Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Oddać się Maryi i dostać serce nowe…

Marta Przybyła, autorka książki I dam wam serce nowe, była gościem parafii św. Jadwigi Królowej w Choszcznie.

Niedziela szczecińsko-kamieńska 8/2022, str. III

Archiwum prywatne

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Gapię się w białe kółko. Nie wiem po co, ale się gapię. I właśnie wtedy… zalewa mnie nagła fala gorąca. (…) Ogień rozlewa się we mnie z coraz większą mocą. (…) Coś we mnie pęka. (…) Klękam. Jakby odruchowo, automatycznie. Klękam przed Bogiem żywym i prawdziwym. (…) A Ten, któremu przez tyle lat plułam w twarz, ofiarowuje mi to, co najcenniejsze, swoją miłość, zupełnie za darmo. Na wyciągnięcie ręki. Na wyciągnięcie mojej ręki, bo Jego dłoń była nieprzerwanie wyciągnięta, w pełnym tęsknoty oczekiwaniu” (s. 13-15).

Tak o swoim nawróceniu pisze Marta Przybyła, autorka książki I dam wam serce nowe, przedstawicielka Fundacji Tota Tua, która od kilku lat przygotowuje rekolekcje Oddanie33. Pani Marta przyjęła zaproszenie ks. kan. Karola Wójciaka i była gościem parafii św. Jadwigi Królowej w Choszcznie. Celem jej wizyty było podzielenie się właśnie swoim świadectwem oraz zachęta do udziału w tych rekolekcjach, które rozpoczną się w naszej parafii już 21 lutego i potrwają do 25 marca, czyli święta Zwiastowania Najświętszej Maryi Pannie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Głównym celem i sensem Oddania33 jest zawierzenie siebie i oddanie się Chrystusowi przez pośrednictwo Maryi. Codzienne przygotowywanie się do tego aktu pozwala zrozumieć, że wszystko w naszym życiu zadzieje się z Maryją i przez Maryję. Bo Ona „filtruje” człowieka, bierze go za rękę i prowadzi. Wystarczy, że z pełnym zaufaniem powiemy jej: „Prowadź”.

Marta Przybyła opowiedziała jak 18 grudnia 2016 r., w małym drewnianym kościołku, wydarzył się w jej sercu cud. Jak narodziła się na nowo. Jak chwyciła się dłoni, którą wyciągał ku niej sam Jezus Chrystus. Jak zmienił ją i jej życie.

Wiara nie jest łatwa, to proces ciągły. Ona buduje i rozwija się na nowo wraz z każdą kolejną spowiedzią św., kolejną Eucharystią i kolejną adoracją. Znamy teorię wiary, ale czy ją praktykujemy? Czy potrafimy zaufać Bogu bezgranicznie, czy widzimy Go tylko wtedy, gdy w naszym życiu wszystko układa się pomyślnie? A co, kiedy dzieje się źle?

Reklama

Warto zajrzeć do książki I dam wam serce nowe. Znajdziemy tam nie tylko świadectwo nawrócenia autorki, ale także historie pokazujące jak Trójca Święta działa w jej życiu, jak Maryja pomaga jej odnaleźć Boga w drugim człowieku, jak Jezus Chrystus mówi do niej: „Czekałem na ciebie”. Jak codziennie daje jej nowe serce.

Pan Bóg zaprowadził ją do DPS i hospicjum. Tam odkryła miłość do drugiego człowieka i dzięki tym doświadczeniom kieruje do nas ważne refleksje.

„Być może modlisz się w intencji swoich najbliższych. Prosisz już tak długo, a nie widzisz żadnych efektów swoich modlitw. Nigdy, powtarzam nigdy nie ustawaj. Modlitwa nie ma terminu ważności. Nie przepada jak niezrealizowany bon. Być może nie zobaczysz owoców teraz, być może nie zobaczysz ich nawet za swojego życia. Nie wolno ci wątpić, że będą” (s. 36).

„Mówię, że kocham Boga, którego nie widzę, a nie potrafię kochać człowieka, który jest na wyciagnięcie ręki” (s. 38).

„Mali święci. Może leżąc tak spokojnie i cichutko, mają swój czynny udział w dawaniu światu lekcji pokory, ucząc przy tym kochać. Może mają współudział w zbawianiu świata. Zatwardziałych grzeszników? Swoich rodzin?” (s. 44).

„Boże, pozwalasz mi spojrzeć na moich podopiecznych Twoimi oczami. Jak Ty ich kochasz, jak Ty się nimi cieszysz, jak Ty posługujesz się nimi, by przemieniać moje serce. Oni są. Skoro są, to chciałeś, żeby byli” (s. 49).

„Cierpienie… Tak trudno je czasem zrozumieć, nadać mu sens. Wiara nie jest wiedzą. Pozostawia szeroki margines dla zaufania. Zdające się nie mieć końca stacje drogi krzyżowej. O ile łatwiej je przyjąć i znieść, jeśli pamięta się, że po bolesnych tajemnicach różańca są chwalebne…” (s. 64).

Reklama

Błagać o cud, ale pozostawić Bogu szeroki margines na wypełnienie Jego woli. Ufać, że jest, że pomoże, że przeprowadzi. Prosić o wiarę i miłość (s. 79).

„Nic ode mnie nie zależy. Jedyne, co mogę, to zanieść drugiego człowieka w modlitwie i wręczyć Bogu: „Trzymaj, Tato” (s. 91).

„Pamiętaj, nie zmienisz całego świata, ale zawsze możesz zmienić świat jednej osoby. Chociaż na chwilę. Nawet nie spodziewasz się, jak bardzo ona może zmienić twój świat. Jak może go poszerzyć o nowe horyzonty serca” (s. 97).

2022-02-15 13:17

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jan Paweł II pokazał światu czym jest pielgrzymowanie

2024-08-17 08:45

[ TEMATY ]

pilegrzymka

św. Jan Paweł II

Archiwum

Jan Paweł II w Lublinie, 9 czerwca 1987 r.

Jan Paweł II w Lublinie, 9 czerwca 1987 r.

Sierpień to miesiąc pielgrzymek. W Polsce najpopularniejsza jest ta na Jasną Górę. Ale są też inne drogi, które bez względu na kraj, mają wspólny mianownik. To miłość do Boga i ludzi, których uczył przez całe swe życie Jan Paweł II.

Jan Paweł II jako pierwszy papież w historii pokazał światu, czym jest częste pielgrzymowanie. Stały się one nieodłącznym elementem jego papieskiej posługi. W czasie swego pontyfikatu odbył 104 pielgrzymki międzynarodowe, odwiedzając 129 krajów na wszystkich kontynentach. Zrealizował ponadto 140 podróży apostolskich na terenie Włoch. Ale to Polska była miejscem ukochanym i najbliższym jego sercu. Podczas 9 pielgrzymek do Ojczyzny, zawsze odwiedzał Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej. W 1979 r. dokonał aktu zawierzenia Matce Bożej Polski - jej przyszłości, a także całego Kościoła Chrystusowego i jego misji we współczesnym świecie.

CZYTAJ DALEJ

Abp Jędraszewski w Łagiewnikach: Każdy z nas jest powołany do tego, by być odblaskiem Bożego miłosierdzia dla świata

2024-08-17 17:02

[ TEMATY ]

Łagiewniki

abp Marek Jędraszewski

Archidiecezja Krakowska

- Będąc otwarci na Boże miłosierdzie, doświadczając tego, jak bardzo ono nas przemienia, to miłosierdzie chcemy głosić całemu światu - mówił abp Marek Jędraszewski w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w czasie XI Pielgrzymki Czcicieli Bożego Miłosierdzia odbywającej się w 22. rocznicę konsekracji łagiewnickiej bazyliki i zawierzenia świata Bożemu miłosierdziu przez Jana Pawła II.

Na początku liturgii ks. Zbigniew Bielas przypomniał, że dokładnie 22 lata temu, 17 sierpnia 2002 r. Jan Paweł II konsekrował łagiewnicką bazylikę i zawierzył świat Bożemu miłosierdziu. - Wdzięczni za te wielkie wydarzenia przybywamy dziś jako uczestnicy XI Pielgrzymki Czcicieli Bożego Miłosierdzia. Ta pielgrzymka odbywa się od 2014 roku i jest naszym dziękczynieniem za dar tej świątyni i jej konsekrację. Dziękujemy dziś za wszystkich, którzy przybywają tu na modlitwę i korzystają z sakramentów świętych, szczególnie z sakramentu pokuty. Dziękujemy za wielką rodzinę czcicieli Bożego miłosierdzia - mówił ksiądz kustosz.

CZYTAJ DALEJ

Poszukiwania rodziny bł. s. Marii Teresy Kowalskiej

2024-08-17 22:43

[ TEMATY ]

IPN

S. Maria Teresa Kowalska

Klaryski Kapucynki

Archiwum Sióstr Klarysek Kapucynek

Bł. s. Maria Teresa Kowalska

Bł. s. Maria Teresa Kowalska

Zgromadzenie Sióstr Klarysek Kapucynek poszukuje potomków rodziny bł. s. Marii Teresy Kowalskiej (imię świeckie Mieczysława) – męczennicy obozu koncentracyjnego w Działdowie, beatyfikowanej przez Jana Pawła II w gronie 108. męczenników II wojny światowej.

Mieczysława Kowalska urodziła się 19 września 1902 r. w Warszawie jako najstarsze dziecko Adama Józefa Kowalskiego i Walerii Konstancji z Brzezińskich. Rodzina zamieszkiwała przy ul. Żelaznej nr 1542. Chrzest Mieczysławy odbył się 5 października 1902 r. w kościele Wszystkich Świętych przy pl. Grzybowskim. Z relacji samej Błogosławionej wiadomo, że część rodziny – ojciec Adam i siostra Czesława, na początku lat dwudziestych wyjechała do ZSRR, a część pozostała w Warszawie. Mieczysława Kowalska - s. Maria Teresa od Dzieciątka Jezus całe swoje życie zakonne związała z przasnyskim klasztorem, skąd po aresztowaniu wspólnoty 2 kwietnia 1941 r. została osadzona w działdowskim obozie. Warunki internowania i przebyta gruźlica przyczyniły się do jej śmierci 25 lipca 1941 r. S. Maria Teresa ofiarowała swe życie Bogu w intencji uwolnienia pozostałych sióstr, co rzeczywiście nastąpiło 7 sierpnia 1941 r., gdy cała wspólnota została wywieziona z obozu w okolice Suchowoli, gdzie siostry spędziły okres wojny.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję