Reklama

Z różańcem wśród swoich

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wśród różnych form modlitwy jest ta, którą chyba najczęściej praktykują ludzie wierzący - modlitwa różańcowa. Może dlatego List Apostolski Papieża Jana Pawła II: Rosarium Virginis Mariae stał się inspiracją do podjęcia na nowo refleksji nad modlitwą różańcową. Ojciec Święty nie tylko ustanowił nowe tajemnice Różańca (tajemnice światła), ale też wezwał nas do kontemplowania oblicza Chrystusa wraz z Maryją. Mamy to czynić przez cały rok, aż do 16 października 2003 r.
Jak ja przeżyję Rok Różańca Świętego? Pomogli mi odpowiedzieć na to pytanie przyjaciele, kapłani, zaproszając do przeprowadzenia rekolekcji wielkopostnych dla Poloni w Chicago. Więc "przyleciałem" do moich rodaków z różańcem w kieszeni i w sercu. Rekolekcje rozpocząłem w parafii św. Jana Brebeuf, gdzie duszpasterstwo w języku polskim prowadzi ks. Adam Galek. Rozważając kolejne części Różańca, razem z uczestnikami rekolekcji szukaliśmy odpowiedzi na zasadnicze pytanie każdego człowieka - po co żyję? W kolejnych dniach rekolekcji doszliśmy do wniosków, że: chrześcijanin jest człowiekiem radości, światłością świata, cierpienie jest pełnią miłości, a Zmartwychwstanie jest sensem ludzkiego życia. Tematykę rekolekcji powtórzyłem w innych parafiach: św. Kamila, gdzie proboszczem jest ks. Piotr Galek, później "przeniosłem" się do Cleveland, do parafii św. Stanisława, gdzie Polonią opiekuje się ks. Jerzy Kusy i do parafii św. Jana Kantego, do sympatycznego proboszcza, ks. Lucjana. Po powrocie do Chicago wygłosiłem jeszcze nauki rekolekcyjne w parafii w Jollet, u ks. Stanisława Drewniaka. Nie mogę nie wspomnieć życzliwych, modlitewnych spotkań u ks. Wojciecha Kwietnia i o. Wacława Lecha. Osobliwe i niepowtarzalne przeżycia były moim udziałem podczas Triduum Paschalnego w parafii św. Kamila.
Czas rekolekcji i odwiedzin przekonał mnie, że Polacy w USA, tak samo jak w Polsce, biorą do ręki różaniec, aby wraz z Maryją kontemplować oblicze Chrystusa. Ci, którzy nie mieli różańca, pragnęli go zakupić. Inni podejmowali ochotną naukę tej modlitwy. W indywidualnych rozmowach padały słowa: "całą rodziną modlimy się na różańcu". Przekonałem się o prawdziwości tych deklaracji, kiedy odwiedzałem rodziny, kiedy patrzyłem na klęczących z różańcem w ręku w kaplicy Matki Bożej Fatimskiej w kościele św. Kamila. Przekonywałem się szczególnie wtedy, kiedy siadałem do konfesjonału i godzinami słuchałem spowiedzi. Jestem bardzo zbudowany postawą kapłanów, którzy czas Wielkiego Postu w dużej mierze poświęcili na słuchanie spowiedzi. Kiedy patrzyłem na oczekujących w kolejkach przed konfesjonałami, przypominały mi się słowa Papieża: "tam, gdzie zanika poczucie grzechu, zanika poczucie Boga". Cieszę się, że zgodnie z tą mądrością prowadzeni są wierni przez swoich biskupów i kapłanów, a wśród nich przez nowo konsekrowanego bp. Tomasza Paprockiego.
Pod koniec mojego pobytu, a było to w poniedziałek wielkanocny, doświadczyłem miłego spotkania z członkami Klubu Przyjaciół Roztocza im. Sługi Bożego Stefana Kardynała Wyszyńskiego. Po Eucharystii w kościele św. Jana Brebeuf miało miejsce spotkanie w braterskiej wspólnocie i okazja do bliższego zapoznania się, do rozmów o naszym wspólnym dziele w Zamościu - budowie Domu Trzeciego Tysiąclecia im. Kardynała Wyszyńskiego. Jestem pełen uznania dla wszystkich członków Koła za ich nieustanną troskę o rozwój Klubu, zaś szczególnie dla prezesa Barbary Lawson i dla kapelana Klubu ks. Adama Galka.
Pragnę jeszcze raz, za pośrednictwem Niedzieli w Chicago, podziękować wszystkim, którzy rozważali ze mną tajemnice Różańca, którzy w różny sposób okazywali swoją życzliwość. W imieniu kapłanów mojej diecezji, dziękuję za ofiary na dom Księży Seniorów w Biłgoraju. W moim sercu na wiele lat pozostaną dobre wspomnienia o Poloni amerykańskiej i pamięć w różańcowej modlitwie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wytrwajcie w miłości mojej!

2024-05-03 22:24

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Agata Kowalska

Wytrwajcie w miłości mojej! – mówi jeszcze Jezus. O miłość czy przyjaźń trzeba zabiegać, a kiedy się je otrzymuje, trzeba starać się, by ich nie spłoszyć, nie zmarnować, nie zniszczyć. Trzeba podjąć wysiłek, by w nich wytrwać. Rzeczy cenne nie przychodzą łatwo. Pojawiają się też niezmiernie rzadko, dlatego cenić je trzeba, kiedy się wreszcie je osiągnie, trzeba podjąć starania, by w nich wytrwać.

Ewangelia (J 15, 9-17)

CZYTAJ DALEJ

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Tadeo z Filipin: na pielgrzymce łagiewnickiej zobaczyłem nadzieję Kościoła

2024-05-05 14:58

[ TEMATY ]

Łagiewniki

Jezus Miłosierny

Małgorzata Pabis

Potrzeba miłosierdzia, aby wszelka niesprawiedliwość na świecie znalazła kres w blasku prawdy…

Potrzeba miłosierdzia, aby wszelka niesprawiedliwość na świecie znalazła kres w blasku prawdy…

„Na pielgrzymce do sanktuarium Bożego Miłosierdzia zobaczyłem młodych ludzi, rodziny z dziećmi, nadzieję Kościoła” - mówi ks. Tadeo Timada, filipiński duchowny ze Zgromadzenia Synów Miłości, który uczestniczył po raz pierwszy w bielsko-żywieckiej pielgrzymce do sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach. Przeszła ona po raz 12. z Bielska-Białej do krakowskich Łagiewnik w dniach od 30 kwietnia do 3 maja br. Wzięło w niej udział ponad 1200 osób.

W połowie lat 90. ubiegłego wieku, kiedy to papież Jan Paweł II odwiedził Filipiny, przyszły kapłan obiecał sobie, że przyjedzie do Polski. Dziś ks. Tadeo pracuje jako przełożony we wspólnocie zgromadzenia zakonnego kanosjanów w Padwie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję