Reklama

Niedziela Sosnowiecka

Kolędowe święto z sukcesem 10-latka

Grand Prix dla solisty Filipa Płażalskiego – to decyzja jurorów największego przeglądu kolęd w Europie, który po raz 28. odbył się w Będzinie.

Niedziela sosnowiecka 5/2022, str. IV

[ TEMATY ]

Międzynarodowy Festiwal Kolęd i Pastorałek

Będzin

Piotr Wyparło/MFKiP

Wolontariusze i pracownicy festiwalu z biskupem i ks. Pilśniakiem

Wolontariusze i pracownicy festiwalu z biskupem i ks. Pilśniakiem

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dziesięciolatek, który wokalnie szkoli się od dwóch lat, do Będzina przyjechał z Drawska Pomorskiego. Swoim wykonaniem „Cichej nocy” i „Lulajże Jezuniu” wzruszył dogłębnie całą publiczność. – Jestem przeszczęśliwy. Na początku myślałem, że nie mam szans, bo tak wiele tu talentów. To jest naprawdę bardzo duże wyróżnienie – mówił Filip Płażalski.

Wraz z tytułem zdobywcy Grand Prix Festiwalu Filip otrzymał też nagrodę w wysokości 10 tys. zł, ufundowaną przez prezydenta Będzina Łukasza Komoniewskiego. To najwyższa z festiwalowych nagród, ale i pozostali uczestnicy nie mają prawa narzekać – pula nagród przyznawanych w poszczególnych kategoriach wyniosła w tym roku rekordowe 100 tys. zł.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wśród laureatów pierwszych miejsc, w kategorii zespoły folklorystyczne, znalazł się też Zespół Pieśni i Tańca Kortowo Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie. – To bardzo ważne wyróżnienie. Jesteśmy tutaj pierwszy raz i będziemy bardzo miło wspominać to wszystko, co się tutaj działo. Repertuar w autorskich aranżacjach zaczęliśmy ćwiczyć już we wrześniu. Nasza grupa łączy studentów i absolwentów wszystkich kierunków. To 70 osób, choć w Będzinie gościła jedynie część składu – mówi Natalia Bałdyga, chórmistrz zespołu. – Śpiewanie kolęd nas zbliża i jest bardzo ważne, zwłaszcza w dzisiejszych czasach – dodaje.

Reklama

Najlepszych śpiewaków wyłoniła komisja, której przewodniczyła prof. dr hab. Agnieszka Franków-Żelazny z Akademii Muzycznej im. K. Lipińskiego we Wrocławiu i Uniwersytetu Muzycznego F. Chopina w Warszawie. Wraz z nią ocen dokonywali profesorowie muzycznych uczelni z Lublina i Katowic – Teresa Krasowska, Ewa Biegas i ks. Paweł Sobierajski.

– Wart podkreślenia jest wspaniały poziom artystyczny tegorocznej edycji. Mieliśmy wielką przyjemność wysłuchać licznych, dopracowanych w najdrobniejszych szczegółach prezentacji nowych kompozycji lub autorskich, ambitnych aranżacji znanych nam kolęd i pastorałek – powiedziała przewodnicząca festiwalowego jury. – Cieszy fakt, że festiwal w Będzinie jest miejscem na muzycznej mapie Polski, będącym źródłem inspiracji dla artystów w każdym wieku. To dzięki oryginalnym wykonaniom, których posłuchać można na festiwalowej estradzie, artyści coraz częściej zamiast sięgać po łatwo dostępne instrumentacje i kopiować popularnych wykonawców mają chęć i motywację do podnoszenia swoich kompetencji oraz do prezentowania swojej indywidualności i niepowtarzalności artystycznej – dodała prof. Franków-Żelazny.

Reklama

Przebieg festiwalu od lat jest podobny. Wszystko rozpoczynają grudniowe eliminacje, które w 40 ośrodkach w Polsce, Białorusi, Litwie i Ukrainie zgromadziły ponad 12 tys. uczestników zebranych w ponad tysiącu jednostek wykonawczych. Następnie – w tym roku między 13 a 15 stycznia odbyły się przesłuchania finałowe finalistów. Na scenę w Będzin Arenie, gdzie w tym roku odbył się cały festiwal, weszło ponad 130 wykonawców, a kolejnych 17 (głównie z zagranicy) jurorzy i widzowie oglądali w formie przesłanych nagrań. Łącznie przez trzy dni przesłuchań finałowych w Będzinie wybrzmiało ponad 350 kolęd. Dodatkowym akcentem festiwalu był poniedziałkowy koncert inauguracyjny w wykonaniu Zespołu Pieśni i Tańca Śląsk im. Stanisława Hadyny. Pokazał on znakomicie, jak bardzo tradycja kolędowa nierozerwalnie spleciona jest z narodową i obecna w folklorze różnych regionów.

Jak zawsze całość zakończył Koncert Galowy w reżyserii Dariusza Wiktorowicza. Można było usłyszeć i zobaczyć na nim pełną paletę festiwalowych barw – wykonawców reprezentujących różne style muzyczne i kategorie wiekowe oraz śpiewających zróżnicowany repertuar – kolędy dawne i współczesne rockowe aranżacje, opracowania ludowe, pastorałki tradycyjne i autorskie. Na koncercie wystąpiły też zdobywczynie głównej festiwalowej nagrody sprzed dwóch lat – zespół Szalone Małolaty z Elbląga. Całości dopełniły opowieści o bożonarodzeniowych zwyczajach związanych z dekoracją choinki. Swoje dekoracje przygotowali też wykonawcy, malując po występie przygotowane bombki.

Jak zawsze nie zawiodła też festiwalowa publiczność – przez widowiskowo-sportową halę (która w czasie Koncertu Galowego została poświęcona przez bp. Grzegorza Kaszaka) przewinęło się kilka tysięcy melomanów, a ponad 20 tys. łączyło się w internetowej transmisji (nagrania przesłuchań i obu koncertów są wciąż dostępne na stronie www.mfkip.pl). Nowe miejsce, gdzie odbywał się festiwal (przez lata przesłuchania i koncerty odbywały się w kościele Świętej Trójcy, Teatrze Dzieci Zagłębia, a ostatnio w będzińskiej szkole muzycznej i sanktuarium Polskiej Golgoty Wschodu na os. Syberka) okazało się znakomitą i łatwo dostępną przestrzenią, a dla wykonawców szansą występu na prawdziwie profesjonalnej, koncertowej scenie.

– Ten festiwal tworzymy z myślą o wszystkich, których łączą kolędy. Czas festiwalu jest wyjątkowym momentem prawdziwego święta, powiewem Bożego Narodzenia w połowie stycznia, opromienionym betlejemską gwiazdą. Gdy stojąc co roku na zakończenie Koncertu Galowego śpiewam kolędę „Bóg się rodzi” naprawdę mam wrażenie, że uniesiona ręka Dzieciątka błogosławi temu dziełu. Bez tego nie byłoby wokół festiwalu tak wielu wspaniałych ludzi – mówi ks. Piotr Pilśniak, dyrektor festiwalu, składając podziękowania mecenasom, wolontariuszom i wszystkim związanym z przygotowaniem eliminacji i finału.

Partnerem strategicznym 28. edycji festiwalu była Grupa Lotos. Festiwal odbywał się pod patronatem medialnym Tygodnika Katolickiego Niedziela.

2022-01-25 11:45

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

HISTORIA ZAPISANA W KSIĘGACH

Mija pięć lat od momentu utworzenia Archiwum Diecezji Sosnowieckiej im. Ks. Jerzego Wolnego z siedzibą w Będzinie. Gromadzi ono różnego rodzaju archiwalia z terenu diecezji sosnowieckiej i naszego regionu. Jego celem jest służba Kościołowi i społeczeństwu poprzez nadzór, zarządzanie i kształtowanie zasobu archiwalnego stanowiącego dziedzictwo historii i kultury narodu oraz Kościoła. Archiwum realizuje swoje zadania i misję przede wszystkim poprzez przechowywanie i zabezpieczenie akt, udostępnianie materiałów archiwalnych osobom i instytucjom do tego upoważnionym.

DLA DOBRA WIERNYCH KOŚCIOŁA
CZYTAJ DALEJ

Prymas do uczniów: nie bójcie się trudności, wspierajcie się i idźcie zawsze razem

2024-09-16 18:57

[ TEMATY ]

uczniowie

abp Wojciech Polak

Karol Porwich/Niedziela

Abp Wojciech Polak

Abp Wojciech Polak

Nie w pojedynkę, nie każdy dla siebie i o sobie, ale razem, wspierając się, a jeśli trzeba cierpliwie czekając na innych - na tym polega koleżeństwo, na tym polega wspólnota - mówił 16 września do uczniów Katolickiej Szkoły Podstawowej w Inowrocławiu abp Wojciech Polak.

Metropolita gnieźnieński przewodniczył Mszy św. inaugurującej uroczyście kolejny rok nauki. Oprócz uczniów, ich rodziców i nauczycieli w kościele pw. św. Jadwigi Królowej obecni byli także przedstawiciele władz państwowych, samorządowych i oświatowych. W homilii Prymas Polski wielokrotnie podkreślał znaczenie wspólnotowości rozumianej jako wzajemna troska, wrażliwość na drugich, zrozumienie, dobroć i wspólne podążanie naprzód. Dotyczy to Kościoła, ale dotyczy także szkolnej społeczności i to zarówno na poziomie relacji koleżeńskich między uczniami, jak i szeroko pojętych działań wychowawczych. „Bo przecież potrzeba wioski, by wychować dziecko” - zacytował stare przysłowie abp Polak, przypominając, że wychowanie to przecież praca zespołowa.
CZYTAJ DALEJ

Nysa: Sytuacja w mieście się stabilizuje; mieszkańcy liczą straty

2024-09-17 11:41

[ TEMATY ]

powódź w Polsce (2024)

PAP/Sławek Pabian

Według mieszkańców Nysy we wtorek sytuacja po powodzi powoli się stabilizuje. Niektórzy z nich wracają do domów, inni liczą straty i sprawdzają, co zostało zalane. Zwracają też uwagę, że będą potrzebować pomocy w powrocie do normalności.

Choć, jak relacjonują mieszkańcy, sytuacja w Nysie powoli wraca do normy, to ulice miasta nadal wydają się opustoszałe. Nad miastem latają śmigłowce, zamknięty jest urząd miejski, a wjazdu do centrum pilnują policjanci, którzy zawracają większość jadących tu samochodów. Nas, dziennikarzy, wpuszczają – jak mówią – na własną odpowiedzialność, bo miasto ciągle spodziewa się wody z Czech.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję