Święty jest znakiem dla czasów, w których żyje, i czasów które po nim następują. Św. Jozafat Kuncewicz był znakiem dla trudnych czasów rozłamu; zakochany w jedności Kościoła pracował nad tym, aby tę naderwaną jedność przywrócić. Jest też znakiem dla naszych czasów, bo tak ważna jest jedność rozdartego świata, poczynając od rodzin, wspólnot, krajów. Mamy w nim patrona i orędownika jedności – powiedział abp Stanisław Budzik podczas Boskiej Liturgii. 28 listopada Metropolita Lubelski sprawował ją wraz z abp. Eugeniuszem Popowiczem, metropolitą przemysko-warszawskim obrządku bizantyjsko-ukraińskiego. W Eucharystii udział wzięli m.in. ambasador Ukrainy w Polsce Andrij Deszczycia, konsul generalny Ukrainy w Lublinie Wasyl Pawluk oraz dyrektor Centrum Współpracy Międzynarodowej Krzysztof Stanowski. Wśród uczestników liturgii znaleźli się m.in. wierni greckokatolickiej parafii Narodzenia Najświętszej Maryi Panny z proboszczem ks. mitratem Stefanem Batruchem oraz alumni greckokatolickiego seminarium duchownego w Lublinie. – Niech nasze Kościoły będą znakiem jedności dla całego świata – zaapelował abp Budzik.
W homilii ks. Stefan Batruch przywołał historię kościoła przy ul. Zielonej, wzniesionego przez grecką diasporę w XVII wieku, a z czasem przekazanego diecezji lubelskiej. Tu, w świątyni dedykowanej św. Jozafatowi Kuncewiczowi i pod opieką patrona jedności, w latach 80. XX wieku odradzała się wspólnota greckokatolicka. Jak przypomniał, w 1596 r. w Brześciu zawarto unię kościelną pomiędzy Kościołem katolickim i Cerkwią prawosławną. Część wyznawców prawosławia uznała papieża za głowę Kościoła i przyjęła dogmaty katolickie, zachowując bizantyjski ryt liturgiczny. Gorącym orędownikiem jedności między Kościołami bizantyjskim i łacińskim był św. Jozafat, który podkreślał, że obydwa Kościoły mają tę samą godność i ten sam obowiązek głoszenia Ewangelii w łączności z Rzymem, a odrębność liturgiczna, etniczna czy kulturowa podkreśla jedynie powszechny charakter Kościoła. Stojąc na straży rodzimego dziedzictwa i jedności z Rzymem, oddał życie. „Łowca dusz i ewangeliczny rybak” wierzył, że spuścizna kijowska i rzymska mogą się wzajemnie ubogacać. Mimo upływu czasu i złożonej sytuacji społecznej to pragnienie przetrwało i owocuje w kolejnych pokoleniach katolików obrządku bizantyjskiego.
Podczas uroczystości ambasador Ukrainy wręczył Order Księcia Jarosława Mądrego V stopnia ks. Stefanowi Batruchowi za jego znaczący wkład w polsko-ukraińską współpracę. – Bardzo za to dziękuję. Wyrażam też wdzięczność Polakom za to, że w Ukraińcach widzą braci w potrzebie. Wielu z nich opuściło swoją ojczyznę, uciekając przed wojną i nędzą. Tutaj odnaleźli swój nowy dom – powiedział abp Popowicz. /buk
Pomóż w rozwoju naszego portalu