Reklama

Wiara

Polisa na życie wieczne

Czy można zapewnić sobie i swoim bliskim zmarłym otwarte bramy do nieba? Jak to zrobić? Kościół daje nam ku temu różne możliwości.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zanim opiszemy różne praktyki, z którymi związana jest obietnica nieba, warto na początku zaznaczyć, że tu nic nie działa automatycznie. Bo czy można powiedzieć: „im więcej Mszy św. zamówię za zmarłego, tym szybciej będzie zbawiony”? Raczej nie. Pan Bóg to nie automat z kawą – wciskam guzik i mam produkt. On jest Bogiem miłości i zbawia nas przez miłość. Tak o tym mówi Benedykt XVI: „W zmartwychwstaniu Jezusa miłość okazała się silniejsza niż śmierć, silniejsza niż zło. Powodowany miłością, zstąpił na niziny, i ta miłość jest siłą, która pozwala Mu wznieść się do góry. Siłą, dzięki której zabiera nas ze sobą”. Zbawia nas zatem miłość Pana Boga. Nasze działania mają o tyle sens, o ile otwierają nas na tę miłość. Nie chciejmy zatem porywać się na niebo, ale raczej pozwólmy się porwać. Spójrzmy, jak konkretnie to zrobić.

Dziewięć pierwszych piątków miesiąca

Jedną z najbardziej popularnych praktyk związanych z troską o wieczne zbawienie jest realizacja dziewięciu pierwszych piątków miesiąca. Wszystko zaczęło się od św. Małgorzaty Marii Alacoque. Ta francuska zakonnica żyjąca w XVII wieku miała objawienia Jezusa, który ukazywał jej swoje Najświętsze Serce. W jednym z objawień nasz Pan przekazał wizjonerce następującą obietnicę: „Przystępującym przez dziewięć z rzędu pierwszych piątków miesiąca do Komunii Świętej dam łaskę pokuty ostatecznej, że nie umrą w stanie niełaski ani bez sakramentów świętych, a to Serce moje stanie się dla nich ucieczką w godzinie śmierci”. Od razu warto podkreślić, że w tej praktyce chodzi o przyjęcie Komunii św. w czasie Mszy św., niekoniecznie o spowiedź. Może być ona odprawiona w innym czasie. Sakramenty mają tu mimo wszystko najważniejsze znaczenie. To one sprawiają w nas nowe życie. Ponadto liczba dziewięciu miesięcy w jasny sposób nawiązuje do okresu ciąży i narodzin. Możemy zatem mieć ufność, że człowiek, który odprawił dziewięć pierwszych piątków miesiąca, zdążył „urodzić się” dla Boga. Oznacza to, że ugruntował się w nawróceniu i życiu w ciągłej bliskości Pana. I tej bliskości już nigdy nie utraci, Bóg da mu łaskę wytrwania przy Nim do końca.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Nieraz jednak tak pewnie bywa, że ktoś jako dziecko wypełnił dziewięć pierwszych piątków miesiąca, a w późniejszym okresie życia przeżywa czas odejścia od Boga czy Kościoła. Co wtedy o tym wszystkim myśleć? Dobrze jest przypomnieć, że podstawą nabożeństwa do Serca Pana Jezusa jest przeświadczenie, iż Bóg na uczynione przez nas zło i naszą obojętność odpowiada zawsze miłością. Stąd właśnie pierwszopiątkowa Komunia św. powinna być przyjęta w duchu wynagrodzenia Bogu za rany, które zadają Mu nasze grzechy. On mimo to jak dobry pasterz idzie szukać nas, błąkających się gdzieś na bezdrożach. To jest logika Bożej miłości. Jak trafnie zauważył o. Jacek Salij, dominikanin: „Otóż wydaje mi się bardzo mało prawdopodobne, żeby ktoś, kogo łaska Boża uzdolniła do odprawienia dziewięciu pierwszych piątków w duchu tej właśnie logiki, kiedykolwiek się Jezusowi zagubił”.

