„Wszystkim mieszkańcom łańcucha andyjskiego, którzy dotknięci są w tej trudnej chwili erupcją wulkanu, pragnę wyrazić swoją bliskość i solidarność, zapewniając o modlitwie” – powiedział Ojciec Święty. W szczególny sposób zwrócił się do tych, którzy pracują przy zabezpieczaniu terenu i oczyszczaniu zasypanych miejsc z popiołów: „Wiem, że to nie są łatwe momenty. Solidaryzuję się także z pracownikami, którzy podjęli tę walkę i ciężko pracują z popiołami”. Papież dodał, że najważniejsze jest, by w takiej chwili nie tracić wiary.
Wulkan Calbuco znajduje się na południu Chile między jeziorami Llanquihue i Chapo w regionie Los Lagos. Wraz z otaczającym go obszarem stanowi część rezerwatu Llanquihue. Stosunkowo często wybucha, wyrzucając na przemian magmę i różne okruchy mineralne. Począwszy od 1837 stwierdzono co najmniej 10 jego erupcji, a ostatnia - jak dotychczas - miała miejsce 22 kwietnia br. po 43 latach przerwy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Do największych wybuchów wulkanicznych w południowym Chile dochodziło w latach 1893-94. Z krateru wylatywały wówczas 30-centymetrowe bomby na odległość do 8 km od krateru. Potężne wybuchy wydarzyły się też w kwietniu 1917. Olbrzymia erupcja Calbuco w 1961 wysłała w niebo słup popiołów na wysokość 12-15 km, który przemieścił się głównie na południowy wschód.
Obecny wybuch wulkanu spowodował ograniczenia w ruchu lotniczym i ewakuację okolicznych terenów. Duży strumień lawy wpłynął do jeziora Chapo.