Na chrzcie otrzymał imię Józef i do 23. roku życia zamieszkiwał z matką i ojczymem, po czym uciekł z rodzinnego domu i wstąpił do Klasztoru Matki Bożej, gdzie przyjął imię zakonne Charbel.
Święty pustelnik działa
Po ponad 20 latach pobytu w eremie zmarł w Wigilię Bożego Narodzenia 1898 r. Drogi do eremu zostały całkowicie zasypane śniegiem. Stała się wówczas rzecz dziwna: otóż wszyscy okoliczni mieszkańcy otrzymali wewnętrzne przekonanie o śmierci o. Charbela i jego narodzeniu się dla nieba. Młodzi mężczyźni wyruszyli z łopatami, aby odgarnąć śnieg. 25 grudnia, w dzień Bożego Narodzenia, został pochowany we wspólnym grobie, przyległym do muru zewnętrznego klasztoru.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Beatyfikacja w 1965 r., a następnie kanonizacja w 1977 r. przez papieża Pawła VI stały się momentem, od którego tysiące pielgrzymów zaczęły przybywać do grobu świętego pustelnika, gdzie dokonują się cudowne uzdrowienia duszy i ciała, nawrócenia liczone w tysiące.
Ta sama łaska i te same uzdrowienia dzieją się w Brodnicy od dobrych kilku lat.
Niemożliwe?
Reklama
W parafii Jezusa Miłosiernego, gdzie konsekrowano właśnie kościół, odbywały się Msze św. o uzdrowienie za przyczyną św. Peregryna. – Zjawił się wówczas u mnie pan Maroun Mazawi z Libanu, który opowiadał o kulcie św. Charbela. Zastanawiałem się, po co nam jakiś mało znany święty, skoro mamy i czcimy już tylu? Było to 8 lat temu. Z czasem coraz mniej osób przychodziło na nasze nabożeństwa i chyba był w tym palec Boży, bo 2 lata później pan Maroun pojawił się znowu – z relikwiami i olejami św. Charbela. Tym razem nie odesłałem go i odbyła się pierwsza Msza św. z namaszczeniem olejem św. Charbela – opowiada proboszcz ks. kan. Wiesław Pacak.
Od tej pory Msze św. odbywają się co miesiąc. Sześć lat temu, po pierwszej z nich, uzdrowiony został parafianin. Chłopak przeszedł operację usunięcia guza mózgu, nie udało się wyciąć całego i zdrowie młodego mężczyzny było nadal zagrożone. Po wspólnej modlitwie i namaszczeniu olejami powrócił całkowicie do zdrowia.
– Kolejne uzdrowienia za przyczyną św. Charbela odnotowujemy w księgach parafialnych. Pani Danuta z Czerska wstała z wózka inwalidzkiego po 18 latach niepełnosprawności. Kolejna osoba została wybudzona ze śpiączki; są także mniejsze i mniej spektakularne cuda, chorzy mają lepsze wyniki badań, choroba nie postępuje. Oby tak dalej! – kontynuuje ks. Wiesław.
Nowe sanktuarium
Uroczystego wprowadzenia relikwii do kościoła parafialnego, poświęcenia relikwiarza i ołtarza, w którym zostały umieszczone relikwie św. Charbela, dokonał 17 grudnia ub.r. bp Wiesław Śmigiel. Relikwiarz jest wykonany z cedru libańskiego, a same relikwie to kawałek kości św. Charbela przywieziony z naszej ostatniej pielgrzymki parafialnej do Libanu
Ksiądz Biskup podczas homilii przybliżył zgromadzonym wiernym sylwetkę świętego oraz cuda, które dokonały się za jego przyczyną. Pasterz diecezji mówił także o znaczeniu świętości i cudów, które dokonują się za przyczyną świętych w życiu każdego człowieka.
Było to bardzo ważne wydarzenie w życiu parafii. Święty Charbel jest z nami obecny od lat, jego kult nie słabnie, wręcz przeciwnie. Ksiądz proboszcz odwiedza inne parafie, nie tylko na terenie diecezji, opowiada o świętym, jego życiu i uzdrowieniach za jego przyczyną. Parafia stara się o ustanowienie kościoła diecezjalnym sanktuarium św. Charbela. Pierwszym krokiem ku temu będzie złożenie prośby do księdza biskupa o ustanowienie kościoła diecezjalnym miejscem kultu.
– W tak trudnych czasach globalnej laicyzacji to bardzo ważna i potrzebna inicjatywa. Zapraszamy wszystkich wiernych w każdy drugi piątek miesiąca o godz. 19.00 do wspólnej modlitwy przy relikwiach o. Charbela – mówi z wiarą Ksiądz Proboszcz.