Darowanie kary doczesnej

Gdy mówimy o różnych sposobach na otwarcie nieba, naturalnie nasuwa się temat odpustów. Odpust to darowanie przed Bogiem kary doczesnej za grzechy, odpuszczone już co do winy. Trzeba tu wyjaśnić kilka kwestii. Darowanie win dokonuje się w sakramencie pokuty. Człowiek, który odchodzi od konfesjonału, jest czysty, Pan Bóg wszystko mu przebaczył i zmazał każdy jego grzech. Pozostają jednak jeszcze konsekwencje grzechów. Taką konsekwencją mogą być niezgoda między ludźmi, brak zaufania, lęk. Jeśli kogoś okłamałem i wyznałem ten grzech, to owszem, jest on zmazany, ale pozostaje jeszcze do uzdrowienia relacja z tym okłamanym człowiekiem. Odpust wobec tego pomaga przywrócić harmonię sprzed grzechu. Jeśli ta łaska niweluje wszystkie konsekwencje grzechów, mówimy o odpuście zupełnym, w innym przypadku – o odpuście cząstkowym. Można jeszcze zapytać o to, w jaki sposób się to dokonuje. Kościół uczy, że prosząc o odpust, korzystamy ze skarbca zasług Chrystusa i świętych. Może lepiej wytłumaczy to francuski teolog Paul Gaultier, który napisał, że odpust to „otwarcie kredytu w niewyczerpanym skarbcu zadośćuczynień zgromadzonych przez Chrystusa i wszystkich tych, którzy w łączności z Nim pracowali nad zadośćuczynieniem Bogu za grzeszników”. Dodajmy, że to kredyt bezzwrotny. Nauka o odpustach, choć może trochę trudna, niesie ze sobą dwie piękne prawdy. Pierwsza to prawda o Bogu, który pamięta każde uczynione przez nas dobro. Nasz zwykły uśmiech, dobre słowo – to nieraz proste gesty, które tworzą ów „skarbiec” otwierający komuś drogę do odpustu. Druga prawda mówi o tym, że wszyscy w Kościele tworzymy naczynia połączone. Jeden święty potrafi napełnić łaską cały Kościół. Zasługi jednego rozciągają się na wszystkich.

Reklama

Odpust można ofiarować za samego siebie albo za zmarłych. Tu ponownie widzimy, że wspólnota wierzących tworzy jedność, której nie rozdziela nawet śmierć. My, żyjący na ziemi, wspieramy osoby doświadczające czyśćca. Kościół pielgrzymujący modli się za Kościół oczyszczający się. Czyściec to stan pokuty niedopełnionej na ziemi. To czas refleksji, wyrzutów sumienia, pewnie i wstydu, kiedy człowiek widzi dokładnie, jak mógł dobrze przeżyć swoje życie, ale nie przeżył. Osoby przechodzące takie oczyszczenie nie mogą przyśpieszyć tego procesu. Mogą za to liczyć na pomoc żyjących na ziemi. Święty Ojciec Pio często widywał dusze czyśćcowe. Powiedział nawet: „Więcej dusz zmarłych niż dusz żyjących wspina się na tę górę, by uczestniczyć w moich Mszach św., i stara się o moje modlitwy”. To świadectwo pokazuje, jak bardzo zmarli potrzebują naszego wsparcia. Odpust zupełny w intencji zmarłego oznacza dla niego koniec czyśćca i wejście do chwały nieba.

Reklama

Msza św. gregoriańska

Chcąc zapewnić komuś dar nieba, pytamy nieraz w kościołach o możliwość odprawienia Mszy św. gregoriańskiej. Jest to tak naprawdę trzydzieści Mszy św. sprawowanych dzień po dniu w intencji jednej osoby zmarłej. Zwyczaj ten został zapoczątkowany przez papieża Grzegorza Wielkiego, który właśnie w taki sposób polecił modlić się za pewnego zmarłego mnicha. Zgodnie z pobożną tradycją, w 30. dniu mnich miał się objawić papieżowi i podziękować za miłosierdzie, gdyż bramy raju zostały dla niego otwarte. Z tą praktyką nie wiąże się jakaś szczególna doktryna, ale istnieje przekonanie wiernych o jej skuteczności. Stolica Apostolska wyjaśniła też: „Zaufanie wiernych do mszy gregoriańskich jako szczególnie skutecznych dla uwolnienia zmarłego od kary czyśćca należy uważać za rozumne i zgodne z wiarą”. Kościół ufa swoim członkom i pozwala im postępować zgodnie z duchowym zmysłem wiary. Tak właśnie zrodziła się praktyka popularnej „gregorianki”.

Czasem szczególnie sprzyjającym refleksji o przemijaniu i modlitwie za zmarłych jest listopad. Wydaje się, że uroczystość Wszystkich Świętych, Dzień Zaduszny, nawiedzenie cmentarza, a nawet aura pogodowa tego miesiąca wzywają do modlitewnej pamięci o tych, którzy odeszli, a zarazem do troski o swoją wieczność.

2021-10-26 12:17

Ocena: +6 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świętość na naszą miarę

Niedziela sandomierska 46/2017, str. 1

[ TEMATY ]

Wszystkich Świętych

Ks. Adam Stachowicz

Bp Krzysztof Nitkiewicz sprawował Eucharystię w uroczystość Wszystkich Świętych

Bp Krzysztof Nitkiewicz sprawował Eucharystię w uroczystość Wszystkich Świętych

Na cmentarzu katedralnym w Sandomierzu w uroczystość Wszystkich Świętych Mszę św. za zmarłych sprawował bp Krzysztof Nitkiewicz, a wraz z nim modlili się księża wychowawcy z seminarium i sandomierscy kapłani. W liturgii licznie uczestniczyli mieszkańcy Sandomierza oraz przybyli goście, aby modlić się przy grobach swoich bliskich.

CZYTAJ DALEJ

Przewodnicząca Parlamentu Europejskiego cytuje Jana Pawła II

2024-07-17 07:29

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

Unia Europejska

Karol Wojtyła

parlament europejski

Roberta Metsola

PAP/EPA/RONALD WITTEK

Przewodnicząca Parlamentu Europejskiego zacytowała w swoim inauguracyjnym przemówieniu papieża Jana Pawła II. „Aby odnowić nasze zaangażowanie na rzecz Europy, musimy – jak powiedział wielki europejski święty z Krakowa Karol Wojtyła – «nie bać się». Nie bać się stawić czoła autokratom, bronić Europy, budować Unię, która będzie istnieć dla nas wszystkich” – powiedziała Roberta Metsola tuż po swoim wyborze.

Należąca do Europejskiej Partii Ludowej Metsola otrzymała 562 z 623 głosów. 61 głosów padło na lewicową kandydatkę Irene Montero. Kadencja Metsoli upłynie w 2027 roku.

CZYTAJ DALEJ

Papież do młodych: pozwól Jezusowi przemienić twój optymizm w miłość

2024-07-17 14:05

[ TEMATY ]

młodzi

papież Franciszek

do młodych

Paragwaj

Grzegorz Gałązka

Młodość charakteryzuje się zazwyczaj naturalnym optymizmem, energią i nadzieją. Pozwól Chrystusowi przemienić twój naturalny optymizm w autentyczną miłość - apeluje do młodych Papież z okazji Latynoamerykańskiego Spotkania Krajowych Duszpasterstw Młodzieży, które odbywa się w Paragwaju. Franciszek przypomina, że miłość, którą kształtuje w młodym człowieku jest szczera i zdolna do poświęceń. Ona sprawia, że młodość staje się darem dla Jezusa i innych, a nasze życie godne i owocne.

Franciszek nawiązuje do hasła tegorocznego spotkania, którym są słowa Jezusa: „Tobie mówię wstań!” Podkreśla, że jest to zarazem polecenie i odpowiedzialność. „Nie bój się Pana, który przechodzi obok nas i szepcze nam do ucha, pochyla się nad nami i podaje nam rękę, aby nas podnieść za każdym razem, gdy upadamy” - pisze Papież. Zapewnia, że Bóg chce, abyśmy stanęli na nogi.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję