Reklama

Głos z Torunia

Po stopniach wiary

Każdego roku przybywa tych, którzy przyjmują sakramenty wtajemniczenia chrześcijańskiego w dojrzałym wieku. Drogi pełne wybojów doprowadziły ich do bezpieczeństwa wiary.

Niedziela toruńska 2/2022, str. VI-VII

[ TEMATY ]

chrzestni

Chrzest święty

Archiwum rodziny

Dziewczynki razem z tatą, chrzestnymi i kapłanem, który udzielał chrztu

Dziewczynki razem z tatą, chrzestnymi i kapłanem, który udzielał chrztu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wedle normalnego toku katechizacji nastolatkowie w szkole średniej przyjmują sakrament bierzmowania. Kandydat, który znajduje się w sytuacji nadzwyczajnej, to taki, który: ukończył 21. rok życia, przygotowuje się do małżeństwa czy pragnie pełnić funkcję ojca lub matki chrzestnej.

Świadectwo życia

Kazimierz ma 37 lat. Jego droga do dojrzałości religijnej trwała wiele lat i była naznaczona wieloma dramatycznymi sytuacjami – Moi rodzice byli katolikami. Ochrzcili mnie, przystąpiłem do Komunii św., jednak nie miałem bierzmowania. Gdy miałem 7 lat, zmarła moja mama. W 15. roku mojego życia odszedł do wieczności ojciec. Kazimierz pamięta jak przez mgłę matkę modlącą się na różańcu, chodzącą do kościoła. Ojciec nie rozmawiał o Bogu, nie uzewnętrzniał swojej wiary. Parę razy zabrał syna do kościoła.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Po stracie ojca nikt mnie nie kontrolował. Wpadłem w używki, alkohol, patologiczne środowisko, jednak zawsze w głębi serca wierzyłem w Boga. Moja siostra w pewnym momencie poznała grupę protestancką. Po pewnym czasie ja również do niej trafiłem.

Był to dla niego potrzebny czas. Protestanci odciągnęli go od uzależnień. Został z nimi przez parę lat. Potem na parkiet weszło życie studenckie, a wraz z nim znów alkohol i używki. Wtedy trafił do zielonoświątkowców. Ciągle szukał Boga.

Pytania

Będąc w tych środowiskach, zaczął zadawać sobie pytanie: „Czemu ten Kościół katolicki jest tak atakowany?” – Nie zgadzały mi się pewne rzeczy. Poznałem życiorys Lutra. Nauczają według jego słów, że Kościół należy naprawiać od wewnątrz, a co zrobił Luter? Sam go rozdzielił. Pomału rodził się we mnie pociąg do Kościoła katolickiego. W międzyczasie poznałem kobietę i wzięliśmy ślub. Pojawiła się pierwsza córka, potem druga.

– Pamiętam jeden dzień bardzo dokładnie, gdy moje małżeństwo już się rozpadło – opowiada Kazimierz. – Czułem się wtedy zupełnie wykończony. Wracałem samochodem z pracy i miałem do wyboru: albo pojadę w lewo do domu i pocieszę się używkami, albo pojadę do kościoła. Coś mnie tknęło. Skręciłem w prawo i po 20 latach przystąpiłem do spowiedzi. Od tego momentu nastąpiła przemiana. Zacząłem chodzić do kościoła, przystępować do sakramentów. Kościół był dla mnie ratunkiem w tragedii, jaką była utrata rodziny. Po ponad 2 latach nie ma tego świata, w którym tkwiłem, chociaż nadal zbieram żniwo błędnych decyzji.

Reklama

I tak zaczął wprowadzać do Kościoła również swoje dzieci. – Postawiłem sobie za cel być dla nich świadectwem. Skoro wybrałem wiarę katolicką, to zapragnąłem je ochrzcić. Według myślenia współczesnych ludzi mógłbym zaczekać, aż dorosną i same zadecydują. Jednak to my, rodzice profilujemy dzieci. Czemu odbierać dziecku to, co jest łaską, tak szybko? Nie każdy człowiek może dożyć tego momentu.

Przygotowania do chrztu

Rodzice przeważnie chrzczą swoje dzieci, gdy te są tego nieświadome. Wiek 4 i 6 lat to czas, gdy mali ludzie zadają pytania, kojarzą fakty. Takie osoby już trzeba przygotować do sakramentu. – Przede wszystkim rozmawiałem z nimi, oglądaliśmy i nadal oglądamy bajki o Jezusie, Dziejach Apostolskich, czytamy katolicką prasę dla dzieci. To bardzo pomaga w pojmowaniu wiary. Niezwykłym darem są też wspólnoty, do których należę: wspólnota dla rozbitych małżeństw Sychar i wspólnota Posłanie.

W końcu nastał długo oczekiwany dzień. Dziewczynki zostały ochrzczone 19 grudnia u franciszkanów na Podgórzu. Helenie ojciec nadał imiona Agnieszka Maria, a Biance Anna Maria. – Świadectwem wiary moich córek są dla mnie momenty, gdy jestem zdenerwowany, nie mam siły, by się modlić. Przychodzi wtedy Bianka z różańcem w dłoni i mówi: – Tato, chodź. Pomodlimy się” – opowiada ze wzruszeniem Kazimierz. – Dziewczynki są już ochrzczone, o co modliłem się od 2 lat, ale teraz nastał czas dla mnie. Od tego roku zacznę przygotowania do bierzmowania u redemptorystów działających w parafii św. Józefa.

