Jubileusz parafii św. Michała Archanioła w Lublinie był okazją do wyrażenia wdzięczności Bogu i ludziom za stulecie istnienia. Z tej okazji 26 września pod przewodnictwem abp. Stanisława Budzika została odprawiona Msza św. Wraz z pasterzem diecezji celebrował ją proboszcz ks. Arkadiusz Paśnik, byli też obecni wikariusze z ks. Ryszardem Wasilakiem, który na Bronowicach był wikarym przez 29 lat, a także kapłani z dekanatu śródmiejskiego. W liturgii licznie uczestniczyli parafianie i goście, w tym siostry zakonne z różnych zgromadzeń. Przez 50 lat na Bronowicach przez modlitwę i pracę obecne były siostry dominikanki, a od 20 lat gorliwie służą tu Nauczycielki św. Doroty.
Chlubne dziedzictwo
Reklama
– Opowieść o parafii jest opowieścią o Bogu i człowieku, o naszej ziemi świętej. Trudno ze wzruszeniem nie myśleć o minionym stuleciu, w którym rodziła się i wzrastała nasza cząstka Kościoła – powiedział ks. Arkadiusz Paśnik. Jak podkreślił, był to wiek dwóch totalitaryzmów, wiek walki dobra ze złem. Przywołując wspomnienia parafianki, która jako dziecko na Bronowicach przeżyła II wojnę światową, przypomniał, że Niemcy zamienili kościół na magazyn ze zbożem, pozostawiając wiernym jedynie małą część świątyni. – W niedziele chodziliśmy z mamą na Msze św., stawałam blisko ściany i z desek wydłubywałam ziarna zbóż. Mama mieliła je w domu i piekła chleb. Pomimo wojny Bóg karmił mnie Eucharystią i chlebem powszednim – dzieliła się seniorka. Odwołując się do ważnych dla wspólnoty wydarzeń, proboszcz wspomniał o bł. kard. Stefanie Wyszyńskim, który jako biskup lubelski wygłosił tu cykl konferencji społecznych. – Nauki były lekarstwem na indoktrynację komunistyczną, która budziła obawy o przyszłość parafii i Kościoła. Proboszcz z lat 50. XX wieku, czasów zorganizowanego niszczenia wiary, pytał z niepokojem: Jak będzie wyglądał Kościół za 50 lat? Czy ostoi się wiara? Wiara przetrwała, a nawet wbrew niesprzyjającym okolicznościom kwitła i wzrastała w ojczyźnie i w parafii. Nasza obecność jest dowodem, że minione pokolenia ocaliły i przekazały wiarę w Boga – mówił z wdzięcznością ks. Paśnik. Duszpasterz bronowickiej wspólnoty zapewnił o pamięci i modlitwie za tysiące ludzi, którzy zbudowali świątynię i strzegli wiary. – To kapłani i siostry zakonne, kobiety i mężczyźni, starcy i dzieci. My weszliśmy w ich trud; niesiemy chlubne dziedzictwo. Życiem i wiarą kontynuujemy zapis lokalnej historii i zostawiamy po sobie ślad – powiedział, prosząc o modlitwę, „by nasze pokolenie było zdolne przekazać wiarę tym, którzy przyjdą po nas”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Na wzór patrona
W homilii abp Stanisław Budzik przywołał najważniejsze wydarzenia ze stuletniej historii parafii, a także wskazał na kontynuację kultu św. Michała Archanioła, obecnego w Lublinie od XIII wieku.
Jak podkreślił, parafia podjęła dziedzictwo miejskiej fary, która uległa zniszczeniu. Dziękując kapłanom i świeckim za troskę o materialne i duchowe oblicze parafii, ksiądz arcybiskup polecił wspólnotę opiece możnego patrona.
– Święty Michał Archanioł będzie nam obroną, jeśli jego wzorem będziemy służyć chwale Bożej, miłować Boga i człowieka, miłować Boga w człowieku, zwłaszcza potrzebującym pomocy; kiedy wydamy bezpardonową walkę złu i grzechowi – powiedział. Na nowe stulecie życzył parafii, by w trudnościach i zmieniających się okolicznościach pozostała ośrodkiem życia sakramentalnego, ewangelizacji i dojrzałej wiary, płynącej z osobistego związku z Chrystusem. Zaapelował, by wierni czuli się zobowiązani do solidarności z potrzebującymi, zwłaszcza z rodzinami wielodzietnymi, z osobami zagrożonymi bezrobociem i niedostatkiem, z chorymi i w podeszłym wieku.