcy uchodźców, którzy zostali przyjęci w parafiach, w domach zakonnych, domach rekolekcyjnych, w Centrum Dialogu i Modlitwy w Oświęcimiu. Większość plebanii także gości lub gościła uchodźców. Schronienie znalazło w nich kilkanaście tysięcy osób.

Już w pierwszych dniach wojny z Krakowa ruszyły samochody z pomocą, która zaczęła napływać z parafii, ze szkół czy ze spontanicznie organizowanych zbiórek, również spoza Polski. Caritas zajęła się także organizacją bazy noclegów i wolontariatem. To ponad czterdzieści adresów, gdzie mogą zamieszkać uchodźcy. Większość miejsc noclegowych zgłosiły zgromadzenia zakonne i parafie, ale też wiele prywatnych osób; dzięki temu darmowe schronienie znalazło ponad 4,6 tys. uchodźców. W placówkach Caritas w Krakowie, Zebrzydowicach, Zembrzycach i w Zakrzowie mieszkają uchodźcy, głównie kobiety z dziećmi.

Reklama

Z Punktu Socjalnego, który łącznie przyjął i przekazał już ponad 360 ton darów, wyjechało 18 tirów i kilkanaście busów z pomocą humanitarną do konkretnych miejscowości na Ukrainie. Punkt wydaje uchodźcom również żywność, odzież i środki czystości. Ponadto przekazał 15 palet ubrań, które zostały posegregowane i udostępnione w „Szafie Dobra”. Uchodźcy codziennie korzystają z różnych form wsparcia na Dworcu Głównym PKP w Krakowie. Pomoc żywnościowa udzielana jest codziennie na ulicach: Dietla 48, Bernardyńskiej 3, Siostry Faustyny 3 oraz Siennej 5 przy współpracy z Arcybractwem Miłosierdzia pw. Bogurodzicy NMP Bolesnej. Wolontariuszami są m.in. przedstawiciele wspólnot AK, stypendyści „Dzieła Nowego Tysiąclecia”, klerycy z krakowskiego seminarium, a nawet osoby spoza Polski.
Maria Fortuna-Sudor

Diecezja legnicka

Pomoc ofiarom wojny na Ukrainie udzielana jest na cztery sposoby. Pierwszym jest przygotowanie transportów humanitarnych i wysyłanie ich na Ukrainę. Dary zbierano w parafiach i przez Caritas diecezjalną, potem przewożono je do konkretnych punktów zbiórek po polskiej stronie granicy, a kilkakrotnie – także do wskazanych miejsc na terenie Ukrainy.

Po drugie – Caritas diecezjalna, podobnie jak parafie, zbiera informacje nt. możliwości rozlokowania uchodźców na terenie diecezji. Obecnie w klasztorach, parafiach i w ośrodkach instytucji kościelnych przebywają niemal wyłącznie kobiety i dzieci. Uchodźcy goszczą w Domu Sióstr Służebniczek NMP Niepokalanie Poczętej w Szklarskiej Porębie – 51 osób; w Domu Sióstr św. Magdaleny od Pokuty w Jeleniej Górze – 16 osób; w parafii Ojców Pijarów w Cieplicach – 20 osób; w Domu Dziecka Sióstr Elżbietanek w Bolesławcu – 4 dzieci, których rodzice zostali na Ukrainie, by bronić ojczyzny; w parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Legnicy – 4-osobowa rodzina, w Fundacji św. Krzysztofa i parafii Wniebowzięcia Matki Bożej w Lwówku Śląskim – 120 osób; w ośrodku „Przedwiośnie” w Kowarach, który wspierają parafie: Narodzenia NMP w Złotoryi, Matki Bożej Królowej Polski w Jeleniej Górze i Ojców Franciszkanów w Kowarach – 60 osób; w ośrodku wynajętym przez Caritas – 60 osób (docelowo przewiduje się 90 osób).

Reklama

Trzecim obszarem jest organizowanie pomocy rzeczowej i finansowej dla uchodźców. W odpowiedzi na apel bp. Andrzeja Siemieniewskiego do połowy marca wpłynęło ponad 1 mln zł, z czego 300 tys. przekazano Caritas Polska, a pozostałe środki wykorzystywane są do realizacji pomocy długofalowej.

Czwarty obszar to przygotowywanie pomocy specjalistów i zajęć aktywizujących dla uchodźców. Najpierw w większych miejscowościach, przy parafiach, a obecnie już w ramach miast i gmin organizowane są punkty konsultacyjne, w których jako wolontariusze pracują m.in. Ukraińcy mieszkający w Polsce. Caritas organizuje kursy języka polskiego w Piechowicach, Szklarskiej Porębie i Jeleniej Górze, działania takie podjęto także w parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Legnicy. Potrzebna jest też dalsza pomoc duchowa, psychologiczna, psychiatryczna, psychoterapeutyczna, terapeutyczna i pedagogiczna. W Kowarach taką pomocą służą już dwaj lekarze i psycholog.
Oprac. ks. Piotr Nowosielski

Archidiecezja lubelska

Do 25 marca Caritas Archidiecezji Lubelskiej wysłała na Ukrainę 82 ciężarówki wypełnione darami od osób indywidualnych, firm i instytucji z terenu archidiecezji, Polski i Europy. Wartość przekazanych darów przekroczyła 5 mln zł. W ostatnim czasie konwoje humanitarne z Lublina docierają nawet do Charkowa.

Reklama

Równocześnie organizowana jest pomoc dla uchodźców na miejscu. W całodobowym punkcie kryzysowym w Lublinie pomoc uzyskało ponad 3,5 tys. uchodźców, którym pracownicy i wolontariusze Caritas pomogli znaleźć zakwaterowanie, wydali paczki żywnościowe i odzież. W ośrodku Caritas Archidiecezji Lubelskiej (CAL) w Firleju zamieszkało 75 osób, w prowadzonym wspólnie z Ruchem Światło-Życie Domu Rekolekcyjnym w Księżomierzu – ponad 50 osób. Doraźnie na potrzeby uchodźców udostępnione są pomieszczenia Specjalistycznego Ośrodka Wsparcia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie oraz w centrali CAL. Ważną częścią pracy jest prowadzenie całodobowego Namiotu Nadziei w Dorohusku na największym przejściu granicznym w woj. lubelskim. Tylko w centrali codziennie pracę CAL wspiera ok. 100 wolontariuszy.

Wszystkie parafie archidiecezji zbierają pieniądze, dary rzeczowe, ale też organizują zakwaterowanie dla uchodźców w domach prywatnych, parafialnych i zakonnych. Archidiecezja lubelska podzielona jest na 28 dekanatów. Dla przykładu, w dekanacie lubartowskim zebrano ponad 112 tys. zł i 6 ton darów; schronienie u parafian znalazło niemal 500 uchodźców. W dekanacie świdnickim środki pieniężne to niemal 70 tys. zł, a pomoc rzeczowa została wyceniona na kolejne 65 tys. zł. W tym dekanacie parafianie przyjęli do swoich domów ponad 400 osób. Wierni z Lubelszczyzny spontanicznie reagują na potrzeby uchodźców, np. parafianie z Markuszowa, zainspirowani przez proboszcza, zorganizowali punkt pomocy na miejscu obsługi podróżnych przy trasie do Warszawy. Parafia św. Andrzeja Boboli w Lublinie we współpracy ze Stowarzyszeniem „Bezpieczna Lubelszczyzna” organizuje konwoje humanitarne na przejścia graniczne i do Lwowa. W Kazimierzu Dolnym nad Wisłą dzieci z Charkowa wspólnie z polskimi rówieśnikami zainicjowały akcję pisania listów z prośbą o zakończenie wojny. Lubelskie Centrum Wolontariatu udzieliło pomocy blisko 700 ukraińskim dzieciom i ich matkom; 24 marca w siedzibie CW zostało otwarte polsko-ukraińskie Okno Życia.
Urszula Buglewicz

Archidiecezja łódzka

Reklama

W 114 parafiach archidiecezji łódzkiej mieszka ponad 4,7 tys. uchodźców z Ukrainy. Wielu z nich znalazło bezpieczne schronienie na plebaniach, w salach parafialnych i prywatnych mieszkaniach. Uchodźcy zamieszkali również w łódzkich seminariach duchownych, ośrodkach rekolekcyjnych i formacyjnych, domach zgromadzeń zakonnych oraz w domu arcybiskupa łódzkiego Grzegorza Rysia. Swoje serca i domy chętnie otworzyło 785 rodzin.

Bardzo aktywni są wolontariusze organizacji pomocowych łódzkiego Kościoła. W pomoc w parafiach zaangażowało się już 1,3 tys. wolontariuszy. W szkolnych kołach Caritas prowadzą zbiórki żywności. Dorośli z Centrum Służby Rodzinie, Zupy na Pietrynie, Caritas Archidiecezji Łódzkiej, klerycy i studenci łódzkich uczelni dyżurują w punktach recepcyjnych, pracują jako tłumacze, bawią się z dziećmi, pakują paczki, szykują kanapki i pomagają przy przyjmowaniu uchodźców, którzy przybywają na łódzkie dworce o różnych porach.

Codziennie z doraźnej pomocy w postaci np. żywności czy odzieży korzysta ponad 600 osób. Caritas Archidiecezji Łódzkiej wraz z gronem wolontariuszy pozyskuje i przygotowuje paczki dla uchodźców. Od początku wojny wydano ponad 8 tys. paczek – to 70 ton różnego rodzaju darów. W dużych transportach działalność Caritas wspierają żołnierze 9. Łódzkiej Brygady Obrony Terytorialnej.
Tomasz Kopytowski

Archidiecezja przemyska

Już w pierwszych dniach wojny na przejściach granicznych leżących na terenie archidiecezji (Korczowa, Medyka, Krościenko) oraz na Dworcu PKP w Przemyślu pojawili się ludzie Kościoła – świeccy wolontariusze, siostry zakonne i księża. Skala ich działania była i nadal jest przeogromna, a jego forma wzbudza zdziwienie i podziw świata.

Reklama

Wielkie podziękowanie za to, co już zostało zrobione, należy się Caritas Archidiecezji Przemyskiej, wspólnotom parafialnym i osobom indywidualnym. To dzięki nim było możliwe wydawanie wielu tysięcy porcji zup, kawy i herbaty dziennie, a także dziesiątek tysięcy kanapek, które były nie tylko przekazywane po stronie polskiej, ale i zawożone na Ukrainę osobom oczekującym przed granicą. W wielu domach uchodźcy znaleźli gościnę. Trudno dziś nawet policzyć osoby, które użyczyły swoich samochodów do przewożenia ludzi uciekających przed wojną. Wszystko czyniono z uśmiechem, delikatnością, bezpłatnie i bezpiecznie. Wielki szacunek należy się siostrom zakonnym, które otworzyły swoje domy dla matek z dziećmi.

Ważnym i bardzo szerokim zagadnieniem ostatnich tygodni była pomoc materialna. Uciekający najczęściej mieli ze sobą to, co zdołali zmieścić w walizce, a niekiedy jedynie w reklamówce. I te potrzeby zostały zabezpieczone. Każdy mógł się zaopatrzyć w ciepłe ubranie, koc, śpiwór, buty, środki higieniczne oraz zjeść ciepły posiłek. (Na dworcu w Przemyślu pomoc od Caritas otrzymało 650 tys. uchodźców – przyp. red.). Wielką i bezprecedensową pomocą okazało się też wsparcie finansowe, którego wierni udzielili uchodźcom podczas zbiórek w kościołach w Środę Popielcową i pierwszą niedzielę Wielkiego Postu. Ta i każda inna pomoc były realizacją Ośmiu błogosławieństw. Były i są nadal...
Ks. Bartosz Rajnowski

Diecezja sandomierska

Już na początku konfliktu do jednego z ośrodków Caritas Diecezji Sandomierskiej zostało przyjętych 34 wychowanków z Domu Dziecka w Pioniersku k. Mariupola. Kolejną dużą akcją pomocową była, przeprowadzona z inicjatywy bp. Krzysztofa Nitkiewicza, 2-dniowa zbiórka darów we wszystkich parafiach diecezji. Dzięki niej udało się zebrać ponad 26 ton potrzebnych rzeczy, które pojechały w kierunku Ukrainy. Do tej pory wysłano za wschodnią granicę 4 transporty humanitarne.

Reklama

W pomoc walczącej Ukrainie włącza się również wiele parafii. Jednym z przykładów jest parafia św. Jana Gwalberta i św. Tekli w Stanach w woj. podkarpackim. Młodzież wraz z duszpasterzami zorganizowała zbiórkę leków i środków opatrunkowych, które trafiły do klasztoru Sióstr Dominikanek w Żółkwi. – Siostry nie tylko pomagają ukraińskim żołnierzom, ale także jeżdżą na polsko-ukraińską granicę, by zawieźć żywność i gorące napoje uchodźcom, którzy czekają przez wiele godzin w kolejkach. Dlatego prosiły też o jednorazowe kubki i talerze oraz zupy instant – powiedział ks. Łukasz Dymora, organizator zbiórki. Jedną z ciekawszych inicjatyw w diecezji był kiermasz baranków wielkanocnych, zorganizowany przez młodzież z Ruchu Światło-Życie i z Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży przy parafii św. Franciszka Salezego i św. Andrzeja Boboli w Gorzycach. Zebrane w ten sposób fundusze zostały przeznaczone na zakup przyborów szkolnych dla dzieci i młodzieży z Ukrainy.
Oprac. ks. Wojciech Kania

Diecezja sosnowiecka

Działania na rzecz uchodźców z Ukrainy koordynuje głównie Caritas Diecezji Sosnowieckiej. Do jej placówek zostało przyjętych 39 uchodźców. Przygotowano 12 mieszkań dla kolejnych 50 osób. W Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym dla Dzieci i Młodzieży Niepełnosprawnej w Dąbrowie Górniczej przebywa grupa młodzieży niewidomej i słabowidzącej z Charkowa. We Wspólnocie „Betlejem” w Jaworznie trwają prace remontowe w Domu Gaudiego, który ma docelowo posłużyć uchodźcom z Ukrainy.

Reklama

We współpracy ze spółką Eurocash do Przemyśla skierowano 2 tiry z transportem wody mineralnej dla uchodźców. Przekazano też 3 transporty artykułów żywnościowych oraz środków higienicznych na Ukrainę – razem ok. 3 ton. Przygotowywany jest już kolejny transport z żywnością na Ukrainę – ponad 30 palet. Jadłodajnia Caritas w Olkuszu jest przygotowana do wydawania ok. 100 posiłków dziennie. Szkolne koła Caritas i zespoły parafialne włączyły się w pomoc uchodźcom, organizując zbiórki potrzebnych rzeczy. Wsparcie prawne dla osób z Ukrainy zaoferowały Okręgowa Rada Adwokacka i Okręgowa Izba Radców Prawnych w Katowicach. Uruchomione zostało Centrum Pomocy Ukraińcom w siedzibie Caritas, gdzie wydawano karty SIM przekazane przez firmę Orange. Codziennie w magazynie Caritas w Będzinie pracuje kilkunastu wolontariuszy – układają i segregują żywność. Sklepy wielkopowierzchniowe organizują zbiórki wśród swoich klientów, a zebrany towar przekazywany jest do magazynu. Cały czas prowadzona jest zbiórka artykułów spożywczych o długim terminie przydatności, środków higienicznych oraz nowych koców, śpiworów, poduszek, kołder i pościeli.

W porozumieniu z bp. Grzegorzem Kaszakiem wojewoda małopolski Łukasz Kmita przekazał transport leków dla archidiecezji lwowskiej o wartości 130 tys. zł.

W ramach zbiórki sosnowiecka Caritas zebrała do 11 marca ponad 853 tys. zł. Księża diecezji przekazali 30 tys. euro diecezji charkowsko-zaporoskiej. Podczas obchodów jubileuszu 30-lecia diecezji kwestowano na rzecz poszkodowanych w wyniku wojny na Ukrainie.
ZT

Diecezja szczecińsko-kamieńska

Od drugiego dnia inwazji Rosji na Ukrainę do Szczecina każdego dnia przybywa od 500 do 1 tys. osób. Niektórzy zatrzymują się tu na dłużej, niektórzy jadą dalej.

Na uchodźców otworzyły się wspólnoty zakonne, diecezjalne i parafialne domy rekolekcyjne. Nie ma miasta, gminy, osady, parafii, w których nie udzielano by pomocy.

Reklama

Caritas Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej w ramach zbiórek do puszek we wszystkich 273 parafiach archidiecezji zebrała 1,2 mln zł (dane na dzień 25 marca). Dom Miłosierdzia „Betania”, prowadzony przez diecezjalną Caritas w Poczerninie, przyjął 38 osób. Są tu też osoby niesłyszące, do których z wizytą przybyły – z pomocą w porozumiewaniu się – osoby niesłyszące ze Stargardu. W pomoc dla Ukrainy włączyła się szczecińska Fundacja Małych Stópek. Do tej pory w kilku transportach zostały wysłane palety pieluch, kosmetyków dla dzieci i dorosłych, środków chemicznych itp., które dotarły w większości na Ukrainę, jak również do miejsc, do których przybywa najwięcej uchodźców, np. do Przemyśla, Zamościa i mniejszych miejscowości znajdujących się wokół Lublina. 22 marca z siedziby fundacji wyjechał kolejny transport ze specjalistycznym sprzętem medycznym oraz z lekami dla małych pacjentów oddziału neonatologii Szpitala św. Mikołaja we Lwowie.

Arcybiskupie Wyższe Seminarium Duchowne w Szczecinie przyjęło 30 osób z Charkowa i Zaporoża, z czego większość stanowią matki z dziećmi. W bursie Zespołu Szkół Salezjańskich przy ul. Ku Słońcu w Szczecinie przebywa obecnie 43 uchodźców z Kijowa, ze Lwowa i z Równego – w większości matki z małymi dziećmi; wśród nich są 3 kobiety w stanie błogosławionym.

W pomoc uchodźcom zaangażowały się także zgromadzenia zakonne, które przygotowały pokoje w swoich klasztorach i zaoferowały miejsca dzieciom w prowadzonych przez siebie placówkach opiekuńczo-wychowawczych.
I.C.

Diecezja tarnowska

Biskup tarnowski Andrzej Jeż już 28 lutego wydał dekret powołujący Zespół Kryzysowy ds. Pomocy Uchodźcom z Ukrainy oraz Osobom Cywilnym w Ukrainie. Pomoc niesie nie tylko Caritas Diecezji Tarnowskiej – do akcji włączyły się także zgromadzenia zakonne oraz wszystkie organizacje, stowarzyszenia, instytucje i wspólnoty działające na terenie diecezji. Wydział Misyjny Kurii Diecezjalnej w Tarnowie jest w stałym kontakcie z kapłanami diecezji tarnowskiej, którzy pracują na Ukrainie.

W ramach akcji Paczka dla Ukrainy zostało przygotowanych 4 tys. specjalnych kartonów, powstały także listy z potrzebnymi artykułami, które powinny się znaleźć w paczce. Kartony trafiły do wszystkich parafii w diecezji. W wyniku zbiórki ponad 5 tys. kartonów z darami na 250 paletach, o łącznej wadze ponad 80 ton, zawiozło na Ukrainę 8 tirów.

Reklama

Katolickie Centrum Edukacji Młodzieży „Kana” w Tarnowie koordynuje pomoc dla uchodźców na dworcu PKP. Jest wiele innych inicjatyw, takich jak konwój humanitarny, koncerty wielkopostne, spotkania z uchodźcami w parafiach. Bezpłatny kurs języka polskiego dla uchodźców z Ukrainy zorganizowano w klasztorze Redemptorystów w Tuchowie. Na Ukrainę pojechał m.in. tir załadowany rzeczami potrzebnymi na froncie wojennym. Transport został zorganizowany przez Wydział Misyjny Kurii Tarnowskiej, a przeznaczony na wschodnią Ukrainę.

Aby poznać przybliżoną liczbę uchodźców przebywających w parafiach na terenie diecezji tarnowskiej, można zajrzeć do Internetowego Kwestionariusza Diecezji Tarnowskiej, który znajduje się na stronie internetowej diecezji; proboszczowie na bieżąco wpisują liczbę osób, które zamieszkały na terenie ich parafii.
Maria Fortuna-Sudor

Archidiecezja warszawska i diecezja warszawsko-praska

Wszystkie parafie archidiecezji warszawskiej i diecezji warszawsko-praskiej oraz inne struktury i instytucje Kościoła lokalnego zaangażowały się w pomoc uchodźcom.

Od pierwszego dnia rosyjskiej napaści na Ukrainę w parafii św. Małgorzaty w Łomiankach działa dekanalne Centrum Pomocy Uchodźcom. Za jego pośrednictwem w okolicznych parafiach udało się znaleźć zakwaterowanie dla ponad 1,2 tys. osób, a w sumie pomoc uzyskało ponad 2 tys. Ukraińców. Pracą centrum kieruje ks. Jacek Siekierski, proboszcz parafii św. Małgorzaty, a pomaga mu 100 wolontariuszy.

Reklama

Setki uchodźców przewinęło się również przez Dom Rekolekcyjno-Formacyjny na Bielanach, gdzie przyjezdni obok dachu nad głową otrzymali też pomoc medyczną i psychologiczną. „Po całym horrorze, który dzieje się na naszej rodzimej ziemi, nawet się nie spodziewaliśmy, że taki napływ matek z dziećmi będzie tak gorąco witany przez sąsiadów. Ojciec Paweł (ks. Paweł Walkiewicz, dyrektor domu – przyp. aut.) sam przyniósł leki i wszystko to, co potrzebne dzieciom niepełnosprawnym” – napisała w podziękowaniu Alena Kotsyuba. Na Bielanach mieszkają obecnie wyznawcy prawosławia, wcześniej byli tu muzułmanie, a dokładnie 200 Marokańczyków, którzy przed wybuchem wojny studiowali na Ukrainie.

Bielany i Łomianki to dwa przykłady pomocy uchodźcom w archidiecezji warszawskiej. Gdyby chcieć opisać pozostałe, trzeba byłoby zrelacjonować szereg prac Caritas Archidiecezji Warszawskiej oraz działania podejmowane w ponad 200 parafiach. Tam organizowana jest pomoc materialna, finansowa oraz przygotowuje się miejsca, w których przyjmowani są uchodźcy.

W przypadku zakwaterowań kapłani najczęściej pośredniczą w kontakcie między uchodźcami a parafianami, ale kiedy trzeba, idą znacznie dalej. Na Ursusie księża na plebaniach udostępnili własne mieszkania, a sami przenieśli się do mniejszych pokoi. Ksiądz Władysław Wojdat, który kiedyś posługiwał na Ukrainie i w Rosji, a obecnie jest proboszczem w parafii św. Marii Magdaleny w Promnej, przyjął na plebanię 17 uchodźców. Teraz jest ich 14; 3 pojechało dalej.

– Na terenach parafii w Grójcu, Błoniu czy Warce dach nad głową znalazło 2 tys. osób – mówi Niedzieli ks. Tadeusz Sowa, koordynator pomocy uchodźcom w archidiecezji warszawskiej.

Podobnie sprawnie jak w archidiecezji działa Kościół po prawej stronie Wisły, czyli w diecezji warszawsko-praskiej. Tamtejsza Caritas w swoich ośrodkach gości ok. 400 uchodźców. Jednocześnie prowadzi bazę lokalową, dzięki której udało się ulokować już ok. 900 osób.

Reklama

Na terenie diecezji przeprowadzono zbiórkę darów rzeczowych. Ich segregacją oraz pakowaniem zajęli się wolontariusze. Mieli co robić, bo na Ukrainę pojechały 23 transporty, w których było 160 ton żywności, artykułów chemicznych, odzieży, śpiworów, koców, pościeli, środków opatrunkowych i artykułów dla dzieci.

– Od początku konfliktu pomogło nam 300 wolontariuszy akcyjnych i wolontariat pracowniczy. Obok tego działa lokalnie stały wolontariat w parafiach i szkolnych kołach Caritas w liczbie ok. 1 tys. – relacjonuje Niedzieli Karolina Najda, koordynator działań pomocowych w praskiej Caritas.

Większość akcji pomocowych jest dobrze zaplanowana i zorganizowana, ale nie brakuje działań spontanicznych czy będących odpowiedzią na potrzebę chwili. Kiedy na Dworzec Centralny w Warszawie przyjeżdżały dziesiątki tysięcy osób na dobę, w pomoc wolontariacką włączyli się klerycy z warszawskiego Wyższego Metropolitalnego Seminarium Duchownego. Wolontariusze parafialni byli pierwszymi osobami, które zajmowały się Ukraińcami w największym punkcie dla uchodźców w kraju, czyli w PTAK Warsaw Expo w Nadarzynie.

Ksiądz Michał Jarmuszewski razem z kolegą Krzysztofem Jabłońskim zorganizowali zbiórkę darów, które pierwotnie chcieli zawieźć na przejście graniczne. Ostatecznie dojechali aż do Lwowa. Tam przez pół nocy wydawali gorącą zupę głodnym i zziębniętym kobietom, dzieciom i seniorom. – Mieliśmy dużo jedzenia, ale potrzeby okazały są większe – mówi ks. Michał i zapowiada, że ma już nowy pomysł na kolejną misję.

Plan pomocy na przyszłość musimy mieć wszyscy, bo uchodźcy będą jej potrzebowali jeszcze długo. Ważne jest więc, aby nasze zaangażowanie nie wygasło.
A.T.

Archidiecezja wrocławska

Reklama

W pomoc uchodźcom zaangażowały się dotychczas zgromadzenia zakonne: klaretyni, franciszkanie, salezjanie, dominikanie, urszulanki, tercjarki, elżbietanki, marianki, pasterki, salezjanki, służebniczki oraz Zgromadzenie Sióstr Bożego Serca Jezusa i Zgromadzenie Sióstr Szkolnych de Notre Dame. Niektóre z nich nie tylko przygotowały pokoje w swoich klasztorach, ale również zaoferowały miejsca dzieciom w prowadzonych przez siebie placówkach opiekuńczo-wychowawczych.

Hotel im. Jana Pawła II prowadzony przez archidiecezję wrocławską, decyzją abp. Józefa Kupnego, został w całości przeznaczony dla uchodźców z Ukrainy. Obecnie schronienie znajduje w nim 120 osób.

Wspólnota Hallelu Jah wysłała dla ukraińskich żołnierzy pakiety z podstawowym wyposażeniem pierwszej pomocy. Ksiądz Janusz Betkowski, proboszcz parafii św. Jakuba Apostoła w Brożcu, zorganizował wyjątkową akcję pomocy ludności na Ukrainie – zbierane są nasiona warzyw dla tych, którzy chcą pozostać w ogarniętym wojną kraju. Centralny Magazyn Archidiecezji Wrocławskiej to miejsce, w którym znajdują się wszystkie dary z transportów zagranicznych, a także z parafii archidiecezji i innych instytucji. Tysiąc paczek dziennie dla potrzebujących z Ukrainy przygotowują klerycy w Metropolitalnym Wyższym Seminarium Duchownym. To startery z niezbędnymi produktami dla osób, które przyjechały do Wrocławia z terenów objętych wojną. W parafiach organizowane są lekcje języka polskiego i udzielana jest pomoc psychologiczna. Są już instytucje kościelne, które podpisują umowy o pracę z gośćmi z Ukrainy, i takie, które sukcesywnie przekazują pieniądze na bieżące potrzeby.
Ks. Łukasz Romańczuk

Diecezja zamojsko-lubaczowska

Reklama

Na Ukrainę wyjechało już 221 busów i 16 tirów, w których przekazano 1,1 tys. ton darów o wartości 9,5 mln zł. Przy przejściach granicznych w Dołhobyczowie, Zosinie, Hrebennem i Budomierzu postawiono Namioty Nadziei Caritas, w których można się ogrzać, zjeść ciepły posiłek i zaspokoić pragnienie. W obecnej sytuacji granicę przekraczają głównie matki z małymi dziećmi.

W pomoc zaangażowało się wiele grup duszpasterskich, m.in. Rycerze Kolumba i Przyjaciele Oblubieńca, parafialne zespoły Caritas, ministranci. Siostry franciszkanki misjonarki Maryi z Łabuń przyjęły do domu rekolekcyjnego 18 uchodźców. Od początku wojny w klasztorze gościło ok. 40 osób. Misjonarze Krwi Chrystusa z Łabuniek przyjęli w swoim domu rekolekcyjnym ponad 50 dzieci. Ich dom nadal pozostaje otwarty dla potrzebujących. Wyższe Seminarium Duchowne Diecezji Zamojsko-Lubaczowskiej z siedzibą w Lublinie pomaga Caritas Archidiecezji Lubelskiej – klerycy pracują przy przeładunku darów, w weekendy wyjeżdżają na granicę w Dorohusku, by pracować przez całą noc przy obsłudze uchodźców. Seminarzyści przeprowadzili również w seminarium pomocową zbiórkę produktów.

Duszpasterze: biskupi, księża proboszczowie, wikariusze, katecheci, kapłani seniorzy do grafiku swoich codziennych kapłańskich posług spontanicznie włączyli nowe zadania: obok modlitwy to także wysiłek mobilizacji i koordynacji działań pomocowych. Liczni kapłani na bieżąco monitorują sytuację przy granicy – spędzają tam wiele godzin, wielokrotnie kursują na trasie parafia – punkt gromadzenia artykułów pomocowych – punkt recepcyjny przy granicy z Ukrainą. Reagują na bieżące zapotrzebowania, zamieniając się w kierowców, łącznościowców, dostawców i zaopatrzeniowców.
Oprac. ks. Krzysztof Hawro

Diecezja zielonogórsko-gorzowska

Reklama

W diecezji zielonogórsko-gorzowskiej dach nad głową zapewniono blisko 600 osobom. Mieszkają w domach rekolekcyjnych (m.in. w: Lubniewicach, Rokitnie, Paradyżu, Grodowcu, Głogowie), w Schronisku Caritas w Żukowicach, a także na plebaniach, w domach katechetycznych i w mieszkaniach prywatnych. – Wszystkim tym osobom zapewniamy całodzienne wyżywienie, odzież, obuwie i inne rzeczy potrzebne do codziennego funkcjonowania – mówi Sylwia Grzyb, rzecznik Caritas Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej. Codziennie do magazynów Caritas w Zielonej Górze i Gorzowie zgłasza się ok. 200 osób po pomoc rzeczową i żywnościową.

W pomoc włączają się członkowie wspólnot, ruchów i stowarzyszeń. Diakonia Ruchu Światło-Życie Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej uruchomiła konto, na które można wpłacać środki na wsparcie uchodźców. Cały czas do centrum ruchu oazowego przy ul. Obywatelskiej 1 w Zielonej Górze można przynosić dary. Członkowie Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży aktywnie włączają się w akcję Polak z Sercem dla pokoju, prowadzą zbiórkę rzeczy i środków dla uchodźców znajdujących się na przejściu granicznym w Żółkwi – wyjaśnia Julia Kowalska.

Parafie przystosowują salki, by mogli w nich zamieszkać uchodźcy, współpracują z władzami samorządowymi, szkołami, a także z mieszkającymi w Polsce Ukraińcami, by nowo przybyli nie czuli się wyobcowani. Niektórzy parafianie własnymi środkami transportu udają się na granicę i stamtąd przywożą uchodźców.
Katarzyna Krawcewicz

2022-04-19 09:24

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Biskupi z południowo-wschodniej Polski apelują o pomoc uchodźcom z Ukrainy

[ TEMATY ]

Ukraina

inwazja na Ukrainę

pomoc dla Ukrainy

PAP/EPA/CLEMENS BILAN

Biskupi z diecezji leżących w południowo-wschodniej części Polski na wspólnym spotkaniu w Rzeszowie 24 lutego br. wydali wspólny komunikat, w którym wyrażają niepokój i współczucie w związku z inwazją wojsk rosyjskich na teren Ukrainy oraz proszą o zorganizowanie pomocy dla uchodźców. List podpisali hierarchowie z archidiecezji przemyskiej oraz diecezji rzeszowskiej, sandomierskiej i zamojsko-lubaczowskiej.

KOMUNIKAT
CZYTAJ DALEJ

Pola Lednickie: 9. rocznica śmierci o. Jana Góry OP

Lednica upamiętniła śp. o. Jana Górę w 9. rocznicę śmierci. Pomysłodawca i twórca lednickich spotkań zmarł 21 grudnia 2015 roku i został pochowany tam, gdzie na jego zaproszenie gromadziły się co roku tysiące młodych ludzi - na Polach Lednickich. W sobotę w jego intencji Mszę św. odprawił Prymas Polski abp Wojciech Polak.

„Żyć z Chrystusem, cierpieć z Chrystusem, umrzeć z Chrystusem. To znaczy również zwyciężyć z Chrystusem” - mówił o. Jan Góra. W pamięci abp. Wojciecha Polaka tak właśnie zapisał się duszpasterz lednicki, jako człowiek i kapłan zakochany w Chrystusie, zakochany w Kościele i zakochany w ludziach młodych, którym był całym sercem oddany. Wspominając go tuż po śmierci Prymas przyznał, że zawsze był urzeczony tym, jak każdego roku, z wciąż nowym entuzjazmem, o. Jan przewodniczył rzeszom młodych ludzi zebranych pod Bramą Rybą w tym - jak sam mówił - metafizycznym akcie wyboru Jezusa, który przecież do dziś się dzieje.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś do kleryków Seminarium Redemptoris Mater: nie róbcie rzeczy dla Boga. Róbcie rzeczy Boże!

2024-12-22 11:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Ks. Paweł Kłys

- Przez XX wieków w swojej historii Kościół robił dla Boga rzeczy, których się potem wstydził. Rzeczy, za które potem Papieże przepraszali, bo to były rzeczy niedopuszczalne, ale intencja była taka: dla Boga! Krucjaty – dla Boga. Inkwizycja – dla Boga. Przemoc – dla Boga! Nie róbcie rzeczy dla Boga. Róbcie rzeczy Boże! – mówił kard. Grzegorz.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję