O wskazówki poprosiliśmy Agnieszkę Gołąbek, nauczycielkę z wieloletnim stażem, dziś edukatorkę pozytywnej dyscypliny: Nie da się ukryć, że kwestia nauki jest najczęstszym powodem starć w wielu domach. Rodzice mają sporo oczekiwań wobec dzieci i wyobrażeń na temat tego, jak powinny one funkcjonować w szkole, co niejednokrotnie nie pomaga w codziennym życiu. Co robić, aby nasz dom nie przerodził się w pole walki?
Przede wszystkim postaraj się „wejść w skórę dziecka”. Zobacz, jak często jest nadmiernie obciążone, sprawdź, z czym sobie nie radzi, i okaż mu dużo zrozumienia.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Wspieraj swoje dziecko, sprawdzając, jak się czuje, jakie są jego potrzeby, i koniecznie zgłębiaj swoją rodzicielską wiedzę na temat systemu szkolnego, jego wad i zalet.
Nie porównuj dziecka z innymi – to bardzo krzywdzące! To kara, która mocno je zniechęca do jakiegokolwiek działania.
Wspieraj, dając konkretną pomoc. Sprawdź, czy twoje dziecko w ogóle potrafi się uczyć. Jeśli nie – poszukajcie wspólnie technik uczenia się. Zachęć dziecko do korzystania z nich, daj mu poczucie, że samo potrafi zdobyć te umiejętności, których potrzebuje.
Aby wasza codzienność była jak najlepiej zorganizowana, stwórz z dzieckiem plan dnia i wspólnie ustalcie domowe zasady. Koniecznie wszystko spiszcie i w razie kryzysu odwołuj się do zasad. Szukajcie wspólnych rozwiązań trudnych sytuacji.
Pamiętaj, aby twoje dziecko miało też czas na odpoczynek. Zadbaj o to, by przebywało na świeżym powietrzu, miało zdrową dietę i odpowiednią ilość snu. Dziecko, które czuje się dobrze, wie, że ma oparcie w rodzicach, również dobrze się zachowuje, a jego wewnętrzna motywacja utrzymuje się na wysokim poziomie.