Reklama

Za Krzyżem na Tarnicę

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dobiega już czwarty rok istnienia Drużyny Harcerskiej w Zespole Szkół w Ostrowie. Do tej pory obok typowej harcerskiej działalności polegającej na organizowaniu zbiórek, biwaków, obozów, rajdów itp. nasza drużyna powiększyła się o drużynę starszoharcerską. W jej skład wchodzi młodzież szkół ponadgimnazjalnych. Obie drużyny współdziałają razem uczestnicząc w zbiórkach. Udziałem harcerzy są częste piesze pielgrzymki do Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia w Chłopicach oraz do Kalwarii Pacławskiej w czasie sierpniowego odpustu. Kalwaria Pacławska jest też miejscem, gdzie nasi harcerze organizują "Biwaki z Bogiem" w miesiącu maju. Tradycją drużyny stało się również roznoszenie Światełka Betlejemskiego przed Wigilią.
Z jednego z ostatnich numerów Niedzieli dowiedzieliśmy się o możliwości zdobycia "Krajoznawczej odznaki im. Jana Pawła II". Odznaki, kóra będzie naszym harcerzom przybliżać postać największego Polaka, Jego umiłowanie do wędrowania po polskiej ziemi, po górach. Sama myśl posiadania tej odznaki napawa dumą i jest motorem do działania. W swoich dążeniach do jej osiągnięcia będzie nam przewodzić myśl: "Dążymy do pożytecznego spędzania wolnego czasu, do ubogacenia siebie zarówno w sferze fizycznej, jak i duchowej" tak, jak Ojciec Święty powiedział w homilii 8 czerwca 1979 r. w Nowym Targu: "Człowiekowi potrzebne jest piękno krajobrazu...". Tak i my rozpoczęliśmy zdobywanie odznaki nazwanej Jego imieniem od podziwiania piękna bieszczadzkich szczytów Połonin. W Wielki Piątek wspólnie z prawie dwoma tysiącami wiernych uczestniczyliśmy w Drodze Krzyżowej, która zaczynała się w kościele w Ustrzykach Górnych, a kończyła na najwyższym szczycie Bieszczad - Tarnicy. Było to przeżycie niezwykłe. W wiosennym słońcu, na szlaku raz po raz zapadaliśmy się po kolana w śniegu. Podziwialiśmy zmieniające się z minuty na minutę widoki, a dopadający nas chwilami wiatr zdawało się, że pourywa głowy. Na szlaku spotykaliśmy niejednokrotnie znajome twarze. Ci znani i nieznani zawsze odpowiadali uśmiechem na uśmiech, tu na wysokości czuło się, że jeden dla drugiego jest bratem. Dało się zauważyć, że to właśnie góry są filtrem dla chamstwa, brutalności i zła. Aby się o tym przekonać trzeba po prostu zdobyć się na trud wspinania, pokonywania swoich słabości, a tym samym stawać się silnym. W chwilach zwątpienia w osiągnięcie celu naszej wspinaczki bardzo pomógł nam entuzjazm druha Jacka Mazepy, który swoim ogromnym doświadczeniem wspierał całą grupę. Po kolejnych, dość stromych podejściach cel ukazał się wreszcie na horyzoncie. Widząc radosne twarze, pełne entuzjazmu i mnie samej łatwiej było wspinać się coraz wyżej i wyżej.
Intencje, z którymi każdy z nas wyruszył na tą tak trudną Drogę Krzyżową dodawały sił, nie pozwalały na to, by zawrócić, zrezygnować. Rozważanie poszczególnych stacji prowadzili nasi harcerze i sąsiedzi z Radymna. Kolejny raz przywołały one tamte chwile, gdy Pan Jezus dźwigał swój ciężki krzyż na Golgotę. Uświadomiły uczestnikom, że to nie gwoździe, ale nasze złe czyny, nasze podłe życie przybija każdego dnia Jezusa do Krzyża. Idąc w zadumie i równocześnie w zachwycie nad pięknem tego niecodziennego krajobrazu, mimo że traciliśmy siły, z każdą chwilą dusza stawała się radośniejsza. Odczuwało się bliskość Boga. Prawdą jest zatem, że "gdy szukasz Boga, popatrz na góry". Myślę, że ten czas spędzony na wędrowaniu po górach za Krzyżem nie był czasem zmarnowanym. Dowodem na to były uśmiechnięte, szczęśliwe twarze harcerzy i tych, którzy nam towarzyszyli - dzieci, młodzieży z naszej szkoły oraz to, że na propozycję ponownego wyjścia nie było ani jednego słowa sprzeciwu. Myślę, że "jeden cud natury" możemy wpisać sobie na konto upragnionej Odznaki Krajoznawczej im. Jana Pawła II.
Dziś pozostał nam w uszach wiatr, który wdzierał się w zakamarki ubrania, poczerwieniałe uszy tych, którzy zapomnieli zabrać czapki oraz obolałe nogi. Rekompensatą za ten niezmierny wysiłek, trud każdego postawionego kroku, przemoczonych butów było dotarcie pod Krzyż, zdobycie 1346 metrów szczytu - Tarnicy. Widok nieba i szczytów oblanych wiosennym słońcem sprawiał nam nieopisaną radość. Tu na tym szlaku odczuwało się niezwykłą bliskość Boga. Jak pisze ks. R. E. Rogowski w Mistyce Gór: "nawet jeżeli Go tam nie ma, to i tak każda góra jest jakby repliką tamtej Golgoty".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

To święty również na dzisiaj

Niedziela Ogólnopolska 42/2010, str. 8-9

wikipedia

Czy kanonizacja średniowiecznego kapłana z Zakonu Kanoników Regularnych ma jakieś znaczenie dla nas, żyjących w XXI wieku? Czy ks. Stanisław z krakowskiego Kazimierza, który świetnie rozumiał problemy XV-wiecznych parafian, potrafi zrozumieć nasze problemy - ludzi żyjących w epoce technicznej?

Stanisław Kazimierczyk, choć umarł w 1489 r., jest ciągle żywy i skutecznie działa w niebie. W rok po śmierci przy jego grobie Bóg dokonał 176 uzdrowień, które zostały udokumentowane. Do dzisiejszego dnia tych niezwykłych interwencji były setki tysięcy. Ludzie są uzdrawiani z wielu chorób, umacniani w realizowaniu trudnych obowiązków, podtrzymywani na duchu w ciężkich chwilach życia. Dzięki skutecznej interwencji Kazimierczyka ludzie odzyskują wiarę w Boga miłującego i są uzdrawiani ze zranień duchowych i psychicznych.

CZYTAJ DALEJ

Bp Andrzej Przybylski: my zrodziliśmy się z Boga, który jest Miłością

2024-05-03 19:56

[ TEMATY ]

rozważania

bp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

CZYTAJ DALEJ

Lubartów. Powołani do służby

2024-05-05 12:27

Ks. Krzysztof Podstawka

Alumni: Mateusz Budzyński z parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Lubartowie, Karol Kapica z parafii św. Wita w Mełgwi, Bartłomiej Kozioł z parafii Matki Bożej Bolesnej w Kraśniku, Bartosz Starowicz z parafii Matki Bożej Królowej Polski w Krakowie oraz Wojciech Zybała z parafii Wniebowstąpienia Pańskiego w Lubartowie - klerycy 5. roku Metropolitalnego Seminarium Duchownego w Lublinie, przyjęli święcenia diakonatu z rąk bp. Artura Mizińskiego 4 maja w kościele Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Lubartowie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję