Reklama

Niedziela Przemyska

Pamięci ks. Józefa Suchego

W mroźny dzień 10 lat temu parafianie w Medyce pożegnali swojego proboszcza, który odszedł nagle i niepostrzeżenie.

Niedziela przemyska 7/2022, str. VI

[ TEMATY ]

wspomnienie

Archiwum parafii w Medyce

Peregrynacja Krzyża Papieskiego w 2011 r.

Peregrynacja Krzyża Papieskiego w 2011 r.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nowe domy Medyki, z dala widoczna wieża naszego kościoła, wyremontowany stary kościółek z ponad 400-letnią historią życia parafii medyckiej, a także olbrzymi pośpiech gdzieś szybko podążających ludzi, ciągle przemieszczających się ścieżkami spraw codziennego życia. Wszystko to zbiega się w jakąś jedną jedyną przestrzeń, jeden krajobraz, który swoimi krętymi ścieżkami wioski kończy się na miejscowym cmentarzu. Prosta płaszczyzna cmentarza położona dziś w centrum Medyki przyciąga nas swoim nie tylko zabytkowym wyglądem zewnętrznym, ale przede wszystkim swoim duchowym przekazem o naszych przyjaciołach, sąsiadach, rodzicach, a może rodzeństwie.

Często skręcam w te proste aleje cmentarne i widzę jakże inną, spokojną naszą wioskę. Wszędzie cisza, tylko alejki pełne szumu kilku starych drzew i wtórujący im rząd wysmukłych świerków przy bramie wejściowej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Czas płynie niepostrzeżenie

Reklama

Mija właśnie 10 lat, jak tu, na cmentarzu w Medyce pochowaliśmy naszego księdza proboszcza Józefa Suchego. Była sroga zima, duży mróz, śniegu trochę mniej. W dzień pogrzebu z aksamitno-czarnego nieba spadało na ziemię lodowate zimno. Luty. W lekko zaśnieżonym cmentarzu zawisło powietrze, przy tym mrozie kruche jak szkło, a w nim nieruchome drobne kryształki lodu, lśniące i szczypiące jak szpilki. Ten luty pozostawił na zawsze w uczestnikach pogrzebu także dziwny dźwięk, dźwięk butów, echo puste i głuche, bo w dygocącym powietrzu mróz odmienił nawet strukturę zewnętrzną naszego obuwia. W głównej alei cmentarza nędzne, zrudziałe tuje wyciągały w niebo swe rachityczne i splątane dość gęsto gałęzie. Nawet tu nieduża garstka śniegu miała dookoła inny kolor. Z początku szary, jakby zabrudzony węglem, potem, im bliżej kaplicy cmentarnej stawał się brązowy, poszarpany zakosami czarnej ziemi. To jest miejsce, gdzie w wielkim smutku i żałobie pochowaliśmy ks. Józefa. Udział w pogrzebie naszego Proboszcza był wielkim testem wiejskiej kultury i parafialnej pobożności. Możemy dziś się przyznać, że obecnością zamknęliśmy następną kartę historii w naszej parafialnej księdze pamięci. Nasz święty papież Jan Paweł II mówił: „Weźcie w swoje ręce wasze życie i uczyńcie je arcydziełem”.

We wspomnieniach

Jesteśmy przekonani, że tak swoim życiem kierował ks. Józef. Pozostawił nam wszystkim dar wiary, którym sam promieniował szczególnie, uczył swoim postępowaniem jak można służyć ludziom, a swoją postawą, silnym aktem woli wyrażającym się w pracy, w działaniu, dawał przykład postawy kapłana „z ludu wziętego i do ludu posłanego”.

Myśl o grobach naszych bliskich zawsze budzi głębokie wzruszenie. Gdy przychodzimy do grobu ks. Józefa wydaje się, że ta piękna w swoim wyrazie płyta nagrobna dodaje nam głębokiej odwagi, wsparcia, często mówimy, iż ten grób nas inspiruje i uczy, a zarazem zawsze utwierdza w przekonaniu, że gdy nam jest ciężko i trudno, tu uzyskujemy wsparcie i dobrą myśl w rozwiązaniu problemu. Dlatego też oprócz światła pamięci, które często świecimy, wspomagamy się długą modlitwą, którą w myśli kierujemy właśnie do niego, bo ile by słów jej nie wypowiedzieć, wciąż będzie za mało, za mało, aby dziękować Bogu za prawość charakteru, skromność tego Kapłana, który całe swoje niedługie życie ofiarował medyczanom, swoim parafianom. Dobry człowiek, oddany swemu powołaniu, emanował radością życia; entuzjazmem i otwartością oraz kulturą osobistą zjednywał sobie ludzi.

Dostrzegał bliźniego

Ksiądz Józef zawsze bez rozgłosu pomagał nam poprzez swoją dobroczynność w każdej formie, uznając, że jest to jego przywilejem, a nie obowiązkiem. Dlatego dziś, po 10 latach, często powtarzamy: „nie umarł ten kto po sobie dobrą i życzliwą pamięć pozostawił”. Ksiądz Józef miał dar przyciągania ludzi do siebie. Łączył ich, nigdy nie dzielił. Nieżyjący od kilku lat bp Jan Chrapek pisał w swoich bardzo rzeczowych kazaniach: „Człowiek nie tylko potrzebuje innych ludzi, ich pomocy i życzliwości, ich bycia dla niego, ale nosi w sobie równie silną potrzebę bycia dla innych”. Takim właśnie był zmarły ks. Józef Suchy, i dlatego „chociaż odszedł na zawsze, pozostał blisko”.

Parafianie medyccy ufają, że 10 lat temu, w ten zimowy, lutowy wieczór nasz Ksiądz usłyszał z ust Stwórcy to serdeczne powitanie: „Sługo dobry i wierny wejdź do radości twojego Pana”, bo dobrze służyłeś Bogu i ludziom, wypełniłeś wolę Bożą. My, dzięki twojemu kapłańskiemu przykładowi staramy się podążać w wielkim trudzie rok po roku za Tobą. Spoczywaj w pokoju.

2022-02-08 12:01

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

U stóp Matki. U stóp Ojczyzny

Niedziela szczecińsko-kamieńska 33/2019, str. 1-3

[ TEMATY ]

wspomnienie

Jakub Szewczyk

Mauzoleum Matka i Serce Syna w otoczeniu grobów żołnierzy

Mauzoleum Matka i Serce Syna w otoczeniu grobów żołnierzy
Tak niewiele dni dzieli dwie ważne we współczesnej historii naszego kraju daty. Jedna i druga w swej symbolice kumuluje ogrom tragedii niszczącej mozolnie odradzającą się państwowość. Jakże młodą w jednym i drugim przypadku, biorąc pod uwagę ponad wiek trwającą niewolę naszego narodu wskutek rozbiorów Polski. Pierwsza z nich to 15 sierpnia – uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i jednocześnie dzień upamiętniający zwycięską Bitwę Warszawską z 1920 r., zwaną Cudem nad Wisłą, przez wielu historyków uważanych także za jedną z najważniejszych w dziejach świata, gdyż zwycięstwo Polaków pozwoliło powstrzymać sowiecką inwazję na całą Europę. Urzędowo dzień ten Sejm RP w lipcu 1992 r. ustanowił Świętem Wojska Polskiego, przywracając nie tylko datę, ale także jego przedwojenny charakter oraz symbolikę, nawiązującą do wielkiej kontrofensywy wojsk polskich, wskutek której rozbito wojska rosyjskie Frontu Zachodniego pod dowództwem Michaiła Tuchaczewskiego w czasie wojny 1920 r.
CZYTAJ DALEJ

Groby Pańskie 2025 - Galeria [Aktualizacja: 11:36]

2025-04-19 11:36

Magdalena Lewandowska

Grób Panski - katedra wrocławska

Grób Panski - katedra wrocławska

Piękną tradycją stało się budowanie w kościołach Grobu Pańskiego. Zapraszamy do przesyłania nam zdjęć z waszych kościołów i kaplic, a to pozwoli nam stworzyć piękną galerię. Czekamy na wasze zdjęcia, które możecie wysyłać na adres wroclaw@niedziela.pl

Prosimy, aby zdjęcia przesyłać do Niedzieli Zmartwychwstania.
CZYTAJ DALEJ

Rozmowa z Ojcem: Niedziela Zmartwychwstania Pańskiego

2025-04-19 10:37

[ TEMATY ]

abp Wacław Depo

Karol Porwich/Niedziela

Jak wygląda życie codzienne Kościoła, widziane z perspektywy metropolii, w której ważne miejsce ma Jasna Góra? Co w życiu człowieka wiary jest najważniejsze? Czy potrafimy zaufać Bogu i powierzyć Mu swoje życie? Na te i inne pytania w cyklicznej audycji "Rozmowy z Ojcem" odpowiada abp Wacław Depo.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję