Reklama

Wiadomości

Obserwator

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

ŚWIAT
Na beczce prochu

Reklama

Amerykańska odpowiedź nie mogła być inna: drzwi NATO pozostaną otwarte, nie może być mowy o pozbawieniu Ukrainy i innych państw prawa do samostanowienia. Tym samym USA i NATO odrzuciły żądania Rosji, która domaga się prawnych gwarancji nierozszerzania NATO na Wschód, zwłaszcza o Ukrainę, a także wycofania infrastruktury Sojuszu do stanu sprzed 1997 r. Nie mogło się to spodobać w Moskwie, choć USA i ich sojusznicy wielokrotnie podkreślali, że polityka otwartych drzwi NATO oraz prawo każdego państwa do samodzielnego decydowania o swoim bezpieczeństwie i sojuszach nie podlegają negocjacjom. Napięcie wokół możliwej rosyjskiej inwazji rośnie. Siergiej Ławrow, szef dyplomacji Rosji, uznaje odpowiedź Zachodu za wymijającą, a decyzję o dalszych działaniach podejmie prezydent Putin. Już wcześniej Moskwa zapowiadała, że po odrzuceniu jej żądań może podjąć odpowiednie kroki, w tym militarne, bez precyzowania ich zakresu; ten mogą określać siły ściągnięte na granice z Ukrainą. Według resortu obrony Ukrainy, Rosja zgromadziła ponad 127 tys. żołnierzy i ciężki sprzęt. Eksperci mówią, że cele Putina są mniej więcej jasne: chodzi o realizację żądań przedstawionych NATO i USA przez Rosję. Niejasne jest natomiast to, czy dążąc do realizacji tych celów Moskwa posunie się do agresji militarnej czy poprzestanie na straszeniu. Na pewno chciałaby osiągnąć sukces bez jednego strzału, w wyniku ustępstw drugiej strony, zastraszonej zapowiedzią agresji, a nie odwołując się do inwazji. Zachodnie rządy mówią o realnej groźbie rosyjskiej agresji. Choć Ukraińcy mogli się już przyzwyczaić do permanentnego zagrożenia ze strony Rosji, która okupuje Krym i Donbas, wojna nerwów w Kijowie, podsycana presją militarną ze strony wojsk gromadzonych przy wschodniej granicy państwa, trwa. Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg powiedział, że Sojusz nie planuje rozmieszczania swoich wojsk na Ukrainie. Jeśli Rosja zaatakuje, NATO skupi się na zapewnianiu Ukrainie innego rodzaju wsparcia.
Wojciech Dudkiewicz

CHINY
Czas. Start!

Rozpoczynające się igrzyska w Pekinie pod wieloma względami są ciekawe. Pekin będzie pierwszym w historii miastem, które gościło zarówno letnią, jak i zimową edycję najważniejszej imprezy sportowej świata. Mają to być, jak do tej pory, najbardziej zrównoważone igrzyska pod względem płci: wśród sportowców 54,6% stanowią mężczyźni, a 45,4% – kobiety. W programie igrzysk znajdzie się 7 sportów, 15 dyscyplin i 109 konkurencji, a zmagania będą się odbywać na 12 arenach. Na przebiegu zawodów zaważy koronawirus. Polski Komitet Olimpijski co prawda już dawno zatwierdził 57-osobowy skład Biało-Czerwonych na igrzyska, wiadomo jednak, że nie wszyscy będą mogli wziąć udział w olimpijskiej rywalizacji. Zuzanna Fujak, biegaczka narciarska, otrzymała pozytywny wynik testu na COVID-19 – zastąpiła ją Karolina Kukuczka. Poinformowano też o pozytywnych wynikach testów na COVID-19 w przypadku innych zawodniczek i członków ekipy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Niepewny był los Natalii Maliszewskiej (short track), największej polskiej nadziei medalowej, w kontekście postawy naszych utytułowanych skoczków narciarskich, dalekich od formy. Tak czy inaczej – trzymamy kciuki, nie licząc na zbyt wiele.
w.d.

SPIS POWSZECHNY
Jest nas coraz mniej

Reklama

W Polsce mieszka 38 mln 179,8 tys. osób – poinformował Główny Urząd Statystyczny w podsumowaniu spisu ludności. Liczba mieszkańców naszego kraju zmniejszyła się w ciągu 10 lat o ok. 332 tys., czyli prawie 1%. Niepokojące są dane na temat struktury ludności. Wynika z nich, że nasze społeczeństwo się starzeje. W ciągu 10 lat zmniejszył się odsetek ludności w wieku przedprodukcyjnym: z 18,7% w 2011 r. do 18,2% w 2021 r., a także w wieku produkcyjnym: z 64,4% do 60%. Wyraźnie natomiast zwiększył się odsetek ludności w wieku poprodukcyjnym: z 16,9% do 21,8%, tj. o prawie 5 pkt. proc. Oznacza to, że w ciągu dekady przybyło ponad 1,8 mln osób w grupie wiekowej 60-65 i więcej, tym samym już ponad co piąty mieszkaniec Polski ma ponad 60 lat.
j.k.

PAPIEŻ DO POLAKÓW
O pokój na Ukrainie

Modlitwa może nam wskazać drogi wyjścia – powiedział Franciszek do Polaków podczas audiencji ogólnej 26 stycznia. Zachęcił do modlitwy za Ukrainę i powierzenia Bogu sprawy pokoju w tym kraju. Podkreślił, że w chwilach trudności, niebezpieczeństw i cierpienia trzeba umieć zawierzyć wszystko Bogu. Apel wobec Kościoła w Polsce ponowił abp Stanisław Gądecki, przewodniczący KEP. Biskup radomski Marek Solarczyk, który zachęcił wiernych do modlitwy i postu, przesłał proboszczom do wykorzystania tekst opublikowanego wcześniej Apelu biskupów Polski i Ukrainy o modlitwę i rozmowy pokojowe. Rozesłano go również w innych diecezjach. – Mamy wrażenie, że całe piekło staje przeciwko Ukrainie – powiedział abp Eugeniusz Popowicz, metropolita przemysko--warszawski w greckokatolickim soborze w Przemyślu. Zachęcał, aby nie tracić ducha, ale we wszystkim zdać się na Boga, bo On jest silniejszy od mocarzy tego świata. Do apelu Franciszka przyłączyli się biskupi z krajów UE.
j.k.

WŁOCHY
Przyjaciele Lolka

Reklama

Ukazała się książka Gian Franca Svidercoschiego Przyjaciele Lolka o przyjaźni trojga żydowskich dzieci z Wadowic i Lolka, czyli katolickiego chłopca, który został papieżem. Pokazano w niej nie tylko wyjątkową przyjaźń Jerzego Klugera, Kurta Rosenberga, Ewy, której nazwisko jest nieznane, i Karola Wojtyły, ale również burzliwe dzieje Europy, w które wpisane jest życie czworga przyjaciół. Svidercoschi pisze o ich wyjątkowym spotkaniu, gdy po latach wszyscy odnaleźli się w Jerozolimie.
w.d.

UKRAINA
Bronią domu

O modlitwę o pokój zaapelował metropolita Epifaniusz, zwierzchnik Kościoła Prawosławnego Ukrainy. – My, Ukraińcy, nie chcemy tego, co cudze. Chronimy jedynie to, co nasze: ojcowiznę, własny dom, rodziny i sąsiadów. Dlatego prawda jest po naszej stronie, a gdzie jest prawda, tam są pomoc Boża i zwycięstwo – powiedział. Podkreślił także, że wróg chce zastraszyć i skłócić Ukraińców. – Agresor atakuje, gdy ma nadzieję na osiągnięcie celu. Naszym wspólnym zadaniem jest pokazać rosyjskim przywódcom, że nie da się pokonać Ukrainy. Będziemy walczyć, bronić siebie i naszej ojczyzny aż do zwycięstwa – dodał metropolita. Przypomniał również, że od chwili odzyskania niepodległości Ukraińcy musieli wielokrotnie stawiać czoła wyzwaniom, które wydawały się ponad ich siły. Za każdym razem pokonywali je z Bożą pomocą i wspólnymi siłami w walce o prawdę, godność i wolność.
j.k.

PARYŻ
Wymienili koszulki

Reklama

Lionel Messi, gwiazdor Paris Saint-Germain, otrzymał koszulkę watykańskiego klubu sportowego z papieskim autografem i błogosławieństwem. W ten sposób Franciszek odwzajemnił się rodakowi, który w październiku przesłał mu swoją koszulkę z autografem za pośrednictwem francuskiego premiera. Dar przekazał mu bp Emmanuel Gobilliard, który angażuje się w duszpasterstwo sportowców, a we francuskim episkopacie jest odpowiedzialny za przygotowanie XXXIII Letnich Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Z Messim spotkał się po meczu Paris Saint-Germain – Reims. Obecny był również Neymar da Silva Santos Júnior, brazylijski piłkarz i klubowy kolega Messiego, który otwarcie świadczy o swej chrześcijańskiej wierze. Argentyński napastnik był bardzo zadowolony z daru. Biskup Gobilliard pomodlił się z nim za jego rodzinę i przyjaciół. Francuski hierarcha jest przekonany, że spotkanie odbije się szerokim echem i będzie miało znaczenie dla ewangelizacji. – To ważne, aby Kościół był blisko sportowców – przyznał.
j.k.

WATYKAN
Telefon do rodziny

Franciszek zadzwonił do włoskiej rodziny zastępczej mieszkającej pod Turynem, która wychowuje dwoje niepełnosprawnych dzieci, i podziękował za okazane przez nich serce. – Miałam wrażenie, że rozmawiam z przyjacielem. Chciał poznać bliżej historie naszych dzieci – wyznała Caterina. Papież dowiedział się o rodzinie dzięki jej przyjaciołom. Byli oni obecni na audiencji w Watykanie, podczas której wręczyli Ojcu Świętemu list od Cateriny, Bruna i ich dzieci, w którym małżonkowie opisali realia ich życia. Wspomnieli m.in. o tym, że ich adoptowana córeczka nie chodzi i nie mówi, ale dzięki wszczepieniu specjalnej protezy słucha muzyki, którą kocha, i może usłyszeć głosy swych bliskich. Napisali też o dwóch biologicznych synach, z których jeden choruje na autyzm, i o jego wierze. Caterina wyznała agencji Ansa, że choć dołączyła do listu numer telefonu, nie spodziewała się, że papież do niej zadzwoni. Caterina i Bruno należą do Wspólnoty Jana XXIII.
w.d.

BIAŁORUŚ
Kierunek: Brześć

Reklama

W graniczącym z Polską Brześciu ulokowano batalion pojazdów sił powietrznodesantowych Rosji – podała śledząca działania rosyjskich sił zbrojnych organizacja Conflict Intelligence Team (CIT). Miasto leży na granicy z Polską i jest oddalone od północnych granic Ukrainy o 50 km. Potwierdzono obecność na Białorusi dowódcy rosyjskiego 217. Pułku Powietrznodesantowego. Według ustaleń rosyjskiego Radia Wolna Europa oraz CIT, w styczniu Rosja zaczęła przerzucać jednostki Wschodniego Okręgu Wojskowego Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej na zachód kraju. Część z przemieszczanych wojsk trafiła na Białoruś, a lokalizacja pozostałych nie została ujawniona. Z ustaleń Radia WE i CIT wynika, że żołnierze zostali skierowani w rejony graniczące z Ukrainą. „Terytorium Białorusi musi być brane pod uwagę jako potencjalne miejsce, z którego Rosja może rozpocząć agresję na Ukrainę” – napisano w oświadczeniu ukraińskiej armii.
w.d.

GRANICA
Bezpieczeństwo

Rozpoczęła się budowa zapory na granicy z Białorusią. Jej długość wyniesie 186 km, a wysokość – 5,5 m. Stalowe, 5-metrowe słupy będą zwieńczone półmetrowym zwojem z drutu. Zainstalowane zostaną też urządzenia elektroniczne, m.in. kamery i czujniki ruchu. Prace mają się zakończyć w czerwcu, a koszt zapory ma wynieść 1,6 mld zł. Ma ona zapobiegać nielegalnemu przedostawaniu się migrantów na teren Polski. Dotychczasowe zabezpieczenie granicy stanowi siatka z drutu.
j.k.

BADANIE
Boimy się wirusa

Reklama

Zakażenia koronawirusem boi się 58% Polaków, a 41% nie wyraża takich obaw – wynika z najnowszego badania CBOS przeprowadzonego u progu piątej fali pandemii. Mniejsze lub większe obawy wyraża 51% badanych w wieku 35-44 lat, 65% respondentów w wieku 45-54 lat i zdecydowana większość osób w wieku 55+ (72-81%). Osoby do 35. roku życia, obawiające się zakażenia, są w mniejszości (30-35%). 38% badanych uważa, że szczepienia przeciw COVID-19 powinny być obowiązkowe dla wszystkich (wzrost o 9 pkt. procentowych w stosunku do sierpnia 2021 r.), a 13% – że dla wybranych grup. Za dobrowolnością szczepień opowiada się 43% respondentów. Ocena działań rządu w walce z pandemią zależy w znacznej mierze od poglądów politycznych i preferencji partyjnych uczestników badania. Pozytywnie postrzega je większość osób identyfikujących się z prawicą (62%). Zdecydowana większość utożsamiających się z lewicą (75%) oraz ponad połowa respondentów o poglądach centrowych (59%) ocenia je natomiast negatywnie.
j.k.

PAKIET DLA MŁODYCH
Zachęty dla medyków

Resort zdrowia przygotowuje rozwiązania, które mają poprawić jakość opieki zdrowotnej. Zapewnia, że wynagrodzenia przedstawicieli zawodów medycznych będą rosły w kolejnych latach, jednak stawia też na jakość w ochronie zdrowia. – Priorytetem jest inwestowanie w ludzi w systemie opieki medycznej, bo – jak przekonaliśmy się podczas pandemii – głównym deficytem, który nie pozwala w odpowiednim stopniu reagować, wykorzystywać infrastrukturę, są ludzie – powiedział minister zdrowia Adam Niedzielski. Po cyklu spotkań ze studentami MZ przygotował również pakiet dla młodych, który ma zachęcać do studiowania medycyny, a podczas studiów – ułatwiać naukę. Pakiet ten składa się z siedmiu elementów, m.in. z regulacji dotyczących kredytów dla studentów czy zachęty dla młodych do pracy dydaktycznej. – Rozważamy też możliwość zwolnienia z egzaminu ustnego po uzyskaniu bardzo dobrego wyniku z egzaminu pisemnego – zaznaczył wiceminister Piotr Bromber.
j.k.

RAPORT
Dyskryminują starszych

Reklama

Polski Instytut Ekonomiczny (PIE) w najnowszym raporcie potwierdził istnienie dyskryminacji na rynku pracy ze względu na wiek. Młodsi kandydaci, poniżej 30. roku życia, otrzymywali zaproszenie na rozmowę rekrutacyjną średnio dwukrotnie częściej niż osoby powyżej 50 lat. To zjawisko jest szczególnie widoczne w Warszawie, gdzie młodsi kandydaci ubiegający się o pracę na wyspecjalizowanych stanowiskach wymagających doświadczenia byli zapraszani na rozmowę nawet czterokrotnie częściej niż osoby ubiegające się o podobną pracę poza stolicą (1,76 razy). Ten rodzaj dyskryminacji, nazywany ageizmem, wykazuje powiązania z dyskryminacją ze względu na płeć, a połączone efekty tych dwóch zjawisk społecznych sprawiają, że pozycja osób starszych na polskim rynku pracy jest wyjątkowo trudna – zaznaczono w raporcie.
j.k.

PIERWSZY KATECHISTA
Wiarygodny świadek

W Niedzielę Słowa Bożego Jacek Kralkowski został ustanowiony przez papieża Franciszka pierwszym polskim katechistą. Przez 30 lat był on poza Kościołem, jednak 6 lat temu wrócił do Boga dzięki świadectwu życia przyjaciela. Po nawróceniu był tak rozpalony miłością Boga, że chciał nawracać wszystkich w domu. Niestety, musiał zwolnić tempo, by żona mogła za nim nadążyć ze swoim powrotem do wiary. Teraz, po 28 latach małżeństwa, ich relacja nabrała nowych barw.

Kralkowski mówi, że nie wie, dlaczego został wybrany przez papieża. Choć telefon z zaproszeniem na spotkanie z Ojcem Świętym zadzwonił kilka tygodni temu, nadal nie może wyjść ze zdziwienia.

Reklama

Pochodzi ze Zgierza, ma 48 lat. Jest mężem, ojcem i dziadkiem. Prowadzi małą firmę budowlaną. Ukończył szkołę katechistów i posługuje w neokatechumenacie w archidiecezji łódzkiej. Wraz z żoną należy też do Rycerstwa Niepokalanej. Podkreśla, że jako katechista musi mieć świadomość, iż zaprasza ludzi do nawiązania intymnej relacji z Bogiem. „Stare” życie pomaga mu w docieraniu do ludzi, ich lepszym rozumieniu i znajdowaniu odpowiedzi na nurtujące ich wątpliwości. Co jest istotą posługi katechisty? Ma nie być nauczycielem religii, ale wskazywać na Jezusa swoim życiem. Ma do Niego prowadzić, a nie zrażać. Jacek Kralkowski chce pokazywać ludziom Boga, tak jak jego przyjaciel pokazał Go jemu, dzięki czemu się nawrócił.
w.d. aleteia.org

WIETNAM
Dominikanin ofiarą nożownika

Dominikanin o. Giuse (Józef) Tr?n Ng?c Thanh zginął 29 stycznia w wyniku ataku nożownika. Zajście miało miejsce w misji w Dak Mot, ok. 60 km na północny zachód od Kon Tum. Jak podaje wietnamska prowincja dominikanów, o. Giuse słuchał spowiedzi przed wieczorną Mszą św. Diecezja Kon Tum poinformowała, że zakonnik został zamordowany w swoim domu, i że podejrzany o dokonanie zbrodni został już aresztowany.

Ojciec Tr?n urodził się w 1981 r. w Ho Chi Minh City (dawny Sajgon). Śluby zakonne złożył w 2010 r. Święcenia kapłańskie otrzymał w 2018 r. Pochowany został 31 stycznia w kaplicy św. Marcina w Bien Hoa.
m.k.

GNIEZNO
Nowy biskup

Ksiądz Radosław Orchowicz, 52-letni proboszcz parafii św. Józefa Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny w Inowrocławiu, tamtejszy wizytator katechetyczny i kapelan zakładu karnego, został mianowany biskupem pomocniczym archidiecezji gnieźnieńskiej.

Urodził się 21 stycznia 1970 r. w Wysokiej (obecnie diec. bydgoska). Po maturze wstąpił do Prymasowskiego Wyższego Seminarium Duchownego w Gnieźnie. Święceń kapłańskich udzielił mu w 1994 r. abp Henryk Muszyński. Był wikariuszem w parafii Świętej Trójcy w Strzelnie oraz w gnieźnieńskiej parafii św. Wawrzyńca. Studia na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu w zakresie teologii patrystycznej zaowocowały tytułem doktora teologii. Przez osiem lat pracował w Gnieźnie jako diecezjalny duszpasterz młodzieży. W 2011 r. został proboszczem parafii św. Józefa Oblubieńca NMP w Inowrocławiu. W chwili ogłoszenia decyzji Ojca Świętego, obok wymienionych wyżej, pełnił także funkcję wicedziekana dekanatu inowrocławskiego II, członka Rady Programowej Archidiecezjalnego Studium Pastoralnego dla Kapłanów oraz Rady Ekonomicznej PWSD w Gnieźnie.
w.d.

SPRAWIEDLIWOŚĆ
Dzwon wróci

Do Polski wróci zabytkowy dzwon. Rada kościelna parafii św. Urbana w Gelsenkirchen w Zagłębiu Ruhry postanowiła zwrócić go prawowitemu właścicielowi. Liczący ponad 400 lat dzwon pochodzi z miejscowości Radoszowy w woj. opolskim. – Najstarsi mieszkańcy miejscowości wiedzieli, że dwa z trzech dzwonów wywieziono w czasie II wojny światowej, ale dokąd – nie mieli pojęcia. Teraz cieszymy się, że jeden z nich do nas wróci – mówi ks. Grzegorz Sonnek, proboszcz parafii św. Jadwigi w Radoszowach. Niemiecka parafia sama chce zorganizować transport. W czasie wojny Niemcy zrabowali ok. 100 tys. dzwonów kościelnych. Większość z nich została przetopiona na cele zbrojeniowe, a niewielka część dotarła na cmentarz dzwonów (Glockenfriedhof) w Hamburgu. Po zakończeniu wojny brytyjska administracja wojskowa przekazała dzwony parafiom w RFN. Jeden z nich trafił do parafii św. Urbana. Jej proboszcz niedawno dowiedział się o przeszłości dzwonu. Konieczność jego zwrotu do macierzystej parafii jest dla kapłana sprawą oczywistą.
j.k.

2022-02-01 12:29

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Obserwator

Po 15 tygodniach rosyjskiej napaści opór wojsk ukraińskich trwa, ale Moskwa okupuje już (łącznie z zajętym w 2014 r. Krymem i częścią Donbasu) jedną piątą terytorium Ukrainy – ok. 130 tys. km2. Kolejne tereny powoli przybywają, ale nie tak wyobrażano sobie na Kremlu postępy napaści. Rosja nie osiągnęła nawet minimum swoich celów, nie mówiąc już o podporządkowaniu sobie i złamaniu Ukrainy. Opór obrońców, wzmacniany pomocą wojskową i finansową ze strony Zachodu, oraz duże straty agresora (mowa o 25-30 tys. zabitych rosyjskich żołnierzy) przyczyniają się znacząco do zahamowania postępów sił rosyjskich. Kreml stara się uzyskać takie zdobycze na Ukrainie, które dałoby się przedstawić jako sukces „operacji specjalnej”, a jednocześnie systematycznie wyniszcza ten kraj. Prowadzi nieustannie ataki rakietowe w różnych punktach Ukrainy, a w Donbasie ostrzał powoduje całkowitą dewastację infrastruktury. W rezultacie straty materialne – naloty zniszczyły m.in. ukraińską infrastrukturę produkcji i zaopatrzenia w paliwo – ale także ludzkie się kumulują. Prowadzi to do katastrofy gospodarczej i humanitarnej na Ukrainie. Agresorzy liczą też na wymęczenie obrońców i popierającego ich społeczeństwa. – Rosyjskie wojska niszczą wszystko na swej drodze, bo nie zależy im na odbudowie okupowanych terenów; widać to od 2014 r. w tzw. Ługańskiej Republice Ludowej, ale jeszcze nie wszyscy to zrozumieli – ocenia Serhij Hajdaj, szef ukraińskich władz obwodu ługańskiego. – Robią wszystko, żeby potem mogli oświadczyć, że zniszczonych miejsc nie da się już odbudować. Od 2014 r. nie włożyli ani grosza w odbudowę okupowanej części obwodu ługańskiego i teraz też nie mają takiego zamiaru. Dlatego rujnują, co się da – dodał. O dalszych losach konfliktu mogą zadecydować zasoby obu stron, ciężki sprzęt z Zachodu, ale i determinacja oraz morale obrońców.Wojciech Dudkiewicz
CZYTAJ DALEJ

Watykan: administratura apostolska Estonii podniesiona do rangi diecezji

Ojciec Święty podniósł do rangi diecezji Administraturę Apostolską Estonii pod nazwą Tallinn, zachowując jej układ terytorialny i pozostawiając bez zmian jej status okręgu kościelnego podlegającego bezpośrednio Stolicy Apostolskiej. Ojciec Święty mianował pierwszym biskupem diecezji Tallinn (Estonia) bpa Philippe’a Jean-Charles Jourdana, dotychczasowego administratora apostolskiego Administratury Apostolskiej Estonii - poinformowało Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej.

Bp Philippe Jourdan urodził się 30 sierpnia 1960 r. w Dax (Francja). Ukończył matematykę i inżynierię w Krajowej Szkole Dróg i Mostów w Paryżu (1983). W tym czasie został numerariuszem Opus Dei Uzyskał doktorat z filozofii na Papieskim Uniwersytecie Świętego Krzyża w Rzymie (1987).
CZYTAJ DALEJ

Lwów: archidiecezja przekazała samochód na potrzeby wojskowych służb medycznych

2024-09-26 16:10

[ TEMATY ]

Lwów

karetka

Unsplash

Metropolita lwowski abp Mieczysław Mokrzycki poświęcił dziś samochód ofiarowany przez archidiecezję na potrzeby służb medycznych Sił Zbrojnych Ukrainy.

Opel Vivaro został zakupiony przez archidiecezję lwowską, a abp Mokrzycki przekazał go na potrzeby wojskowej służb medycznych Sił Zbrojnych Ukrainy, w szczególności żołnierzowi Stanisławowi Hawliukowi z Czerniowiec.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję