Łamiąc wszelkie zasady prawa międzynarodowego, wojska rosyjskie zaatakowały wolny i niepodległy kraj. Rakiety i bomby spadają na ukraińskie miasta; są zabici i ranni. Wobec wybuchu wojny za naszą wschodnią granicą, 24 lutego w archikatedrze lubelskiej modlono się o pokój. – Daj nam pokój, o Panie. To wołanie, krzyk pod niebo o pokój, który jest niszczony przez wojnę i agresję na Ukrainie. Gromadząc się w katedrze, okazujemy solidarność i współczucie. Modlimy się za tych, którzy zginęli i prosimy o moc i błogosławieństwo dla tych, którzy bronią swojej ojczyzny. Jesteśmy, by dać znak, że jesteśmy gotowi im pomóc, że wyciągamy do nich ręce – powiedział abp Stanisław Budzik.
Metropolita zwrócił uwagę, że Wieża Trynitarska przy katedrze świeci od ostatniej niedzieli w barwach Ukrainy. Widać ją z daleka, ze wszystkich wzgórz Lublina, także spoza granic miasta. – Do wczoraj przypominała o zagrożeniu agresją i wojną u naszych wschodnich sąsiadów. Od dziś woła o wsparcie dla Ukrainy, która znalazła się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Cały świat patrzy w stronę Ukrainy z niepokojem i ze ściśniętym sercem. Wielu komentatorów i polityków powtarza, że dzień 24 lutego 2022 r. zapisze się jako czarny dzień w historii Europy i świata. Wojska rosyjskie dokonały inwazji. Zaatakowały wolny i miłujący pokój kraj – powiedział pasterz. Jak w homilii podkreślił, „tam, gdzie zapomina się o Bogu i przykazaniach, nie ma pokoju; gdy gasi się Boże światło, gasi się godność każdego człowieka. Koszmar wojny niesie śmierć, zniszczenie i pogardę; zadaje rany, które narody muszą leczyć przez wieki”.
Przywołując apel papieża Franciszka i abp. Stanisława Gądeckigo, abp Budzik zaapelował o podjęcie modlitwy i postu w Środę Popielcową w intencji pokoju na Ukrainie. Prosił także o pomoc materialną; ofiary zebrane w kościołach 27 lutego i 2 marca za pośrednictwem Caritas zostaną przeznaczone na pomoc uchodźcom z Ukrainy. – Kościół będzie pomagać Ukraińcom sukcesywnie i systemowo – zapewnił. /buk
Pomóż w rozwoju naszego portalu