Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski (KEP) zaznaczył, że w świecie postmodernistycznym, w jakim obecnie żyjemy, konieczne jest przypomnienie rodzinom chrześcijańskim w całej Europie prawdy o niezbywalnej godności człowieka, który stworzony na obraz Boga, wezwany jest do miłości i realizuje siebie w miłości. Jego zdaniem wiele ideologii jest tak skuteczna ponieważ człowiek zagubił właściwą perspektywę patrzenia na życie.
Abp Gądecki zauważył, że nigdy jeszcze w dziejach historii temat małżeństwa i rodziny nie był tak aktualny i nie wywoływał tylu kontrowersji, a dyskusje prowadzone podczas Nadzwyczajnego Synodu Biskupów w październiku 2014 roku ujawniły, że konieczne jest pogłębienie refleksji na temat powołania mężczyzny i kobiety w relacji do małżeństwa i rodziny. "Refleksja ta powinna czerpać ze źródła Bożego Objawienia i budować na solidnym fundamencie antropologicznym" - zaznaczył.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Abp Gądecki podkreślił znaczenie sakramentalnego związku małżeńskiego. "Łaska sakramentu pozwala więc małżonkom na przeżywanie z wiarą codziennych trudów i wzajemne ubogacanie się sobą w obecności Boga, co prowadzi do świadomego odkrywania świętości" - powiedział i wskazał na konieczność systematycznego i cierpliwego formowania małżeństw i rodzin do tego, aby stawały się miejscem praktykowania wiary, a następnie jej przekazywania swoim dzieciom.
Reklama
Metropolita poznański przypomniał, że tylko jako mężczyzna i kobieta jest w stanie w relacji zrozumieć siebie i odkryć bogactwo drugiej osoby jednakowej w godności, ale różnej w jej seksualności. "Dlatego stanowczo należy odrzucić jakąkolwiek próbę zrównania związków opartych na przymierzu małżeńskim ze związkami osób jednej płci" - powiedział abp Gądecki podkreślając, że związki te nie mówią prawdy o człowieku, o jego powołaniu do miłości i rodzicielstwa.
Arcybiskup wskazał na niebywale ważną rolę małżeństwa i rodziny w życiu człowieka, społeczeństwa i Kościoła i wskazał na prowadzone od wielu lat w Polsce sondaże, z których wynika, że ponad 90% ludzi młodych – definiując pojęcie swojego szczęścia i samorealizacji – twierdzi, że pragnie mieć szczęśliwe małżeństwo i rodzinę. Zwrócił uwagę na "wielki sukces duszpasterstwa rodzin", które od wielu lat opiera się na schemacie wypracowanym przez kard. Karola Wojtyłę.
Abp Gądecki wskazał na konieczność podkreślania w nauczaniu Kościoła roli rodziny w dalszym przygotowaniu do małżeństwa, uwypuklenie instytucji narzeczeństwa i wydłużenie bezpośredniego okresu przygotowania do zawarcia sakramentu małżeństwa. Podkreślił, że podstawą wszystkich tych działań musi być osobowe spotkanie Jezusa Chrystusa i dojrzała wiara. Zastrzegł, że żadne kursy i przygotowania psychologiczne nie są w stanie zastąpić prawdziwej katechezy czyli dokonania osobistego wyboru Jezusa Chrystusa jako Zbawiciela. "Głoszenie tylko moralności chrześcijańskiej nie sprawdza się na dłuższą metę i prowadzi często do schizofrenii duchowej" - powiedział.
Reklama
Mówiąc o wyzwaniach ewangelizacyjnych wobec rodziny, abp Gądecki wskazał na konieczność głoszenia Ewangelii o rodzinie, która jest odpowiedzią na najgłębsze pytania człowieka o sens życia, a także jego pełną realizacją w dynamice daru z siebie i otwarciu na płodność.
Zdaniem abp. Gądeckiego, następnym wyzwaniem ewangelizacyjnym jest głębsze uświadamianie "rzeczywistości Bożej łaski, jaka jest wnoszona w sakrament małżeństwa". Wskazał na niepokojące zjawisko wśród młodych ludzi, którzy z różnych powodów żyją w świecie samotnie i nie chcą tworzyć relacji życia małżeńskiego. Odwołał się do przeprowadzonych w 2014 r. w USA badaniach statusu populacji, z których wynika, że po raz pierwszy odnotowano przewagę singli. Prawie 51% populacji USA to osoby żyjące samotnie bez żadnych związków formalnych.
"Różne trendy kulturowe i ideologiczne umacniają ich tylko w przekonaniu, że miłość jako projekt życia, i to projekt długofalowy jest niemożliwa, a ponadto szkodliwa, ponieważ ogranicza ich wolność samostanowienia i zabawy" - powiedział abp Gądecki i podkreślił, że tylko świadectwo osób przeżywających swoją miłość radośnie i dojrzale poprzez sakrament małżeństwa pozwoli im zachwycić się pięknem miłości i wejść w pełną relację z drugim człowiekiem.