Reklama

Dorośli dołączają do Kościoła

– Katechumenat w naszej diecezji wyrósł w kontekście przygotowania dorosłych do sakramentu bierzmowania – opowiada o. Wojciech Zagrodzki, redemptorysta.– Jednak od początku rozumieliśmy, że katechumenat przede wszystkim powinien służyć przygotowaniu dorosłych do chrztu. Kiedy jesienią 2012 r. ogłosiliśmy pierwszy cykl spotkań katechumenalnych, od razu zgłosił się kandydat do chrztu. Mieszkał w pobliskich akademikach. Przyprowadziła go jego narzeczona. Odczytaliśmy ten fakt jako potwierdzenie, że katechumenat jest potrzebny.

Spotkania w ramach katechumenatu rozpoczynają się wraz z Adwentem. Następnie zainteresowani uczęszczają na cotygodniowe spotkania formacyjne – Osoby, które proszą o chrzest, przyjmują go wraz z pozostałymi sakramentami inicjacji chrześcijańskiej podczas uroczystej celebracji Wigilii Paschalnej, tak jak miało to miejsce w starożytności chrześcijańskiej – wtajemnicza zakonnik.

Michał, który w zeszłym roku w wieku 43 lat przyjął chrzest, powiedział – Zawsze płynąłem pod prąd. Tym razem płynę razem z Chrystusem pod prąd tego wszystkiego, co niszczy rodzinę i wartości. Dzięki byciu we wspólnocie Kościoła czuję się bezpiecznie w obliczu wszystkich burzliwych zmian. Nie jestem sam.

2022-01-04 18:35

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dlaczego nie mogę być chrzestnym?

Niedziela Ogólnopolska 2/2020, str. 59

[ TEMATY ]

chrzest

porady

chrzestni

Karol Porwich/Niedziela

Byłem już chrzestnym dziecka w najbliższej rodzinie. Aktualnie jestem jednak po rozwodzie i ksiądz odmówił, abym był chrzestnym. Jakie zatem wymagania Kościół stawia do tego, aby ktoś mógł być rodzicem chrzestnym?

CZYTAJ DALEJ

Wniebowzięcie Matki Bożej - 15 sierpnia: święcenie ziół – zwyczaj stary i ciągle żywy

[ TEMATY ]

Wniebowzięcie NMP

Karol Porwich/Niedziela

Przypadająca 15 sierpnia uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny wiąże się nierozłącznie ze święceniem ziół, toteż w pobożności ludowej nosi ona nazwę święta Matki Boskiej Zielnej lub Korzennej. W kościołach święci się wówczas zioła, kwiaty i snopy dożynkowe. W sanktuariach maryjnych gromadzą się wielkie rzesze pielgrzymów.

Zwyczaj obchodzenia tego święta sięga V wieku i jest rozpowszechniony w całym chrześcijaństwie. Jednocześnie należy zaznaczyć, że Nowy Testament nigdzie nie wspomina o ostatnich dniach życia, śmierci i o Wniebowzięciu Matki Bożej. Nie ma Jej grobu ani Jej relikwii.

CZYTAJ DALEJ

Mec. Skwarzyński w Radiu Maryja: Ks. Olszewski oskarżony o udział w „zorganizowanej grupie przestępczej”

2024-08-14 18:45

[ TEMATY ]

Ks. Michał Olszewski

profeto.pl

– Od dłuższego czasu zapowiadałem, że prokuratura nie odpuści i będzie robić absolutnie wszystko, by ksiądz Michał Olszewski i panie urzędniczki nie opuściły aresztu 31 sierpnia. Spodziewaliśmy się tego, że pewnie będzie próba obejścia postanowienia Sądu Apelacyjnego w Warszawie poprzez nowe zarzuty. Taka próba została podjęta we wtorek. Mnie, jako obrońcy, nikt nie powiadomił o tej czynności. Nie wiedziałem, że księdzu Michałowi Olszewskiemu będą przedstawiane kolejne zarzuty. To w oczywisty sposób łamie prawo do obrony, bo po to ma się obrońcę, żeby on brał udział w czynnościach procesowych ze swoim klientem – mówił mec. Michał Skwarzyński w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

Zarzut o udziale w zorganizowanej grupie przestępczej upadnie tak samo, jak upadł zarzut 296. Tutaj nie było żadnego rodzaju porozumienia, podziału ról i tak dalej. Zarzut ten jest stawiany koniunkturalnie, żeby obejść postanowienie sądu apelacyjnego. To nie jest działanie merytoryczne. Proszę się nie dosztukować, że tutaj jest grupa i oni coś wykryli. Tej grupy nie ma, ale trzeba coś zrobić, żeby ks. Michał Olszewski i urzędniczki nie opuścili aresztu. Myślę, iż każdy sędzia w Polsce to widzi. Jeżeli będziemy akceptować takie rzeczy, że prokuratura obchodzi orzeczenia sądu, to nie jest to państwo demokratyczne, bo nie ma trójpodziału władz – stwierdził mecenas Michał Skwarzyński, pełnomocnik przebywającego w areszcie ks. Michała Olszewskiego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję