Wtym roku przypada 80. rocznica śmierci płockich biskupów męczenników – bł. abp. Antoniego Juliana Nowowiejskiego i bł. bp. Leona Wetmańskiego, którzy w 1941 r. zmarli w niemieckim obozie koncentracyjnym w Działdowie. W związku z tym w diecezji odbywają się wydarzenia religijne i kulturalne, które upamiętniają ich męczeńską śmierć.
Antoni Julian Nowowiejski urodził się w 1858 r. w Lubieniach pod Opatowem w diecezji sandomierskiej. W czerwcu 1908 r. papież Pius X powołał go na biskupa płockiego. W listopadzie 1930 r. został arcybiskupem. Był autorem wielu prac, w tym o dziejach Płocka. W 1920 r., podczas obrony Płocka przed armią bolszewicką (za co miasto zostało odznaczone przez marszałka Józefa Piłsudskiego Krzyżem Walecznych), wspierał wiernych, odprawiając Msze św. w płockiej katedrze. Utworzył pierwsze w Królestwie Polskim kościelne muzeum diecezjalne, szkołę organistowską, Instytut Kultury Religijnej, a na 50-lecie kapłaństwa otrzymał Krzyż Komandorski z Gwiazdą Orderu Polonia Restituta.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Leon Wetmański urodził się w Żurominie w 1886 r. W 1928 r. został biskupem pomocniczym diecezji płockiej. Powołał Caritas Diecezji Płockiej i kierował nią aż do aresztowania przez Niemców w 1940 r. Był m.in. profesorem, wykładowcą i ojcem duchownym płockiego Wyższego Seminarium Duchownego, patronował Akcji Katolickiej i dziełom charytatywnym.
Reklama
W nocy z 6 na 7 marca 1941 r. do miejsca wojennego internowania biskupów w Słupnie wtargnęli gestapowcy z pomocnikami i kazali im się spakować. Biskupi nie uciekli, choć istniała taka możliwość. 8 marca 1941 r. wczesnym rankiem biskupów i towarzyszących im księży Niemcy wywieźli do Płocka, a następnie do obozu koncentracyjnego w Działdowie.
Prawdopodobna data śmierci abp. Nowowiejskiego to 28 maja 1941 r. (miał 83 lata), a bp. Wetmańskiego 10 października 1941 r. (miał 55 lat). Do dziś nie wiadomo, gdzie znajdują się prochy obu pasterzy Kościoła płockiego.
Beatyfikacji abp. Nowowiejskiego i bp. Wetmańskiego dokonał 13 czerwca 1999 r. w Warszawie Jan Paweł II. Papież wyniósł wtedy na ołtarze 108 męczenników z czasów II wojny światowej, z abp. Nowowiejskim na czele. Na początku grudnia 2018 r. biskup pomocniczy Mirosław Milewski poświęcił w sanktuarium Błogosławionych Męczenników w Działdowie symboliczny grób obu biskupów diecezji płockiej.
Biskup płocki Piotr Libera powiedział, że heroiczną postawę biskupów w działdowskim obozie można zrozumieć tylko w świetle Ewangelii. – Po ludzku nie da się tego pojąć. Nie da się zrozumieć, jak to możliwe, że człowiek, który mógł ocalić swoje życie, zdecydował się je oddać. Po ludzku to niepojęte, że człowiek wyrafinowanego intelektu, jak arcybiskup Antoni w owym pamiętnym 1939 r. nie zrozumiał, że grozi mu śmiertelne niebezpieczeństwo i nie ratował się ucieczką, nie szukał schronienia, kiedy miał na to czas. Po ludzku to niepojęte, jak człowiek tak wrażliwego serca jak biskup Leon nie poczuł, jak wielki ból sprawia nie tylko najbliższym, ale może i tym wszystkim w diecezji, którzy na niego liczyli, i nie wydostał się ani z Płocka, ani ze Słupna, z miejsc internowania. To właśnie wtedy wzbierała w nich ta życiodajna moc ziarna, które wie samo z siebie, że aby przynieść plon, żeby wystrzelić ku niebu niczym drzewo o pięknych gałęziach i dobrych owocach, musi zniknąć, zostać unicestwione. Będzie żyło w owocach swego obumierania – zaakcentował ksiądz biskup.
Rubrykę zredagowała
Elżbieta Grzybowska
rzecznik Kurii Diecezjalnej w Płocku