Reklama
Arcybiskup nawiązał do przygotowanych w Polsce ankiet na III Nadzwyczajny Synod Biskupów dotyczący Rodziny, z których wynika, że rodziny, które deklarowały, że systematycznie uczestniczą w życiu sakramentalnym Kościoła, modlą się wspólnie codziennie, są zaangażowane w różne ruchy i stowarzyszenia katolickie o charyzmacie rodzinnym, deklarują, że czują się szczęśliwe, nawet pomimo gorszych warunków materialnych. "Można więc powiedzieć, że łaska sakramentu małżeństwa w sposób rzeczywisty wpływa na jakość i trwałość życia małżeństwa i rodziny" - podkreślił abp Gądecki.
Wskazał na konieczność "świadków", kapłanów i małżeństw w formacji młodzieży, narzeczonych, młodych małżeństw i zwrócił uwagę, że często brak wzorca rodzinnego, kochającego się małżeństwa, wpływa niekorzystnie na rozwój i odkrywanie przez dziecko swojej tożsamości płciowej.
Abp Gądecki wskazał na zagrożenia, jakie czyhają na małżeństwo i rodzinę. Mówiąc o konkubinatach i wolnych związkach zwrócił uwagę, że w ocenie duszpasterzy w wielu przypadkach decyzja o podjęciu pożycia w związku konkubenckim łączy się z brakiem wiary, lękiem przed odpowiedzialnością, zaangażowaniem się, ale najczęściej z brakiem świadectwa wierzących rodziców.
Abp Gądecki i wskazał na konieczność podjęcia wszystkie możliwe wysiłki, aby nie pozwolić na zrównanie w prawie wolnych związków ze związkami małżeńskimi, obojętnie czy sakramentalnymi czy też cywilnymi. "Wartość stabilnego małżeństwa nie może być w żaden sposób zrównana z chęciami osób żyjących w wolnym związku" - podkreślił.
Reklama
Abp Gądecki wskazał na plagę rozwodów, także w Polsce, które często niszczą nie tylko małżonków, ale także ich dzieci i relacje z najbliższą rodziną. "Dlatego należy się przeciwstawić stanowczo wysiłkom niektórych środowisk, które postulują wprowadzenie do ustawodawstwa tzw. szybkiego rozwodu poprzez tylko deklaracje małżonków złożoną na piśmie. Trzeba przypominać, że istnieje możliwość mediacji, pogodzenia się i powrotu do normalnego życia" - postulował metropolita poznański i wskazał na konieczność jasnego i zdecydowanego przypomnienia w nauczaniu codziennym Kościoła i w posłudze duszpasterskiej, że małżeństwo pochodzi od Boga. "Małżeństwo sakramentalne, stojąc na straży dobra mężczyzny i kobiety, jest nierozerwalne" - przypomniał arcybiskup. Zwrócił też uwagę, że często pośród zacietrzewienia skłóconych małżonków zapomina się o dobru dziecka.
Mówiąc o dzieciach hierarcha przypomniał, że są one darem Boga dla małżonków i dlatego konieczne jest przypomnienie, że nikt nie ma prawa do dziecka. "Zabijanie dzieci nienarodzonych, in vitro stoi w sprzeczności z zamysłem Boga i nie może nigdy stać się sposobem na ułożenie sobie życia" - zaznaczył. Zwrócił uwagę na rosnący stale rozdźwięk pomiędzy nauczaniem Kościoła na temat odpowiedzialnego rodzicielstwa, a codzienną praktyką niektórych rodzin. Przypomniał, że w Polsce według statystyk Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego (ISKK) prawie 49% ankietowanych dopuszcza stosowanie antykoncepcji. "Jakże często burzy ona później harmonię życia małżeńskiego, prowadzi do wielu konfliktów, a nawet w niektórych przypadkach do bezpłodności" - powiedział abp Gądecki.
Zwrócił też uwagę na konieczność zmiany narracji społecznej, gdzie często rodzina wielodzietna ukazywana jest jako nieodpowiedzialna czy wręcz patologiczna. "Konieczne jest wyrażenie uznania dla rodzin wielodzietnych i wsparcie ich modlitwą oraz konkretną pomocą" - podkreślił abp Gądecki.
Reklama
Arcybiskup przypomniał, że Polska jak wiele innych krajów Europy doświadcza dziś katastrofy demograficznej, której przyczynami są m.in.: późny wiek zawierania związku małżeńskiego, choroby cywilizacyjne, używanie środków antykoncepcyjnych hormonalnych. "Wobec takiej perspektywy niektórzy łatwo ulegają pokusie "wyprodukowania sobie dziecka" przez procedurę sztucznego zapłodnienia in vitro. Pomimo wielu wysiłków włożonych w obronę godności człowieka i zablokowanie in vitro na poziomie ustawodawczym problem ten pozostaje problemem nierozwiązanym" - powiedział abp Gądecki. Zwrócił też uwagę na agresywną ideologię, która stwierdza, że posiadanie dziecka jest prawem każdego, prowadzi do traktowania dziecka jak towaru, a w konsekwencji do używania dziecka jako leku na swoje frustracje. "In vitro prowadzi do zaprzeczenia godności człowieka i w dalszej perspektywie do zwiększonej liczby zabijania dzieci nienarodzonych poprzez aborcję. Skoro dziecko jest moją własnością i ja mam do niego prawo, to mogę robić z nim to co zechcę" - przestrzegał abp Gądecki.
Mówiąc o zagrożeniach dla rodziny płynących ze środków społecznego przekazu arcybiskup wskazał, że media niejednokrotnie stały się miejscem prowadzenia agresywnej polityki przeciwko rodzinom i burzenia wszystkiego, co mogłoby oznaczać tradycyjne pojmowanie rodziny jako rzeczywistości opartej na relacji mężczyzny i kobiety. "Ideolodzy gender bez skrupułów wykorzystują telewizję, radio, internet, aby podważyć prawdę o tożsamości mężczyzny i kobiety" - zaznaczył abp Gądecki.
Metropolita poznański wskazał też na negatywne strony internetu, który w całej jego złożoności zubożył relacje międzyosobowe. "Niestety, ten cyfrowy świat paradoksalnie powiększa jeszcze uczucie osamotnienia" - zaznaczył i wskazał na to, że w związku z rozwojem internetu znaczna część aktywności w sieci związana jest z pornografią, a ponad 90% dzieci i młodzieży ogląda strony pornograficzne. Wskazał na konieczność obecność ludzi Kościoła na różnych portalach społecznościowych. "Przesłanie nadziei, świadectwo pięknej miłości powinno docierać do wszystkich, którzy nie poznali jeszcze Ewangelii rodziny" - zaznaczył abp Gądecki.
Reklama
Wskazał na zagrożenia płynące z ideologii gender, która rozpowszechniana jest nawet w godzinach transmisji dostępnych dla dzieci i młodzieży sieje spustoszenie w życiu młodych i starszych, podważając fundamenty godności człowieka, jego tożsamości seksualnej i prowadząc wprost ku nihilizmowi. "Propagowanie programów przedszkoli równościowych wpisuje się w dziedzinę nowomowy i choć autorzy tychże programów nie mają pozwolenia rodziców na burzenie wartości życia ich dzieci, w sposób bezczelny niszczą życie i wyobraźnię dzieci" - zaznaczył abp Gądecki.
Metropolita poznański zwrócił uwagę, że skuteczne przeciwdziałanie tym ideologiom i niebezpieczeństwom nie może polegać tylko na ich zwalczaniu. "Potrzebna jest strategia głoszenia w sposób nowoczesny i radosny prawdy o człowieku stworzonym z miłości i do miłości" - podkreślił i wskazał na potrzebę pokazywanie przykładów małżeństw, które w radościach i problemach są wierne Chrystusowi i Ewangelii, stają się normalnym narzędziem ewangelizacji i docierania do najbardziej nawet wątpiących.
Mówiąc o duszpasterstwie osób rozwiedzionych żyjących w powtórnym związku abp Gądecki przypomniał, że Kościół dostrzegając ich cierpienie nie odrzuca ich i nie potępia. Zwrócił uwagę, że w ocenie wielu duszpasterzy nie należy wprowadzać nowych rozwiązań duszpasterskich dla tej grupy osób. "Istniejące grupy modlitewne, grupy wsparcia dla rozwiedzionych działające w różnych ośrodkach katolickich mogą stać się dobrą okazją do pogłębienia wiary i zrozumienia swojego życia" - przypomniał i zaznaczył, że wprowadzanie nowych rozwiązań, mogłoby przekreślić pozytywny wysiłek wielu osób, które do tej pory żyją w związkach niesakramentalnych i choć mieszkają z partnerem, aby wychować swoje dzieci i kochać siebie nawzajem, starają się zachować czystość.
Reklama
Arcybiskup wskazał na konieczność jasnego przedstawienia sytuacji osób żyjących w związku niesakramentalnym wspólnotom parafialnym, aby zapobiegać niebezpiecznym osądom czy też nie dawać podstawy do zgorszenia. "Złagodzenie dyscypliny Kościoła wobec osób żyjących w związkach niesakramentalnych ugodziłoby bezpośrednio w wiernych, którzy poprzez modlitwę i przebaczenie czekają na powrót niewiernego małżonka" - zaznaczył abp Gądecki.
Mówiąc o opiece nad osobami o skłonnościach homoseksualnych arcybiskup przypomniał, że Kościół nie może się zgodzić na to, aby skłonności homoseksualne były traktowane jak jedna jeszcze z opcji płciowości człowieka. "Kościół nigdy nie potępia człowieka, ale piętnuje jego czyny. Dlatego należy podchodzić z wielką delikatnością do osób o tych skłonnościach nie oceniając i nie potępiając osoby" - zaznaczył abp Gądecki i dodał, że nie można jednak zezwolić na to, aby osoby te domagały się rozpoznania ich faktycznego współżycia jako zgodnego z naturą. "Niemożliwe jest również zrównanie ustawodawcze wspólnego zamieszkania osób o skłonnościach homoseksualnych z małżeństwem kobiety i mężczyzny" - zaznaczył.
Abp Gądecki podkreślił, że należy podejmować wysiłki, aby osoby o skłonnościach homoseksualnych poddawały się terapii i poprzez wsparcie kompetentnych duchownych uczestniczyli w życiu Kościoła. "Z ostrożnością należy traktować tworzenie się grup wsparcia osób o skłonnościach homoseksualnych w ramach parafii" - powiedział.
Mówiąc o misji rodzin w Kościele i świecie współczesnym abp Gądecki zaznaczył, że odpowiednio przygotowani duszpasterze rodzin oraz inne małżeństwa. Wskazał aby poprzez formację w wierze dzieci, młodzieży, narzeczonych i samych małżonków przypominać o wartości sakramentalnego małżeństwa.
Reklama
Abp Gądecki wskazał na wagę wspierania małżonków przez małżonków i rolę ruchów i wspólnot katolickich o charyzmacie rodzinnym, które angażują się w formację narzeczonych na drodze do zawarcia sakramentu małżeństwa. "Towarzyszenie i świadectwo małżonków oraz ich rodzin stają się zaczynem ewangelicznym w budowaniu nowych małżeństw opartych na wierze w Jezusa Chrystusa" - zaznaczył abp Gądecki i podkreślił, że konieczna jest formacja małżeństw i rodzin po to, aby ludzie świeccy stawali się pierwszymi misjonarzami Chrystusa i docierali z Ewangelią o rodzinie do wszystkich, zwłaszcza tych, którzy utracili nadzieję, bądź z rożnych względów nie tworzą szczęśliwej wspólnoty rodzinnej.
Abp Gądecki przypomniał o odpowiedzialności rodziców za wychowanie dzieci, szczególnie w czasie, kiedy wiele osób i organizacji pragnie zagarnąć dzieci i młodzież, prowadząc je bezdrożami ideologii. "Przekaz wiary, ukształtowanie właściwych postaw, odkrywanie swojej kobiecości i męskości, winno się dokonywać w rodzinie i przy troskliwej opiece rodziców" - zaznaczył.
Arcybiskup podkreślił, że rodziny katolickie powinny angażować się w życie społeczne poprzez otoczenie najuboższych swoją opieką, pomoc rodzinom w kryzysie, budowanie świetlic środowiskowych, itp. Wskazał też na potrzebę zachęcania wszystkich małżeństw i rodziny do codziennej, wspólnej modlitwy.
"Tylko systematyczna formacja małżeństw i rodzin oparta na osobowym spotkaniu z Chrystusem jest gwarancją trwałości społeczeństwa i budowania cywilizacji miłości, i uniknięcia wszelkich pułapek oraz bezdroży ideologii wymierzonych przeciwko rodzinie" - zakończył przewodniczący KEP.
Tegoroczne spotkanie składa się z trzech sesji. Pierwsza, pod przewodnictwem abp. Gądeckiego, dotyczyć będzie „wybranych aspektów sytuacji rodziny w świecie postmodernistycznym”: duszpasterstwa osób rozwiedzionych, duszpasterstwa osób o skłonnościach homoseksualnych, wpływu ideologii antyrodzinnych itp.
Reklama
Druga sesja, której przewodniczyć będzie abp Stanislav Zvolenský z Bratysławy, zajmie się „pozycją państw Europy Środkowo-Wschodniej w zjednoczonej Europie w 25 lat po upadku komunizmu”.
Wkładowi Kościołów w państwach pokomunistycznych w pojednanie między narodami poświęcona będzie ostatnia sesja, moderowana przez kard. Pétera Erdő z Budapesztu.
Na zakończenie obrad zostaną ogłoszone dwa oświadczenia: nt. rodziny i nt. sytuacji na Ukrainie.
Poprzednie spotkanie przewodniczących konferencji episkopatów Europy Środkowo-Wschodniej, organizowane przez Radę Konferencji Biskupich Europy (CCEE), odbyło się w dniach 6-7 lutego 2014 r. w Warszawie.