Jedną z osób zadających Franciszkowi pytania była Polka Iwona Lang, która przyjechała do Włoch, towarzysząc ciężarnej koleżance. Sama zresztą zaznała wielkiej biedy, spała nawet na ulicy. I właśnie, gdy opiekowała się przyjaciółką i jej dzieckiem, odkryła w sobie powołanie do służby innym i za dwa tygodnie zostanie przyjęta do grona dziewic konsekrowanych diecezji rzymskiej. Papieża zapytała, czego osoby konsekrowane mogą się nauczyć, patrząc na życie rodzinne.
„Siostry zakonne są ikoną Kościoła i Maryi. A tak często zapominamy o miłości macierzyńskiej, którą powinna się odznaczać zakonnica, bo Kościół jest matką, bo Maryja kocha miłością macierzyńską" – odpowiedział Ojciec Święty. W tym kontekście podkreślił, że "miłość kobiety konsekrowanej ze swej natury musi odzwierciedlać wierność, miłość, czułość Matki Kościoła i Matki Maryi" i dodał, że kobieta, która w swej konsekracji nie wchodzi na tę drogę, popełnia błąd.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
"Macierzyństwo kobiety konsekrowanej: dobrze się nad tym zastanówcie. Miłość Maryi i miłość Kościoła jest miłością konkretną. Konkretność jest cechą tego macierzyństwa kobiet konsekrowanych. Kiedy jakaś zakonnica zaczyna bujać w obłokach, w abstrakcyjnych ideach... Co by powiedziała św. Teresa Wielka takiej przełożonej? Daj mi befsztyk, a potem pogadamy. Trzeba sprowadzić ją na ziemię" - tłumaczył z właściwą sobie prostotą i poczuciem humoru papież.
Zwrócił uwagę, że "konkretność miłości jest bardzo trudna, bardzo, zwłaszcza jeśli żyje się we wspólnocie". Zauważył, że we wspólnotach nieraz pojawiają się zazdrość, plotki, "bo ta przełożona jest taka, a tamta inna". "To też są rzeczy konkretne, ale niedobre. Nam chodzi o konkret dobra, miłości, która wszystko wybacza. Jak ktoś musi powiedzieć prawdę, to niech ją powie prosto w oczy, ale z miłością. Niech się modli, zanim kogoś zgani. To jest miłość konkretna. Miłość z głową w obłokach nigdy nie uszczęśliwi zakonnicy. Miłość jest konkretna” - pokreślił z mocą Ojciec Święty.