Owszem, jest od niej znacznie mniejszy, ale nie mniej ważny, co potwierdziło podniesienie go w obecnym roku do rangi sanktuarium. Wiosną zobaczymy jego zminiaturyzowaną wersję (w skali 1:25). Prace przygotowawcze już rozpoczęto.
Przygotowania
Model kościoła stanie w Parku Miniatur Zabytków Dolnego Śląska w Kowarach, obok istniejącego już modelu bazyliki krzeszowskiej, który powstał wiele lat temu. Z jego wnętrza dobiega muzyka organowa, odwzorowano pieczołowicie każdy szczegół.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– Do tego, by obok bazyliki stanął kościół św. Józefa, zachęcał mnie ks. Józef Lisowski, kanclerz legnickiej kurii biskupiej, którego darzę przyjaźnią – mówi twórca i właściciel kowarskiego parku miniatur, Marian Piasecki.
Zanim modelarze przystąpią do pracy, trzeba zgromadzić dokumentację techniczną. Marian Piasecki już skontaktował się w tej sprawie z Grzegorzem Żurkiem, wiceprezesem Fundacji Europejska Perła Baroku w Krzeszowie, administrującej krzeszowskim kompleksem, pozostającym w gestii diecezji legnickiej.
Dzieło z kodem
Być może oprócz modelu kościoła św. Józefa powstanie też model stojącego obok niego dawnego domu opata, w pobliżu którego – niczym paciorki różańca – ciągną się okazałe kaplice kalwaryjskie, a na wzgórzu wznosi się kaplica św. Anny. Bazylika, kościół św. Józefa z cyklem unikalnych fresków autorstwa Michaela Willmanna zwanego śląskim Rembrandtem i kaplica św. Anny tworzą unikatowy kompleks, nie tylko architektoniczny, ale i ideowy – symbolizuje Trójcę Stworzoną, z koncepcją której wyszedł w okresie baroku światły opat krzeszowski, Bernard Rosa. Koncepcja ta zrodziła się w okresie upadku rodziny spowodowanej wojnami i społecznym rozprzężeniem. Na Świętą Rodzinę: Jezusa, Maryję i Józefa wskazał jednoznacznie opat jako wzór dla rodzin, podkreślił, że to naturalne, bezpieczne miejsce wzrastania każdego człowieka.
Święta Anna, której dedykowana kaplica, stoi w Krzeszowie na wzniesieniu, czuwa niejako z góry nad bezpieczeństwem swej córki, zięcia i świętego wnuka, przez którego przyszło odkupienie. W Krzeszowie każdy element ma znaczenie. To dzieło z kodem.