Reklama

"Rafael" - dom pod opieką aniołów...

Niedziela kielecka 21/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Cedzyna - podmiejskie zacisze, przytulny dom z dużym zadaszeniem, zupełnie jak rodzinny. Serdeczne powitanie młodej kobiety i moje zdziwienie: jest siostrą zakonną, chociaż bez habitu. S. Agata należy do Zgromadzenia Sióstr od Aniołów. Swoją opowieść zaczyna od powstania Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii "Rafael".
Od września 2002 r. dom, który udostępnił ks. Edward Skotnicki z parafii Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Kielcach, działa jako miejsce wsparcia dziennego dla dzieci i młodzieży. Ośrodek dysponuje 40. miejscami i działa 5 dni w tygodniu. Placówka zatrudnia pedagogów i psychologów. O potrzebie takiego miejsca nie trzeba chyba dużo mówić. Wystarczy tylko spojrzeć na ogromną liczbę dzieci, mających kłopoty w szkole, problemy osobowościowe, trudności w relacjach z innymi itp. W całej Polsce takich ośrodków jest 17 - wciąż za mało w stosunku do potrzeb.
"Najważniejsze - mówi s. Agata - to nie zostawić dziecka samego z tymi ogromnymi problemami, zwłaszcza w dzisiejszej trudnej rzeczywistości. Widoczny jest wpływ mediów. To, co jest modne, od razu staje się wartością. Zagrożenie stanowią nie tylko media, ale też środowisko społeczne, patologie rodzinne, bezrobocie i bieda. Rodzice często reagują zbyt późno, na przykład, kiedy dziecko nie chodzi do szkoły, dla nich to jest początek trudności. Dla nas - konsekwencja wcześniejszych problemów.
Nasz ośrodek jest zatem miejscem prewencji i profilaktyki przed tymi problemami - mówi dalej s. Agata. Podejmując systemową, komplementarną pomoc, kształtujemy u człowieka zdolność konstruktywnego radzenia sobie z trudnościami, ze swoimi emocjami".
Podstawową formą pracy w "Rafaelu" jest socjoterapia, rozumiana jako połączenie terapii grupowej z socjalizacją, czyli wychowaniem. Wychowankowie muszą jednak dobrowolnie zadeklarować udział w zajęciach. Tylko świadomy wybór może przynieść dobre efekty socjoterapii. Nieodzowna jest tu również dobra wola i współpraca rodziców. Praca z wychowankami i ich rodzicami polega na udzielaniu pomocy psychologicznej, aby zapobiegać niepowodzeniom szkolnym i życiowym młodych ludzi, w tym uzależnieniom.
Warto podkreślić, że w "Rafaelu" nie narzuca się norm i reguł. To wychowankowie, współpracując ze sobą, sami ustalają sobie kodeks. "Wówczas jest on bardziej respektowany - mówi s. Agata. - Istotą pracy z młodzieżą jest indywidualne podejście. Parzymy tu na konkretną osobę, a nie na statystyczny przypadek i staramy jej się pomóc na wszystkich płaszczyznach. Najważniejsza jest jednak płaszczyzna duchowa. Zagmatwane osobowości są efektem duchowego zagubienia młodego człowieka".
Drama, zabawy psychologiczne, nauka asertywności - to techniki, pozwalające na leczenie często poranionych dziecięcych dusz. Przy wspólnej zabawie wytwarza się rodzinna atmosfera i zaufanie. Więzi przyjaźni zacieśniają się również przez "święta rodzinne" - wspólnie obchodzone imieniny, urodziny, wigilie dają dzieciom dużo radości. Temu służą również katechezy i wycieczki.
Ośrodek ma jeszcze duże potrzeby. Brakuje sprzętu komputerowego, książek, gier i zabawek. Przydałoby się również dofinansowanie na wyjazdy wakacyjne. "Nie można liczyć na całkowite pokrycie wydatków przez miasto, choć jego pomoc dla ośrodka jest znaczna - podkreśla s. Agata. Dlatego apelujemy o wsparcie do ludzi dobrego serca, zamożnych, którzy chcieliby pomóc naszej instytucji. Potrzeba nam również wolontariuszy z tą wrażliwą młodzieżą".
Wraz z "Rafaelem" działa Świetlica Socjoterapeutyczna na Biłogonie. Tu proponuje się dzieciom i młodzieży szeroki wachlarz zajęć terapeutycznych i rekreacyjnych. Korzystają z niej głównie dzieci z rodzin alkoholowych patologicznych, których nie brakuje w tym środowisku. Siostry mają w planach stworzenie w mieście podobnych ośrodków. Pragną także nawiązać współpracę z instytucją Anonimowych Alkoholików.
Iście domowa atmosfera w "Rafaelu" widoczna jest gołym okiem. Pomieszczenia, w których odbywają się zajęcia, kojarzą się z domowym klimatem, zadbana kuchnia, jadalnia, łazienka, kilka małych pokoi dla wychowanków i kaplica. A we wszystkim widać dobrego ducha sióstr, których serca są takie jak serce Anioła - każdego dnia towarzyszy on w ukryciu człowiekowi na jego ścieżkach, strzeże go od wszelkich niebezpieczeństw, broni przed złem, pomaga radą i oręduje za nim do Boga.

Młodzieżowy Ośrodek
Socjoterapii " Rafael"
Kielce ul. Cedro Mazur19
tel. 302-24-93

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dziś uderza i ujmuje gorliwość Maryi i Józefa

2025-01-30 06:57

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

2 lutego Kościół obchodzi święto Ofiarowania Pańskiego. Chce w ten sposób przeżyć na nowo wszystko to, co miało miejsce w świątyni jerozolimskiej, kiedy Maryja z Józefem ofiarowali Jezusa Bogu Ojcu.

„Gdy upłynęły dni ich oczyszczenia według Prawa Mojżeszowego, Rodzice przynieśli Je do Jerozolimy, aby Je przedstawić Panu. Tak bowiem jest napisane w Prawie Pańskim: Każde pierworodne dziecko płci męskiej będzie poświęcone Panu. Mieli również złożyć w ofierze parę synogarlic albo dwa młode gołębie, zgodnie z przepisem Prawa Pańskiego. A żył w Jerozolimie człowiek, imieniem Symeon. Był to człowiek prawy i pobożny, wyczekiwał pociechy Izraela, a Duch Święty spoczywał na nim. Jemu Duch Święty objawił, że nie ujrzy śmierci, aż zobaczy Mesjasza Pańskiego. Za natchnieniem więc Ducha przyszedł do świątyni. A gdy Rodzice wnosili Dzieciątko Jezus, aby postąpić z Nim według zwyczaju Prawa, on wziął Je w objęcia, błogosławił Boga i mówił: «Teraz, o Władco, pozwól odejść słudze Twemu w pokoju, według Twojego słowa. Bo moje oczy ujrzały Twoje zbawienie, któreś przygotował wobec wszystkich narodów: światło na oświecenie pogan i chwałę ludu Twego, Izraela»”. A Jego ojciec i Matka dziwili się temu, co o Nim mówiono. Symeon zaś błogosławił Ich i rzekł do Maryi, Matki Jego: «Oto Ten przeznaczony jest na upadek i na powstanie wielu w Izraelu, i na znak, któremu sprzeciwiać się będą. A Twoją duszę miecz przeniknie, aby na jaw wyszły zamysły serc wielu». Była tam również prorokini Anna, córka Fanuela z pokolenia Asera, bardzo podeszła w latach. Od swego panieństwa siedem lat żyła z mężem i pozostała wdową. Liczyła już osiemdziesiąty czwarty rok życia. Nie rozstawała się ze świątynią, służąc Bogu w postach i modlitwach dniem i nocą. Przyszedłszy w tej właśnie chwili, sławiła Boga i mówiła o Nim wszystkim, którzy oczekiwali wyzwolenia Jerozolimy. A gdy wypełnili wszystko według Prawa Pańskiego, wrócili do Galilei, do swego miasta – Nazaret. Dziecię zaś rosło i nabierało mocy, napełniając się mądrością, a łaska Boża spoczywała na Nim”.
CZYTAJ DALEJ

Gromnica - świeca nieco zapomniana

[ TEMATY ]

święto

Ofiarowanie Pańskie

Karol Porwich/Niedziela

W święto Ofiarowania Pańskiego, zwane u nas świętem Matki Bożej Gromnicznej, mniej ludzi niż niegdyś przychodzi do naszych kościołów, by poświęcić świece. Do niedawna przychodziło więcej. Świece wykonane z pszczelego wosku, zwane gromnicami, były ze czcią przechowywane w każdym domu i często zapalane – wówczas, kiedy nadciągały gwałtowne burze, gradowe nawałnice, wybuchały pożary, groziła powódź, a także w chwili odchodzenia bliskich do wieczności. Były one znakiem obecności mocy Chrystusa – symbolem Światłości, w której blasku widziało się wszystko oczyma wiary.

Wprawdzie wilki zagrażające ludzkim sadybom zostały wytrzebione, ale na ich miejsce pojawiły się inne zagrożenia. Dziś trzeba prosić Matkę Bożą Gromniczną, by broniła przed zalewem przemocy i erotyzacji płynących z ekranów telewizyjnych i kolorowych magazynów, przed napastliwością sekt, przed obojętnością na los bliźnich, przed samotnością, przed powiększającą się falą ubóstwa, przed zachłannością, przed bezdomnością i bezrobociem, przed uleganiem nałogom pijaństwa, narkomanii, przed zamazywaniem granic między grzechem a cnotą, przed zamętem sumień.
CZYTAJ DALEJ

Święto Ofiarowania Pańskiego i 13. rocznica ingresu metropolity częstochowskiego

2025-02-02 22:48

[ TEMATY ]

Częstochowa

święto Ofiarowania Pańskiego

Karol Porwich / Niedziela

"Nasza odważna wiara w Boga okazuje się być potrzebna jak nigdy dotąd, aby Chrystus mógł się ukazać poprzez nas samych, jako dar zbawienia dla świata" - powiedział 2 lutego, w święto Ofiarowania Pańskiego i Światowy Dzień Życia Konsekrowanego, metropolita częstochowski, abp. Wacław Depo, który przewodniczył Mszy św. w archikatedrze Świętej Rodziny w Częstochowie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję