Reklama

Wiara

Niech ludzie przestaną obrażać Boga

W związku z trwającą agresją zbrojną Rosji w Ukrainie, 25 marca w Uroczystość Zwiastowania Pańskiego, Franciszek dokona Aktu Poświęcenia Rosji i Ukrainy Niepokalanemu Sercu Maryi. Jednocześnie – w łączności z Ojcem Świętym – we wszystkich krajach i diecezjach świata zostanie dokonany ten sam akt. W Polsce nastąpi to wszystkich kościołach o godz. 17.00, a ponadto zostaną odprawione Msze św. w intencji pokoju w Ukrainie oraz nawrócenia Rosji. Zapraszamy do wspólnej modlitwy - w artykule szerzej o akcie poświęcenia, jego pełna treść oraz link do bezpośredniej transmisji.

Niedziela Ogólnopolska 13/2022, str. 16-17

[ TEMATY ]

Rosja

Maryja

Graziako/Niedziela/AdobeStock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pobierz wersję PDF aktu poświęcenia, z możliwością wydruku: Akt poświęcenia PDF

Reklama

Bezpośrednia transmisja Aktu Poświęcenia Rosji i Ukrainy Niepokalanemu Sercu Maryi /początek transmisji godz. 17:00 /EWTN Polska:

Podziel się cytatem

Największe objawienie Maryjne w dziejach świata miało miejsce w 1917 r. Skoro największe, to znak, że świat stanął w obliczu największych zagrożeń.

Uroczystość Zwiastowania Pańskiego – dzień, w którym chrześcijanie uczą się od Maryi współpracy z wolą Bożą – to trudna lekcja... Gdy papież wpisuje w ten dzień poświęcenie Rosji i Ukrainy Niepokalanemu Sercu Maryi, mamy za Matką Najświętszą powtórzyć fiat i tak jak Ona być gotowi do uczestnictwa w Bożych planach.

Tajemnicza „Rússia”

W centrum swego przesłania Maryja wypowiada słowo, którego Łucja, Franciszek i Hiacynta nie znają. Mówi o poświęceniu „da Rússia”. Zapewnia, że od jej nawrócenia zależy wszystko.

Dzieci słyszą słowo, którego nie znają. Łucja i Hiacynta sądzą, że „Rusja” to jakaś zła kobieta. Franciszek twierdzi: „Rusja to osioł mojego wuja!”.

Ich cały świat to rodzinne Aljustrel i kilka okolicznych wiosek. Tu może dziać się źle, gdy jakiś człowiek jest opętany przez zło albo... gdy oślica „Rusja” jest nieposłuszna i krnąbrna. Nie wiedzą, że daleko na wschodzie leży wielki kraj, którym będzie się posługiwał szatan.

Dzieci powtarzają za Maryją słowo, którego nie pojmują. To jeden z najmocniejszych argumentów przemawiających za prawdziwością objawień fatimskich.

Bóg wybiera poświęcenie

Reklama

„Rússia” nie jest problemem, który dotyczy fatimskich okolic. Maryja wiąże to słowo ze złem, które będzie zagrażać całemu światu. Przyniesie ono wojny i cierpienia niewinnych. Przede wszystkim jednak „błędy Rosji” sprawią – co podkreśla Maryja – że „wielu ludzi idzie do piekła”.

W Fatimie Matka Najświętsza wskazuje nam nadprzyrodzony środek, który usunie zło. Prosi o poświęcenie Rosji Jej Niepokalanemu Sercu... Dlaczego akurat taki sposób? Łucja zapisała: „Najświętsza Maryja Panna (...) sama odpowiada: Ponieważ Bóg tak chce”.

Jeszcze „Rosja” czy już „świat”?

Prośba o poświęcenie Rosji z 1917 r. zostaje doprecyzowana podczas objawienia w Tuy w 1929 r. Maryja ogłosiła: „Przyszła chwila, w której Bóg wzywa Ojca Świętego, aby wspólnie z biskupami całego świata poświęcił Rosję memu Niepokalanemu Sercu”.

Poświęcenie ma być dokonane w najbardziej uroczysty sposób. Przez cały Kościół. Dlatego w 1936 r. Łucja pisze do papieża list i przekazuje mu znaną od niemal 20 lat wolę nieba. To samo czyni inna portugalska wizjonerka – bł. Alexandrina da Costa, która również pisze do Ojca Świętego o konieczności poświęcenia. Ciekawe, że ta ostatnia nie mówi już tylko o Rosji. Cytuje słowa Jezusa: „Moją wolą jest poświęcenie świata Niepokalanemu Sercu mojej Matki”.

Czy to znaczy, że poświęcenie samej Rosji już nie wystarcza? Czyżby jej błędy zdążyły się roznieść po całym świecie i samo poświęcenie ziem rosyjskich nie powstrzyma już zła?

To ma być akt całego Kościoła

Reklama

Pius XI nie odpowiada wprost na otrzymaną korespondencję. Zaczyna jednak ostrzegać świat przed błędami Rosji i wzywać do modlitewnej krucjaty. Kilka lat później (w 1942 r.) jego następca Pius XII dokonuje pierwszego aktu poświęcenia. Woła do Maryi: „Powierzamy, oddajemy i poświęcamy (...) cały świat”. Jednocześnie błaga o pokój dla tych, „którzy okazują szczególne nabożeństwo do Ciebie i w których krajach nie ma domu, gdzie nie czczono by Twej świętej ikony”.

Łucja oznajmia, że to poświęcenie podoba się Bogu, ale nie spełnia ono wszystkich warunków. Mówi o braku jednomyślności Kościoła: aktu mają dokonać biskupi całego świata w zjednoczeniu z papieżem.

Podobnie Łucja mówi o kolejnych papieskich poświęceniach. Nie podnosi zarzutu, że zamiast Rosji jest w nich mowa o świecie, ale wskazuje na brak kolegialności. Tak samo ocenia nawet poświęcenie dokonane przez Jana Pawła II w 1982 r. Dopiero akt z 25 marca 1984 r. będzie „ważny” – zostanie dokonany w łączności z biskupami całego świata. Wtedy Łucja powie, że właśnie „zaczął się tryumf Niepokalanego Serca”. I doda: „Teraz czekamy na cud”.

Brak owoców

Dla wielu ludzi temat poświęcenia wcale nie jest zamknięty. Uważają, że akt z 1984 r. nie był ważny, bo papież nie poświęcił Rosji. Argumentują, że z tego powodu poświęcenie nie przynosi owoców. Rosja się nie nawróciła...

Reklama

Siostra Łucja tłumaczy nam, że akt z 1984 r. jest jak podpalenie długiego lontu. On już się pali, bo poświęcenie się dokonało, i eksplozja nadprzyrodzoności z pewnością nastąpi, ale jeszcze nie teraz. Fatimska wizjonerka skarży się, iż „ludzie oczekują, że wszystko wydarzy się natychmiast”, i chcą, by tego dokonał Bóg – bez ich zaangażowania, bez ich fiat będącego jak Maryjna zgoda w Zwiastowaniu. Tłumaczy, że Boży tryumf może nastąpić później lub wcześniej. Wszystko zależy od tego, czy Kościół (a więc my) skróci ten lont...

Akt nie jest jednorazowy

Dlaczego zatem poświęcenie z 1984 r. –choć jest ważne – nie jest skuteczne? Odpowiedź jest zaskakująca, ale gdy się zastanowimy głębiej – oczywista. Akt poświęcenia nie jest formułą magiczną. Nie wystarczy wypowiedzieć słów. Za słowami aktu poświęcenia musi iść gotowość do poświęcenia się.

Okazuje się, że akt poświęcenia nie został przez Kościół podjęty. Mówił już o tym Jan Paweł II w homilii poprzedzającej akt z 1982 r., gdy ostrzegał, że poświęcenie „nie może być jednorazowe”. To samo mówiła s. Łucja w 1996 r. Pytana o poświęcenie Rosji z 1984 r. powiedziała, że było ono wypełnieniem prośby Matki Bożej Fatimskiej, ale nie jest skuteczne, bo... Kościół nim nie żyje.

Niebezpieczeństwo jest faktem

Akt z 1984 r. nie przyniósł owoców? Zapomnieliśmy, że w 1985 r. w cudowny sposób uniknęliśmy wybuchu III wojny światowej. Ale na tym nie koniec. Akt ma sprawić coś więcej.

Dwa lata przed śmiercią s. Łucja ostrzega: „Przesłanie przygotowuje nas do niebezpieczeństwa wojny nuklearnej (atomowej), która mogłaby zniszczyć dużą część Jego dzieła stworzenia i odkupienia; ludu Bożego powołanego do wiecznego życia”.

Te słowa wyszły spod pióra wizjonerki kilkanaście lat po fiasku sowieckich planów ataku nuklearnego na Europę. Czyżby ta groźba odnosiła się do przyszłości?

Reklama

Być może. Jest to tym bardziej prawdopodobne, że „jednorazowość” aktu oznacza, iż choć świat został uratowany przed wybuchem wojny atomowej w 1985 r., to jednak nie zostało unicestwione zło mieszkające w Rosji.

Poświęcenie oznacza zerwanie z grzechem

Łucja zapewnia, że stanie się cud, że możemy wyglądać wielkiej eksplozji nadprzyrodzoności, jeśli zaczniemy żyć poświęceniem – poświęceniem Rosji, czyli naszym poświęceniem dla Rosji. Gdy zaczniemy żyć i działać na rzecz jej nawrócenia.

Wizjonerka z Fatimy tłumaczy nam, że Bóg oczekuje od nas „całkowitego poświęcenia się nawróceniu, oddaniu, głębokiej czci i miłości. (...) Chodzi o poświęcenie, do którego każdy z nas musi się zmusić, by porzucić życie w grzechu i podążać drogą uczciwości, czystości, sprawiedliwości, prawdy i miłości”.

Gdy więc papież Franciszek poświęca Rosję i Ukrainę Niepokalanemu Sercu, a my pragniemy, by ten akt zmienił historię świata, my – w duchu tego aktu – dla nawrócenia Rosji wyrzekamy się swego przywiązania do grzechu. O to właśnie prosiła Maryja w Fatimie: „Niech ludzie przestaną obrażać Boga swoimi grzechami”.

Wtedy, jak zapewnia Łucja, możemy „czekać na cud”.


__________________________________________


Papież poświęci Rosję i Ukrainę Niepokalanemu Sercu Maryi

Reklama

W związku z trwającą agresją zbrojną Rosji w Ukrainie, 25 marca w Uroczystość Zwiastowania Pańskiego, Franciszek dokona Aktu Poświęcenia Rosji i Ukrainy Niepokalanemu Sercu Maryi. Jednocześnie – w łączności z Ojcem Świętym – we wszystkich krajach i diecezjach świata zostanie dokonany ten sam akt. W Polsce nastąpi to wszystkich kościołach o godz. 17.00, a ponadto zostaną odprawione Msze św. w intencji pokoju w Ukrainie oraz nawrócenia Rosji.

Także społeczność "Niedzieli" zachęca do wspólnej modlitwy. Poniżej specjalnie dla naszych Czytelników treść aktu poświęcenia oraz bezpośredni link do transmisji Aktu Poświęcenia Rosji i Ukrainy Niepokalanemu Sercu Maryi.

Reklama

AKT POŚWIĘCENIA NIEPOKALANEMU SERCU NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY

Podziel się cytatem

O Maryjo, Matko Boga i nasza Matko, uciekamy się do Ciebie w tej godzinie cierpienia. Jesteś naszą Matką, miłujesz nas i znasz nas: nic, co nosimy w sercu, nie jest przed Tobą ukryte. Matko miłosierdzia, tak wiele razy doświadczyliśmy Twojej opatrznościowej czułości, Twojej obecności, która przywraca nam pokój, ponieważ Ty zawsze prowadzisz nas do Jezusa, Księcia Pokoju.

My jednak zgubiliśmy drogę do pokoju. Zapomnieliśmy o nauce płynącej z tragedii minionego wieku, o poświęceniu milionów poległych podczas wojen światowych. Zlekceważyliśmy zobowiązania podjęte jako Wspólnota Narodów i wciąż zdradzamy marzenia narodów o pokoju oraz nadzieje ludzi młodych. Staliśmy się chorzy z chciwości, zamknęliśmy się w nacjonalistycznych interesach, pozwoliliśmy, by sparaliżowały nas obojętność i egoizm. Woleliśmy lekceważyć Boga, żyć w naszym fałszu, podsycać agresję, niszczyć życie i gromadzić broń, zapominając, że jesteśmy opiekunami naszego bliźniego i wspólnego domu, który dzielimy. Poprzez wojnę rozszarpaliśmy ziemski ogród, grzechem zraniliśmy serce naszego Ojca, który pragnie, abyśmy byli braćmi i siostrami. Staliśmy się obojętni na wszystkich i wszystko z wyjątkiem nas samych. A teraz ze wstydem mówimy: przebacz nam, Panie!

Reklama

W nędzy grzechu, w naszych trudach i słabościach, w tajemnicy nieprawości zła i wojny, Ty, Najświętsza Matko, przypominasz nam, że Bóg nas nie opuszcza, ale wciąż patrzy na nas z miłością, pragnąc nam przebaczyć i nas podnieść. To On dał nam Ciebie, a Twoje Niepokalane Serce uczynił schronieniem dla Kościoła i ludzkości. Z Bożej dobroci jesteś z nami i przeprowadzasz nas z czułością nawet przez najbardziej skomplikowane dziejowe zakręty.

Zatem uciekamy się do Ciebie, pukamy do drzwi Twego Serca, my, Twoje umiłowane dzieci, które w każdym czasie niestrudzenie nawiedzasz i zachęcasz do nawrócenia. W tej mrocznej godzinie przyjdź nam z pomocą i pociesz nas. Powtarzaj każdemu z nas: „Czyż oto nie jestem tu Ja, twoja Matka?”. Ty wiesz, jak rozplątać pęta naszego serca i węzły naszego czasu. W Tobie pokładamy nadzieję. Jesteśmy pewni, że Ty, zwłaszcza w chwili próby, nie gardzisz naszymi prośbami i przychodzisz nam z pomocą.

Tak właśnie uczyniłaś w Kanie Galilejskiej, gdy przyspieszyłaś godzinę działania Jezusa i zapowiedziałaś Jego pierwszy znak w świecie. Gdy uczta zamieniła się w smutek, powiedziałaś Mu: „Nie mają wina” (J 2,3). O Matko, raz jeszcze powtórz to Bogu, bowiem dziś zabrakło nam wina nadziei, zniknęła radość, rozmyło się braterstwo. Zagubiliśmy człowieczeństwo, zmarnowaliśmy pokój. Staliśmy się zdolni do wszelkiej przemocy i wszelkiego zniszczenia. Jakże pilnie potrzebujemy Twojej matczynej interwencji.

Przyjmij więc, o Matko, to nasze błaganie.

Ty, Gwiazdo morza, nie pozwól, byśmy zostali rozbitkami w czasie wojennej burzy.

Ty, Arko Nowego Przymierza, inspiruj plany i drogi pojednania.

Ty, Ziemio nieba, zaprowadź w świecie Bożą zgodę.

Ugaś nienawiść, usuń pragnienie zemsty, naucz nas przebaczenia.

Uwolnij nas od wojny, zachowaj świat od zagrożenia nuklearnego.

Reklama

Królowo Różańca Świętego, rozbudź w nas pragnienie modlitwy i miłości.

Królowo rodziny ludzkiej, wskaż narodom drogę braterstwa.

Królowo pokoju, wyjednaj światu pokój.

Niech Twój płacz, o Matko, poruszy nasze zatwardziałe serca. Niech łzy, które za nas przelałaś, sprawią, że znów zakwitnie owa dolina, którą wysuszyła nasza nienawiść. I choć nie milknie zgiełk broni, niech Twoja modlitwa usposabia nas do pokoju. Niech Twoje matczyne dłonie będą ukojeniem dla tych, którzy cierpią i uciekają pod ciężarem bomb. Niech Twoje macierzyńskie objęcie pocieszy tych, którzy zostali zmuszeni do opuszczenia swoich domów i swej ojczyzny. Niech Twoje bolejące Serce poruszy nas do współczucia i przynagli do otwarcia drzwi i opieki nad zranioną i odrzuconą ludzkością.

Święta Boża Rodzicielko, gdy stałaś pod krzyżem, Jezus, wskazując na ucznia obok Ciebie, powiedział Ci: „Oto syn Twój” (J 19,26). W ten sposób zawierzył Tobie każdego z nas. Następnie do ucznia, do każdego z nas, rzekł: „Oto Matka twoja” (w. 27). Matko, chcemy Cię teraz przyjąć w naszym życiu i w naszej historii. W tej godzinie ludzkość, wyczerpana i zrozpaczona, stoi wraz z Tobą pod krzyżem. I potrzebuje zawierzyć się Tobie, potrzebuje poprzez Ciebie poświęcić się Chrystusowi. Naród ukraiński i naród rosyjski, które czczą Cię z miłością, uciekają się do Ciebie, a Twoje Serce bije dla nich i dla wszystkich narodów zdziesiątkowanych przez wojnę, głód, niesprawiedliwość i nędzę.

My zatem, Matko Boga i nasza Matko, uroczyście zawierzamy i poświęcamy Twojemu Niepokalanemu Sercu siebie samych, Kościół i całą ludzkość, a zwłaszcza Rosję i Ukrainę. Przyjmij ten nasz akt, którego dokonujemy z ufnością i miłością; spraw, aby ustały wojny, i zapewnij światu pokój. Niech „tak”, które wypłynęło z Twojego Serca, otworzy bramy dziejów dla Księcia Pokoju; ufamy, że poprzez Twoje Serce nastanie jeszcze pokój. Tobie więc poświęcamy przyszłość całej rodziny ludzkiej, potrzeby i oczekiwania narodów, niepokoje i nadzieje świata.

Niech za Twoim pośrednictwem Boże Miłosierdzie rozleje się na ziemię i niech słodki rytm pokoju na nowo kształtuje nasze dni. Niewiasto, któraś powiedziała Bogu „tak” i na którą zstąpił Duch Święty, przywróć pośród nas Bożą harmonię. Ożyw nasze oschłe serca, Ty, któraś jest „żywą nadziei krynicą”. Ty, któraś utkała człowieczeństwo Jezusa, uczyń nas budowniczymi komunii. Ty, która przemierzałaś nasze drogi, prowadź nas drogami pokoju. Amen.

2022-03-22 13:23

Ocena: +21 -4

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ks. mitrat S. Batruch: Ukraińcy składają ofiarę w imię najwyższych wartości

[ TEMATY ]

Rosja

inwazja na Ukrainę

pomoc dla Ukrainy

PAP

Miesiąc wojny na Ukrainie obnaża zbrodnicze oblicze Rosji. Obnaża też, jak rosyjskie władze i społeczeństwo jest ogłupiałe i nastawione agresywnie wobec całego świata zachodniego – uważa ks. mitrat Stefan Batruch, prezes Fundacji Kultury Duchowej Pogranicza i proboszcz parafii greckokatolickiej w Lublinie. W rozmowie z KAI zaznacza, że społeczeństwa Zachodu powiedziały "nie" i teraz bronią wolnej i niepodległej Ukrainy. "Śmierć i cierpienie niewinnych dzieci, kobiet, ludzi w podeszłym wieku to ofiara jaką składają Ukraińcy za to, żeby zwyciężyły najwyższe wartości: dobro, prawo do życia, poszanowania odrębności etnicznej, kulturowej, językowej, wyznaniowej i religijnej. Obecnie Ukraina broni tego w imieniu całego cywilizowanego świata" – mówi ks. Batruch.

Publikujemy tekst wywiadu.
CZYTAJ DALEJ

U nas też policja szukała ministra Romanowskiego

„To zachowanie wbrew cywilizacji łacińskiej. (…) Na każdym kroku widzę to „opiłowywanie” Kościoła. Najgorsze jest odbieranie dobrego imienia poprzez kłamstwa i oszczerstwa” – powiedział portalowi wPolityce.pl ojciec Tadeusz Rydzyk CSsR. Założyciel i dyrektor Radia Maryja ujawnia, jak wyglądają trwające od roku w Fundacji Lux Veritatis kontrole, których celem jest sparaliżowanie działań.

Ojciec Rydzyk pytany o to, jak ocenia najazd służb na klasztor ojców Dominikanów w Lublinie i naruszenie klauzury zakonnej w poszukiwaniu posła Romanowskiego, odpowiadał, że także Redemptoryści byli obiektem zainteresowania policji:
CZYTAJ DALEJ

Kard. Dziwisz kategorycznie dementuje fałszywe oskarżenia

2024-12-30 15:40

[ TEMATY ]

kard. Stanisław Dziwisz

pomówienia

fałszywe oskarżenia

Karol Porwich/Niedziela

Kard. Stanisław Dziwisz

Kard. Stanisław Dziwisz

- To pomówienia, które nie mają nic wspólnego z prawdą - mówi KAI kard. Stanisław Dziwisz, odpowiadając na oskarżenia opublikowane dziś przez portal Onet.pl w materiale Szymona Piegzy.

Kard. Dziwisz stanowczo stwierdza, że informacje podane dziś przez Onet.pl mają charakter wyłącznie pomówienia. Dodaje, że nigdy nie miał „żadnego kontaktu z żadną grupą księży, którzy mieli się zachowywać tak, jak to zostało opisane przez Onet, ani z poszkodowanym, o którym jest mowa w tym materiale”. Nie ukrywając zdziwienia, konstatuje: „aż dziw bierze, że dziennikarz oraz portal Onet pozwalają sobie na takie działania, które są bezpodstawne, kłamliwe i głęboko obrażające”.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję