ZMIANY W SĄDOWNICTWIE
Narzędzie dla rządu
Wejście prezydenta Andrzeja Dudy do gry o zmiany w Sądzie Najwyższym, które może dać polskiemu rządowi narzędzie do zamknięcia sporu z Komisją Europejską i do odblokowania Krajowego Planu Odbudowy, może się zakończyć tylko na dobrych chęciach – z różnych powodów. Projekt ma zmienić kształt ustrojowy SN i uregulować kwestię odpowiedzialności zawodowej sędziów. Zakłada m.in. likwidację Izby Dyscyplinarnej, umożliwienie jej członkom przejścia do innej izby SN lub w stan spoczynku. Prezydent zastrzegł, że likwidacja izby nie oznacza likwidacji odpowiedzialności sędziów. Powinna powstać izba odpowiedzialności zawodowej, w której składzie byłoby jedenastu sędziów. W części sądzili by oni sprawy właśnie w tej izbie, a w części – w swoich macierzystych. Duda zapowiedział także wprowadzenie nowej procedury – testu niezawisłości i bezstronności sędziego. – To narzędzie dla rządu do zakończenia sporu z KE. Ten spór nie jest w tej chwili Polsce potrzebny. Nasz kraj potrzebuje spokoju wobec wszystkich zagrożeń, które występują – oświadczył prezydent. Według osób z jego otoczenia, ta inicjatywa była oczekiwana również przez polityków związanych z opozycją. Ma ona wprowadzić rozsądne funkcjonowanie odpowiedzialności zawodowej w zawodach prawniczych.
Reklama
Do propozycji prezydenta krytycznie odniosły się i opozycja (która zaznaczyła przy tym, że to krok we właściwym kierunku, ale niewystarczający do zapewnienia praworządności), i Ministerstwo Sprawiedliwości. Marcin Warchoł, wiceminister sprawiedliwości, stwierdził, że te pomysły niczego nie rozwiązują, a mogą się przyczynić do pogłębienia chaosu. Szykowany jest projekt rządowy, który byłby dołączony do propozycji prezydenta Dudy; miałyby one tak współgrać, by zadowolić stronę rządową i jednocześnie zapewnić nowej regulacji podpis prezydenta.
Wojciech Dudkiewicz
Pomóż w rozwoju naszego portalu
SPRAWA TUROWA
Kara mimo umowy
Wycofanie przez Czechy skargi przeciwko Polsce w sprawie kopalni Turów nie kończy sprawy kar nałożonych na nasz kraj przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Władze Czech poinformowały, że wycofały z TSUE swoją skargę po tym, jak otrzymały od strony polskiej łącznie 45 mln euro w ramach rekompensaty za działalność kopalni. TSUE jednak nie zamierza odstąpić od pobierania od Polski 500 tys. euro kary dziennie, które naliczał od września ub.r. za niewykonanie środka tymczasowego. Nałożone na nasze państwo kary mają być niezależne od porozumienia z Czechami. Rząd w Warszawie nie mógł natomiast zamknąć kopalni z dnia na dzień, tak jak chciał trybunał – było to po prostu niewykonalne, gdyż mogłoby poważnie zagrozić bezpieczeństwu energetycznemu naszego kraju. Sprawa kar jest otwarta, z kolei sama umowa między rządami Polski i Czech zakłada zapłatę przez Polskę 35 mln euro rekompensaty oraz dodatkowo 10 mln euro od Fundacji PGE dla kraju libereckiego. Polska zobowiązała się dokończyć budowę podziemnej ściany w celu zapobieżenia odpływowi wód gruntowych z terytorium Czech, a także dążyć do poprawy jakości powietrza w regionie.
w.d.
PEKIN 2022
Skoczył po medal
Reklama
Gdy zamykaliśmy ten numer Niedzieli, nie wiedzieliśmy, z jakim dorobkiem będzie wracać polska ekipa olimpijska z zimowych igrzysk w Pekinie, ale jedno było już pewne: bez medalu na pewno nie wróci. Brązowy medal w skokach narciarskich zdobył Dawid Kubacki. Naszego zawodnika wyprzedzili tylko Japończyk Ryoyu Kobayashi i Austriak Manuel Fettner. Na 6. miejscu uplasował się trzeci po pierwszej serii Kamil Stoch. Piotr Żyła był 21., a Stefan Hula – 26. Reakcją na medal Kubackiego w mediach społecznościowych była euforia. „Nasi skoczkowie po raz kolejny udowodnili, że są sportowcami najwyższych lotów i nie ma dla nich rzeczy niemożliwych. Wspierajmy ich, wierząc w kolejne sukcesy, bo walczą oddanie do samego końca” – napisał na Facebooku premier Mateusz Morawiecki.
j.k.
BIAŁORUŚ
Odmówił ekstradycji
Reklama
Białoruska prokuratura generalna wszczęła postępowanie przeciwko sędziemu Dariuszowi Łubowskiemu z Sądu Okręgowego w Warszawie. Powód? Nie zgodził się na ekstradycję przebywającego w Polsce Sciapana Puciły, blogera i dziennikarza, twórcy niezależnego portalu Nexta. Wniosek o ekstradycję wpłynął do Polski w listopadzie 2020 r. Reżim Alaksandra Łukaszenki oskarża Puciłę m.in. o organizację masowych zamieszek i spisek w celu przejęcia władzy. Grozi mu na Białorusi do 15 lat pozbawienia wolności. Warszawski sąd w końcu stycznia rozpatrywał wniosek polskiej prokuratury o stwierdzenie prawnej niedopuszczalności ekstradycji na Białoruś mieszkającego w Warszawie Puciły. Sędzia Łubowski jednoznacznie stwierdził, że nie zostanie on uwzględniony. – Nie można wydać kogoś organom wymiaru sprawiedliwości, jeśli ten wymiar sprawiedliwości w ogóle nie istnieje. Nie można nikogo wydać państwu, które faktycznie państwem nie jest – powiedział polski sędzia. „Kraj ten żąda wydania obywatela całkowicie niewinnego tylko dlatego, że ma inne poglądy niż psychopatyczny dyktator, którego nie uznaje żadne cywilizowane państwo. Nadto wymaga się wydania człowieka z kraju, na który codziennie się napada, którego integralność terytorialną się narusza” – uznał sąd. Teraz Łubowski „ma za swoje”. Jak informuje białoruski rządowy serwis BiełTA, postępowanie wobec polskiego sędziego jest prowadzone w sprawie podżegania do nienawiści etnicznej i niepokojów społecznych. Miał on rozpowszechniać nierzetelne informacje i oczerniać władze Białorusi.
w.d.
RAPORT
Pocovidowe odpady
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ostrzega, że odpady medyczne, które powstały podczas pandemii COVID-19, stanowią zagrożenie dla zdrowia ludzi i środowiska. Tylko do listopada ub.r. było to ok. 87 tys. ton takich śmieci, m.in. strzykawek, igieł czy fiolek po szczepionkach – podaje WHO. Część zużytych materiałów medycznych może wciąż zagrażać, koronawirus może bowiem przetrwać przez pewien czas na różnych powierzchniach. W raporcie wskazano również, że ludzie żyjący w okolicach źle zarządzanych wysypisk śmieci mogą ucierpieć z powodu zanieczyszczenia powietrza ze spalanych śmieci, niskiej jakości wody czy kontaktu ze szkodnikami przenoszącymi choroby. Według WHO, w skali globalnej trzy na dziesięć placówek medycznych nie segreguje odpadów, przy czym nie wszystkie odpady medyczne powstały w wyniku pandemii. Ta kwestia była problemem już przed jej wybuchem. WHO zaproponowało szereg rozwiązań, by zredukować ilość śmieci. Wymienione propozycje to m.in.: produkcja mniejszych opakowań z materiałów odnawialnych czy opracowanie masek biodegradowalnych lub takich, które można nosić kilkukrotnie.
j.k.
PIENIĄDZE
Teraz podwyżki
Reklama
Wzrost płac w roku 2021 był niemal dwukrotnie wyższy niż w poprzednim. Średnia dla całego roku wyniosła prawie 5,9 tys. zł brutto, czyli ponad 4,2 tys. zł na rękę – wynika z danych GUS. To oznacza wzrost w ciągu roku prawie o 9%. Według GUS, w tym roku tendencja wzrostu zarobków się utrzyma. Okazuje się, że same przedsiębiorstwa deklarują wzrost płac. Raport firmy Grant Thornton wskazuje, że 59% średnich i dużych firm w Polsce planuje w 2022 r. dać pracownikom podwyżki. To najwyższy wynik w 13-letniej historii badania! Żadna firma natomiast nie zakłada obniżek płac.
j.k.
ANGLIA
Parada dla weterana
Nietypowy prezent-niespodziankę z okazji 99. urodzin otrzymał mieszkający w Kidderminster w zachodniej Anglii polski weteran – por. Edmund Szymczak. Przed jego domem przeszła parada, którą prowadził szkocki dudziarz. W uroczystości wzięli udział m.in.: konsul Radosław Gromski, attaché wojskowy płk Tomasz Ferfecki i płk Marcin Młyńczak z Kwatery Głównej NATO, przedstawiciele lokalnych władz, policji oraz weteranów. Polski weteran dostał tort, a także list z Kancelarii Prezydenta RP i pamiątkowy medal. Porucznik Szymczak był żołnierzem 2. Korpusu Polskiego gen. Andersa, w którego szeregach uczestniczył m.in. w bitwie o Monte Cassino. W czasie walki został trzykrotnie ranny, co nie powstrzymało go od jej kontynuowania. Paradę niespodziankę zorganizował Tomasz Wiśniewski, działacz polonijny z Worcester. Jak przyznał, zna por. Szymczaka od lat, ale po raz pierwszy widział go tak poruszonego.
j.k.
UDERZ W STÓŁ
Bronią Izraela
Reklama
Niemiecki rząd nie zgadza się z oceną sytuacji w Izraelu, dokonaną przez Amnesty International (AI). Oceniła ona, że w Izraelu i na palestyńskich terytoriach okupowanych, tzn. na Zachodnim Brzegu Jordanu i we Wschodniej Jerozolimie, prowadzona jest w sposób systematyczny i zinstytucjonalizowany segregacja. Władze kontrolują praktycznie każdy aspekt życia Palestyńczyków i stale łamią ich prawa człowieka. – Odrzucamy m.in. określenie „apartheid”, jak również jednostronne skupianie się na Izraelu – powiedział Steffen Hebestreit, rzecznik prasowy niemieckiego rządu, który skomentował raport AI. Jednocześnie ostrzegł, że w obliczu narastania antysemityzmu w Europie „każdy, kto broni praw człowieka, ma obowiązek nie zachęcać do niego”. – Co prawda Niemcy są zdania, że rozbudowa przez Izrael osiedli na terytoriach palestyńskich nie jest słuszna, ale należy dążyć do rozwiązania dwustronnego – powiedział. W odpowiedzi na raport AI Towarzystwo Niemiecko-Izraelskie (DIG) wezwało organizację do zwrotu Pokojowej Nagrody Nobla. Zdaniem DIG, AI ujawniła się jako organizacja antysemicka.
w.d.
REPRESJE
Znów Nawalny
Do sądu w Moskwie wpłynął kolejny akt oskarżenia przeciwko Aleksiejowi Nawalnemu. Opozycjonista od roku przebywa w kolonii karnej w Pokrowie, a organy ścigania wszczynają przeciwko niemu kolejne postępowania. Według radia Echo Moskwy, nowe zarzuty dotyczą znieważenia sędziego podczas rozprawy przeciwko Nawalnemu w ub.r. oraz wydania na osobiste potrzeby 350 mln rubli z konta Fundacji Walki z Korupcją. Fundację tę zlikwidowano w ub.r. pod zarzutem prowadzenia działalności ekstremistycznej. Reżim zainteresował się też bratem Aleksieja – Olegiem. W styczniu rosyjskie MSW rozesłało za nim listy gończe. Skazany wcześniej na rok więzienia za złamanie ograniczeń epidemicznych (w okresie pandemii nawoływał do zorganizowania demonstracji w obronie brata) miał unikać obowiązkowych spotkań z inspektorami nadzorującymi wykonanie kary. Federalna służba więziennictwa złożyła wniosek o odwieszenie wyroku. W związku z różnego rodzaju represjami w ostatnich miesiącach z Rosji wyjechało ok. 1,5 tys. osób, głównie działacze opozycji związani z Aleksiejem Nawalnym oraz niezależni dziennikarze.
j.k.
GRANICA
Szlak przez Rosję
Reklama
Polska straż graniczna wskazuje na nowy trend migracyjny. – Coraz więcej osób, które nielegalnie przekroczyły granicę polsko-białoruską i zostały zatrzymane, wcześniej przyleciało ze swoich krajów do Rosji – poinformowała por. Anna Michalska, rzecznik straży. To ok. dwóch trzecich zatrzymanych migrantów. – Przedostają się oni drogą lotniczą najczęściej do Moskwy, a potem na Białoruś i na granicę – dodała. Jeden z przykładów: zatrzymani jednego dnia czterej obywatele Sri Lanki z ojczyzny przylecieli przez Dubaj do Moskwy i stamtąd do Mińska, a trzej obywatele Jemenu dostali się najpierw do Sudanu, a następnie do Moskwy. Wśród zatrzymanych w tym roku migrantów najwięcej jest obywateli Sri Lanki i Syrii.
j.k.
PAPIEŻ DO POLAKÓW
O nowe powołania
W Światowym Dniu Życia Konsekrowanego Franciszek zachęcił do wdzięczności wobec zakonnic i zakonników. Polaków poprosił o modlitwę w intencji nowych powołań. – Serdecznie pozdrawiam polskich pielgrzymów. Dziś, w święto Ofiarowania Pańskiego, tradycyjnie obchodzimy Dzień Życia Konsekrowanego – powiedział. – Dziękujmy Bogu za naszych braci i siostry zakonników i zakonnice, którzy poświęcili swe życie Chrystusowi i Kościołowi, by zaangażować się w ewangelizację, edukację, w dzieła miłosierdzia i wiele innych form posługi duszpasterskiej. Módlmy się również o nowe powołania do życia konsekrowanego. Z serca wam błogosławię.
j.k.
UKRAINA
Pół na pół
Ukraińcy są podzieleni mniej więcej na pół, jeśli chodzi o to, czy wojska zgromadzone przez Rosję na granicy stanowią realne ryzyko interwencji zimą lub wiosną – wynika z badania przeprowadzonego przez kijowskie Centrum im. Razumkowa. Jako realne zagrożenie oceniło obecną sytuację ok. 45% badanych, drugie tyle uważa, że interwencji w najbliższym czasie nie będzie. Im wyższy poziom wykształcenia wśród respondentów, tym częściej uważają oni, że zagrożenie jest realne. Gotowość do obrony kraju z bronią w ręku deklarują najczęściej mężczyźni w wieku 18-29 lat (ok. 76%). Na zachodzie Ukrainy do obrony kraju jest gotowych ok. 74% mężczyzn, w środkowej części kraju – ok. 60%, w południowej – ok. 48%, a we wschodniej – 58%.
j.k.
WŁOCHY
Moda w Koloseum
Reklama
Władze Rzymu – chcąc przypomnieć o sobie światu, w tym turystom – zdecydowały, że starożytne obiekty w mieście staną się scenerią dla pokazów mody wielkich projektantów. Jednym z tych miejsc ma być rzymskie Koloseum – starożytna arena (obecnie w remoncie). Plan władz miasta potwierdził niedawno Mariano Angelucci, szef Kapitolińskiej Komisji ds. Turystyki, Mody i Stosunków Międzynarodowych. Pokazy mają być organizowane także w innych słynnych lokalizacjach stolicy Włoch. – Moda jest dla nas strategicznym sektorem. Chcemy zaoferować najważniejszym domom mody najbardziej malownicze scenerie na świecie, w sercu Rzymu – powiedział dziennikarzom Angelucci. Obecnie trwają również prace nad odbudową m.in. rzymskich forów cesarskich, ale i via dei Fori Imperiali, która biegnie między nimi a Koloseum.
Pandemia odcisnęła bolesne piętno na branży mody. W krótkim czasie odwołano pokazy, do których projektanci przygotowywali się od wielu miesięcy. W obliczu rosnącej liczby przypadków zachorowań na COVID-19 część domów mody przełożyła na dalszy termin tradycyjne pokazy lub zrezygnowała z nich. Wśród nich znalazły się marki takie jak Tom Ford, Giorgio Armani czy Versace. Zamiast organizowania fizycznych pokazów wielu projektantów decyduje się na wirtualne wydarzenia. Tam, gdzie ponad 2 tys. lat temu rozgrywały się krwawe sceny, być może już niebawem będą się przechadzać modelki prezentujące kolekcje haute couture najsłynniejszych domów mody.
j.k.
BENZYNA
Turyści paliwowi
Reklama
Po obniżeniu przez Polskę (na pół roku) podatku paliwowego z 23% do 8% tankowanie okazało się tańsze, co przyciąga kierowców ze wschodniej części Niemiec. Jest tam, w przeliczeniu, o 50 centów drożej za litr benzyny bezołowiowej. Napełnienie 50-litrowego baku jest w Polsce tańsze o 25 euro – pisze niemiecka prasa. Już w dniu obniżki na słubickich stacjach benzynowych panował ruch większy niż zwykle. Pracownicy jednej ze słubickich stacji mówili, że klientów kupujących benzynę było o 20% więcej. Sytuacja mocno uderza w stacje benzynowe w Niemczech. Szefowie stacji, szczególnie tych niedaleko granicy, odczuwają skutki zmiany, bo z jednej strony w Polsce obniżono VAT, a z drugiej – w Niemczech wprowadzono podatek od emisji dwutlenku węgla. Cena za litr benzyny jest najwyższa w historii, co skłoniło Niemieckie Stowarzyszenie Branży Warsztatowej i Stacji Paliw Północny-Wschód do ostrzeżeń przed katastrofalnymi skutkami zmian dla stacji w regionie przygranicznym. Jest tam kilkaset stacji benzynowych. Ich dochody spadły, wiele z nich będzie rozważać zamknięcie działalności.
w.d.
ASTRONOMIA
Odkrył kometę
Kacper Wierzchoś, polski astronom, odkrył – już swoją czwartą – nieznaną wcześniej kometę. Jest to kometa okresowa, która okrąża Słońce co 12,8 lat. – Kometę, zgodnie z procedurami, zgłosiłem do Minor Planet Center, instytucji Międzynarodowej Unii Astronomicznej. Istnienie komety zostało potwierdzone i ogłoszone pod nazwą P/2022 B1. To dla mnie wielka radość – powiedział dr Wierzchoś. W liczbie komet odkrytych do tej pory przez polskich astronomów dorównał on swojemu idolowi – Antoniemu Wilkowi (1876 – 1940), który zidentyfikował cztery komety. Wyraził nadzieję, że odkryje jeszcze kolejne. 33-letni dr Wierzchoś pracuje w Obserwatorium Mount Lemmon w Arizonie (USA) w ramach programu obrony planetarnej NASA. Zadaniem astronoma jest odkrywanie obiektów bliskich Ziemi (tzw. Near Earth Objects – NEO), w tym potencjalnie niebezpiecznych, ale w trakcie poszukiwań natrafia także na komety. Na swoim koncie ma odkrycie kilkumetrowej średnicy asteroidy, tzw. Małego Księżyca, która niezauważona krążyła 3 lata wokół naszej planety.
w.d.
USA
Ukarany za Różaniec
Matthew Schrenger, policjant z Louisville w Kentucky – którego dyscyplinarnie zawieszono na kilka miesięcy bez prawa do wynagrodzenia za udział jesienią ub.r. w publicznym odmawianiu Różańca pod kliniką aborcyjną – zaskarżył tę decyzję do sądu i wygrał. Jak podkreślił Matt Heffron, adwokat policjanta, działania podjęte przez przełożonych naruszały konstytucyjne prawa funkcjonariusza, m.in. te zagwarantowane przez pierwszą poprawkę do konstytucji. Takie potraktowanie go było szczególnie krzywdzące, ponieważ inni policjanci z Louisville mogli np. uczestniczyć – będąc na służbie i w mundurach – w protestach politycznych. Sąd rozstrzygnął spór na korzyść Schrengera i nakazał wypłacenie mu 75 tys. dol. odszkodowania.
w.d.