Po dojściu do władzy Zjednoczonej Prawicy, tj. od 2015 r., podjęto i skutecznie wdrożono bardzo dużą ilość działań idących w kierunku wzmacniania rodziny, zachęty małżonków do otwierania się na potomstwo, dowartościowania roli matek, ojców, dzieci, a także seniorów. Można wymienić wiele konkretnych inicjatyw, na czele których stoi program „Rodzina 500+”, ale w zasadzie wszystko, co w każdej dziedzinie jest rozwijane i wdrażane przez obecną władzę, za swój główny cel stawia wzmocnienie rodziny, zachętę do rodzicielstwa.
W bardzo szybkim tempie nastąpiły: spadek bezrobocia, wzrost wynagrodzeń, znaczące zwiększenie dynamizmu w rozwoju gospodarki, podniesienie poziomu infrastruktury i wzrost stopnia stabilności bytowej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Nie można mieć wątpliwości, że głównym podmiotem wdrażanych reform i celem aktywności rządu jest polska rodzina, która stanowi największe dobro i najcenniejszy skarb narodu.
Dlaczego Polki chętniej rodziły w Anglii?
Reklama
Przez wiele lat, w czasie poprzedzającym dojście do władzy ugrupowań prawicowych w Wielkiej Brytanii, kobiety z Polski pod względem liczby rodzących dzieci zajmowały pierwsze miejsce pośród wszystkich narodowości zamieszkujących ten teren. Wystarczyło w niedzielę pójść na Mszę św. w polskiej parafii na terenie UK, by zobaczyć i odczuć skalę tego niezwykłego fenomenu: ogromna liczba młodych osób i małych dzieci. Jeszcze do 2004 r. parafie te były raczej w fazie wymierania. Po wejściu Polski do Unii Europejskiej i w związku ze znaczącym napływem młodych ludzi do Anglii zaczął się potężny dynamizm w przestrzeni duszpasterskiej. Bardzo duża część tych młodych ludzi właśnie tam poznawała osobę (w ogromnej większości spośród rodaków), z którą zawierała związek małżeński. W szybkim czasie nastąpił w tych środowiskach niespotykany w Polsce dynamizm w zakresie przyrostu naturalnego.
Gdy młodzi byli pytani, co ich motywuje do posiadania dzieci, do otwartości na potomstwo, odpowiadali, że nie tyle wszelkiego rodzaju wsparcie socjalne, które z czasem zaczęto ograniczać, czy warunki mieszkaniowe – większość mieszkała raczej w małych mieszkaniach lub domkach – ile bezpieczeństwo finansowe. Zarobki nie musiały być szczególnie wysokie, ale liczyły się spokój i pewność, że zarobione pieniądze starczą na godziwe życie, że nawet gdy straci się pracę w jednym miejscu, niemal następnego dnia można być zatrudnionym u innego pracodawcy.
W końcu drugiej dekady lat dwutysięcznych zaczęto obserwować falę powrotów młodych rodzin z Anglii do Polski. Właśnie taki był główny motyw tych decyzji: stabilność na rynku pracy i w miarę godziwe wynagrodzenie.
Dobrze wykorzystać potencjał
Polski Instytut Rodziny i Demografii stawia sobie za główny cel dokładne zbadanie czynników, które obserwujemy wokół nas w tym zakresie. Nie osiągniemy sukcesu w zachęcaniu młodych ludzi do zawierania małżeństwa, otwartości na potomstwo, inwestowania w rodzinę, odbudowania wartości macierzyństwa, pokonania kryzysu ojcostwa – bez rzetelnych badań naukowych, przygotowania raportu o stanie polskiej rodziny i wypracowania najważniejszych kierunków działań w każdej przestrzeni życia społecznego.
Reklama
Badania nad małżeństwem, rodziną, demografią muszą być połączone z przygotowaniem strategii i metod jej wdrażania na płaszczyźnie zarówno politycznej, jak i edukacyjnej, medialnej oraz duszpasterskiej. Konieczne są zwarcie szeregów, wykrzesanie wszystkich sił i wielka mobilizacja działań idących w kierunku utrwalania wartości małżeństwa, rodziny, rodzicielstwa, a w konsekwencji – do wzrostu liczby narodzin.
Polskie społeczeństwo ma ogromny potencjał w zakresie wskazywania na ważność rodziny i realizacji wszelkiego rodzaju działań wychodzących naprzeciw temu. Jesteśmy bardzo rodzinnym narodem i w świadomości Polek i Polaków jest głęboko wpisane to, że niezależnie od zawirowań politycznych, ekonomicznych, społecznych, a nawet zdrowotnych największe poczucie bezpieczeństwa czerpiemy z silnych więzi rodzinnych. Potencjał ten nie może być zaprzepaszczony, wręcz przeciwnie – musi być należycie wykorzystany.
Stoimy przed wielkimi możliwościami. Polski Instytut Rodziny i Demografii będzie placówką, dzięki której w sposób bardzo konkretny będą miały szansę mocno zaistnieć w przestrzeni publicznej zapisy Konstytucji RP zawarte w artykułach 18, 48 i 72.
Pojawia się nadzieja, że słowa o tym, iż rodzina jest najważniejsza – często wypowiadane przez polityków i wiele osób mających wpływ na społeczeństwo – zaczną się skutecznie uwidaczniać i potwierdzać w naszej codzienności.